Wzór raportu z pozycjonowania

[fahofiec]

Witam!

Przedstawiam Wam mój nowy wzór raportu z pozycjonowania strony. Proszę o komentarze, uwagi i opinie.

Archiwum z plikiem *.doc można pobrać ze strony: TUTAJ

[Beerbant]

no nie wiem, dla moich klientów najlepszym raportem jest pozycja ich stron na zadane keywordsy

[fahofiec]

no nie wiem, dla moich klientów najlepszym raportem jest pozycja ich stron na zadane keywordsy

Właściwie to masz rację. Jak pokazałem taki raport kilku klienom, to musiałem im z godzinę tłumaczyć o co w tym chodzi i co jest co. Ale takia bardziej szczegółowa analiza robi większe wrażenie na zleceniodawcach i zwiększa ich zaufanie

[°K°]

Z jednej strony tak, ale z drugiej strony jak strona będzie na 1 miejscu.

To tak ci zaufa

[luman]

ten raport mógłbyś jeśli już pokazywać kierownikowi(managerowi), w jakiejś firmie a nie klientowi...

Zdecydowanie wykorzystanie graficznych statystyk serwisu oraz umiejętne ich opisanie jest lepszym rozwiązaniem jeśli chodzi o klienta (zwykłego człeka)....

[Diwi]

To jest raport po pozycjonowaniu strony czy przed ?

Pozdrawiam

[fahofiec]

To jest raport po pozycjonowaniu strony czy przed ?

Pozdrawiam

Najpierw robię taki raport przed rozpoczęciem pozycjonowania, a następny po, by klient mógł porównać efekty...

[Yeden]

To może lepszy byłby jakiś wykres w skali czasu. O, proszę tu zaczęliśmy pozycjonować, a tu już mamy efekty, a taki jest trend i tego możemy oczekiwać za miesiąc, dwa i takie tam ple ple ple.

[fahofiec]

To może lepszy byłby jakiś wykres w skali czasu. O, proszę tu zaczęliśmy pozycjonować, a tu już mamy efekty, a taki jest trend i tego możemy oczekiwać za miesiąc, dwa i takie tam ple ple ple.

To jest nawet dobry pomysł, z tym, że taki wykres mogę zrobić dopiero w drugim raporcie, po zakończeniu pozycjonowania. Planuję jeszcze wzbogacić dokument o szczegółowe komentarze do każdej przedstawionej serii danych, by klient "zielony" w pozycjonowaniu, mógł się zorientować o co chodzi. Co o tym myślicie?

[mrtn]

Osatnio zauważyłem, że jestem upierdliwy w temacie jak nie rżnać klienta a dać mu zarobić. Ale trudno co mi tam kilka uwag:

no nie wiem, dla moich klientów najlepszym raportem jest pozycja ich stron na zadane keywordsy

A dla moich zyski ze strony - obrót, klienci przychodzący z Internetu lub zyski z reklam. A keywordsy wydaje mi się, że lepiej "zadaję od moich klientów

To jest raport po pozycjonowaniu strony czy przed ?

a co to jest raport "po pozycjonowaniu" po co raport, jak klient odchodzi ...

... taki wykres mogę zrobić dopiero w drugim raporcie, po zakończeniu pozycjonowania.

nie rozumiem? to podczas pozycjonowania klient nie dostaje raportów i dopiero jak zrezygnuje z Twoich usług to mu dajesz drugi raport. Mi się wydawało, że rozsądne minimum to raport raz na miesiąc....

to na tyle dziwnych pytań

[gizmoo3]

Nie bardzo mnie grzeją takie raporty

Po co w nim "title", "description" i "keywords"???

Jak klient kumaty to sobie kliknie prawym, zobaczy źródło i będzie wiedział.

A jak nie kumaty to zaden raport mu nie pomoże,

Przewidziałeś miejsce na wyniki dla 4 słów kluczowych- coś mało.... no chyba ze znajdujesz klientów którzy pozycjonują na frazy takie jak "kubeczki iwonki"

Będe czepiał się dalej, po cholere tam obecność w katalogach dmoz, yahoo, wp i co tam jescze było??

Powtarzam pierwszy argument, jesli klient przynajmniej troche zna się na rzeczy, bedzie wiedział czy jest w dmoz, jesli nie zna się wcale bedzie miał to za przeproszeniem w du**e, bo dla niego nie liczy się ile linków do niego prowadzi i czy robotom łatwo indeksować jego strone tylko ile kasy (klientów) zyskuje na pozycjonowaniu.

Rozsądne w takim raporcie byłoby przedstawienie co dało klientowi pozycjonowanie, czyli przedstawienie także, a może przedewszystkim graficzne zmian pozycji, konwersji itd.

Raporty o tym ile strona ma linków wychodzących moim zdaniem o kant xxxx, no chyba, że ktoś lubi tworzyć takie nikomu nie potrzebne raporty zeby klient czuł się nalezycie obsługiwany... choć znów powymyślam i powiem, że wolałbym zeby pozycjoner zamiast siedziec nad raportem zajął się pracą przy stronie.

Za Erbitem:

AMEN

[Beerbant]

A dla moich zyski ze strony - obrót, klienci przychodzący z Internetu lub zyski z reklam. A keywordsy wydaje mi się, że lepiej "zadaję od moich klientów

gwoli wyjaśnienia:

1. zyski, obrót, klienci - to wszystko wzrasta wraz z odwiedzalnością stargetowanych pozycjonowaniem potencjalnych klientów

2. "zadane" keywordsy różną się czasami diametralnie od tych jakie sobie wymyślił klient.

[Yeden]

... taki wykres mogę zrobić dopiero w drugim raporcie, po zakończeniu pozycjonowania.

nie rozumiem? to podczas pozycjonowania klient nie dostaje raportów i dopiero jak zrezygnuje z Twoich usług to mu dajesz drugi raport.

Mam podejrzenie, że Fahofiec traktuje pozycjonowanie jako czynność, którą można z czasem uznać za zakończoną.

[fahofiec]

a co to jest raport "po pozycjonowaniu" po co raport, jak klient odchodzi ...

Chodzi o to, żeby pozostawić po sobie dobre wrażenie. Wtedy być może klient zwróci się w przyszłości z pozycjonowaniem innej strony lub poleci usługi swoim znajomym

nie rozumiem? to podczas pozycjonowania klient nie dostaje raportów i dopiero jak zrezygnuje z Twoich usług to mu dajesz drugi raport. Mi się wydawało, że rozsądne minimum to raport raz na miesiąc....

Tak właśnie zamierzam robić

Nie bardzo mnie grzeją takie raporty

Po co w nim "title", "description" i "keywords"???

Jak klient kumaty to sobie kliknie prawym, zobaczy źródło i będzie wiedział.

A jak nie kumaty to zaden raport mu nie pomoże,

Przewidziałeś miejsce na wyniki dla 4 słów kluczowych- coś mało.... no chyba ze znajdujesz klientów którzy pozycjonują na frazy takie jak "kubeczki iwonki"

Będe czepiał się dalej, po cholere tam obecność w katalogach dmoz, yahoo, wp i co tam jescze było??

Powtarzam pierwszy argument, jesli klient przynajmniej troche zna się na rzeczy, bedzie wiedział czy jest w dmoz, jesli nie zna się wcale bedzie miał to za przeproszeniem w du**e, bo dla niego nie liczy się ile linków do niego prowadzi i czy robotom łatwo indeksować jego strone tylko ile kasy (klientów) zyskuje na pozycjonowaniu.

Rozsądne w takim raporcie byłoby przedstawienie co dało klientowi pozycjonowanie, czyli przedstawienie także, a może przedewszystkim graficzne zmian pozycji, konwersji itd.

Raporty o tym ile strona ma linków wychodzących moim zdaniem o kant xxxx, no chyba, że ktoś lubi tworzyć takie nikomu nie potrzebne raporty zeby klient czuł się nalezycie obsługiwany... choć znów powymyślam i powiem, że wolałbym zeby pozycjoner zamiast siedziec nad raportem zajął się pracą przy stronie.

Idąc Twoim tokiem myślenia po co wogóle robić jakieś raporty? po co wogóle pozycjonować strony? po co projektować strony? po co wydawać pieniądze na serwer, domenę, promocję witryny?

nie rozumiem? to podczas pozycjonowania klient nie dostaje raportów i dopiero jak zrezygnuje z Twoich usług to mu dajesz drugi raport.

Dlatego zamierzam sporządzać takie raporty co meisąc.

Mam podejrzenie, że Fahofiec traktuje pozycjonowanie jako czynność, którą można z czasem uznać za zakończoną.

Nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz Słowo "po zakończeniu" powinienem napisać w cudzysłowiu, bo tak naprawdę to ciągle dbam o strony klientów, nawet po rozliczeniu się i gdy wiem, że nic już więcej z tego nie będę miał.

[gizmoo3]

Idąc Twoim tokiem myślenia po co wogóle robić jakieś raporty? po co wogóle pozycjonować strony? po co projektować strony? po co wydawać pieniądze na serwer, domenę, promocję witryny?

Idąc moim tokiem myślenia nie warto tracić czasu na raporty, których klient albo nie zrozumie, albo będzie juz dawno wiedział o tym wszystkim o czym Ty mu napiszesz w raporcie.

Powiedziałem co moim zdaniem powinno się znajdować w raporcie i powtórze jeszcze raz:

Zmiany pozycji serwisu na przestrzeni czasu spowodowane Twoją pracą, a idąc dalej także zobrazowany wzrost przychodów klienta poprzez wyszukiwarki.

Wyjaśnie jeszcze raz dogłębnie, że "zmiany pozycji na przestrzeni czasu" to nie to samo co "pozycje strony"

Nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz Słowo "po zakończeniu" powinienem napisać w cudzysłowiu, bo tak naprawdę to ciągle dbam o strony klientów, nawet po rozliczeniu się i gdy wiem, że nic już więcej z tego nie będę miał.

Altruista? czy może nazwać to wolontariatem?