Jak ocenić konkurencyjność frazy

[sleaquit]

Dodatkową korzyścią - wzrost zaufania do usługi SEO wśród klientów

(jeżeli źle myślę popraw mnie)

wszystko zalezy od podejscia. dla mnie taki przyslowiowy 'partacz' nie niszczy rynku - wprost przeciwnie - napedza go tym ktorzy znaja sie na rzeczy. byc moze wynika to z faktu ze mam 30 lat i nie pamietam czasow cechow rzemieslniczych oraz sam przywyklem do tego ze zanim cos komus zlece popytam sie innych osob lub poszukam opinii

edit:

a it ma sporo racji - top10 jest tak malo obiektywne ze trzeba przyjzec sie co najmniej top20 aby zobaczyc jak faktycznie linkowane sa strony

Edytowane 30 Maja 2011 przez sleaquit

[alumilut]

Witam.

Beerbant pierwszy post super i jestem pewny ze pomorze nie jednemu, tylko musisz pamietac o tym ze nie jestes ten jeden jedyny. Pozostaw mozliwosc wypowiedzi innym i na sam koniec podsumuj.

Pozdrawiam.

[ReTop]

Beerbant

Całkiem dobra wskazówka dla początkujących. Z pewnością

95% i więcej fraz & słów kluczowych da się w ten sposób dość trafnie wycenić.

IT zawsze swoją drogą Może zdradź jak Ty to robisz?

[it_management]

Nie poslugujemy sie pojeciem konkurencyjnosc.

Co do masowych wycen - to temat dokladnie omawialem na 1 szkoleniu w Gdansku - kto byl moze pamieta.

Mysle ze jak powiem ze w 2010 roku wycenilismy 50 000 slow to nie sklamie (w tym takze long taile).

Podstawa do wycen jest market samurai i analiza top10.

[ReTop]

Tak - jestem pewien, że przy tej ilości wycen wiele jesteś wstanie zrobić nawet na tzw "czuja" i wiele byś się nie pomylił przeprowadzając późniejszą analizę, tylko nie wiem dlaczego negujesz pierwszy post. Czy Twoim zdaniem wskazówki w nim podane są błędne?

Edytowane 30 Maja 2011 przez ReTop

[it_management]

Jesli klient pyta mnie o ocene algorytmu wyceny na jakim bazuje jakas inna firma - to jestem zdania ,ze kazda firma ma prawo oceniac konkurencyjnosc jak i trudnosc frazy wedlug wlasnych kryteriow.

Nie neguje wytycznych/wskazowek .

[ReTop]

Ma prawo bazować na własnej wycenie. Ale jak będzie mydlić oczy internautą to wyrobi sobie opinie podobnie jak ss bo z tego co pamiętam to ich wycena należy również do nietypowych. Ale jeśli biznes to biznes do dlaczego przejmować się klientami ... można zatrudnić prawników i mieć wszystko w nosie.

Edytowane 30 Maja 2011 przez ReTop

[Beerbant]

1. Pisałem z myślą o początkujących

2. Podałem możliwie jak najbardziej optymalną i wiarygodną metodę

3. Chciałem "obalić" moim zdaniem bzdurną podstawę oceny konkurencji na przykładach

Przez 6 lat trochę wycen się uzbierało ;P także z dużą dozą prawdopodobieństwa robię to na oko - LT nie wyceniam ani nie kasuję za to, bo w niektórych przypadkach musiałbym frazy klientowi spisywać przez miesiąc

[Beerbant]

Jesli klient pyta mnie o ocene algorytmu wyceny na jakim bazuje jakas inna firma - to jestem zdania ,ze kazda firma ma prawo oceniac konkurencyjnosc jak i trudnosc frazy wedlug wlasnych kryteriow.

W pełni się zgadzam, że każda firma może indywidualnie, ale ..... Ale zarówno przy badaniu konkurencyjności jak i fraz kluczowych można to na tyle sprecyzować posługując się odpowiednimi dostępnymi narzędziami aby maksymalnie te badania uwiarygodnić i uściślić. W mojej opinii akurat w tym konkretnym przypadku oceny konkurencyjności frazy uzależnionej od ilości wyrzucanych wyników jest to wprowadzanie w błąd . Myślę , że na kilku przykładach pokazałem to jak na dłoni i myslę, że takimi przykładami można sypać z rękawa bez liku.

Ilość podobnych produktów na rynku nigdy nie świadczy o konkurencyjności ale o konkurencyjności świadczy ilość producentów/sprzedawców produkujących/sprzedających ten sam lub podobny produkt.

To już tyle w temacie , jak ktoś chce niech korzysta

[throw.pl]

Myślę, że pierwszy post jest jak najbardziej ok. Moja metoda oceniania konkurencyjności jest nieco bardziej rozbudowana, ale tok myślenia jest bardzo podobny.

Nie dziwi mnie, że różne firmy stosują różne metody oceniania konkurencyjności frazy. Jak dla mnie mogą korzystać nawet z kostek do gry i lania wosku... o ile w szacunkach wychodzi im odpowiednia propocja pomiędzy frazą kontakt, a frazą kredyty.

Dlatego, nie ważne jakich metod używamy, o ile wyniki (proporcje trudności) mamy podobne. Dla amatora bez własnego oprogramowania, metoda z pierwszego postu jest całkiem ok.

[Splif]

Temat chyba do podwieszenia. Często padają tego typu pytania.

Jeżeli chodzi o ocenę konkurencyjności, jakby się jej nie obliczało, czy za pomocą wzorów, siedząc nad tym godzinami, używając programu czy po prostu patrząc na liczbę wyników w G, musi do tego zasiąść człowiek i przynajmniej omieść wzrokiem, bo inaczej bzdury wyjdą. Mówię tutaj też wbiegając trochę na wycenę, bo mało kto patrzy na konkurencyjność bez wyższego celu. Na podstawie jednej z wycen, którą otrzymałem kiedyś, za pozycjonowanie strony, która była 2, musiałem zapłacić chyba 60 zł jeżeli znajdzie się na miejscach 4-6... a więc bzdura kompletna.

Jeszcze przypomnę o komendach Googla, które w ocenie konkurencyjności również się przydają, intitle, allintitle, inanchor, inurl i ich wszelkie kombinacje. Przy odpowiednim połączeniu różnych komend również można wypracować w miarę sensowny wzór.

[pandha]

wiadomo jaka firma robi wycenę po ilości wyników i po co jest ten temat, tak samo jak wiadomo ze taka metoda jest jedna z najprostszych i najgorszych niemniej z punktu widzenia klienta co za różnica jak jest wyceniana? Klienta obchodzi by być w top i by bylo taniej niż u innej firmy seo. A jak ktoś nie umie wycenić frazy to chyba nie powinien oferować pozycjonowani

Edytowane 31 Maja 2011 przez pandha

[Beerbant]

wiadomo jaka firma robi wycenę po ilości wyników i po co jest ten temat niemniej z punktu widzenia klienta co za różnica jak jest wyceniana? Klienta obchodzi by być w top i by bylo taniej niż u innej firmy seo. A jak ktoś nie umie wycenić frazy to chyba nie powinien oferować pozycjonowani

nie chodzi o wycenę cena za pozycjonowanie może się różnić u dwóch różnych firm (zakładam uczciwe podejście do klienta) bo jedna akurat ma już stworzone zaplecze tematyczne a druga dopiero je musi budować... Chodzi o w miarę jak najbardziej realną ocenę konkurencyjności ocena konkurencyjności a wycena SEO to jednak lekka różnica jest ...

[pandha]

A faktycznie piszesz tylko o ocenie konkurencyjności. No to faktycznie ta metoda jest najgorsza z możliwych

[Beerbant]

A faktycznie piszesz tylko o ocenie konkurencyjności. No to faktycznie ta metoda jest najgorsza z możliwych

podziel się informacją o najlepszej w/g Ciebie, chętnie ją poznam jak i uzasadnienie dlaczego ta metoda jest najgorsza z mozliwych, chętnie się czegoś dowiem.

Edytowane 31 Maja 2011 przez Beerbant