Wasze samochody

[mental]

Wstyd się przyznać, ale nie odkurzałem w aucie od 2 miesięcy ;(

Czasem brakuje czasu, czasem mi się po prostu nie chce. Na zewnątrz jest już lepiej - myjnia bezdotykowa 1-2x w tygodniu i jeździdełko świeci się jak psu wiadomo co...

Do częstszego mycia z zewnątrz zmotywowała mnie kiedyś pewna Pani, która pogratulowała mi pięknego koloru auta (ognista czerwień/lekki bordo) [po odwiedzeniu myjni]

[Erbit]

qlwik: trzymanie za długo ptasiej kupy jest nie zdrowe dla lakieru

Dla d upy też nie jest to zdrowe.

... ale tu gdzie się teraz przeprowadziłem niestety nie da się nim jeździć..

Nie narzekaj. Odkąd zrobili drogę Dygowo-Sianożety to możesz jeździć

[Oliusz]

Uuuu Sianożęta-Ustronie morskie, ale wspomnienia

ja myję okazyjnie jak jest brudne bez harmonogramu, auto do pracy myję rzadziej

[xavi1984]

Słuchajcie, a ile powinien kosztować dobry np. wosk samochodowy?

Np. widzę https://www.mrcleaner.pl/collinite-no-845-h...wosk-p1057.html

Ponoć dobry, a cena to 70 zeta. Dużo czy mało? Jest sens oszczędzać na takich produktach?

[mmr88]

Jasne, że dużo, 70zl za wosk to jakiś żart. Zresztą to co pokazałeś nie wiem czy się nadaje do auta, takie rzeczy kupujesz w supermarkecie w dziale samochodowym ew. w norauto czy czymś takim

[yavaho]

Można nie myć z 2 miesiace a bedzie czysty

Trzeba tylko dobrze nawoskować, a jak jest mokro to po przyjeździe do domu spłukać błoto samą wodą z węża i do garazu.

[sarman]

ja myje...

hmmm... jak siostra coś ode mnie potrzebuje...

wtedy mi samochód myje i sprząta;)

[Rainmaster]

Jasne, że dużo, 70zl za wosk to jakiś żart. Zresztą to co pokazałeś nie wiem czy się nadaje do auta, takie rzeczy kupujesz w supermarkecie w dziale samochodowym ew. w norauto czy czymś takim

Żart to woski z marketów bo dają tyle co nic, szkoda pieniędzy - nawoskujesz, auto się świeci tydzień czy dwa. Ten wosk jest drogi, bo trzyma na dłużej. Odpycha wodę z karoserii, która po prostu nie ma się na czym zatrzymać. Wosku takiego nie zmyje się łatwo nawet na myjce z chemią, więc trzyma się dłużej. A efekt taki:

xavi1984 - zależy czego wymagasz od wosku i wyglądu auta. Twarde woski firm specjalizujących się w detailingu auta potrafią kosztować więcej niż 100 zł (inna sprawa, że wystarczają na więcej niż rok) - raz zaaplikowany porządnie na przygotowaną karoserię zabezpiecza auto nawet parę miesięcy. Ale nie będę się mądrował bo mi to nie wychodzi, zainteresowanych zapraszam na https://forum.kosmetykaaut.pl/ - tam są maniacy którzy nie bez powodu wydają więcej na tego typu środki.

A w temacie - myjka wodą destylowaną raz na tydzień by spłukać kurz. Mniej więcej co dwa miesiące porządne mycie z woskowaniem ręcznym i delikatną polerką. Środek utrzymywany w czystości na bieżąco

[moskit]

Nie narzekaj. Odkąd zrobili drogę Dygowo-Sianożety to możesz jeździć

Do Dygowa to się najpierw trzeba dostać a w najniższym punkcie samochodu nie mieści się paczka fajek, więc się nie da pierwsze 300 metrów do asfaltu muszę jechać po kocich łbach, które mają dziesiątki lat;) toczę się 5km/h szurając podwoziem raz po raz;)

Ostatnia prosta do Dygowa to już prędkość max 50km/h bo niby asfalt ale tak pofałdowany, że co chwilę "zawadzam"

Trudno.. autko wystawione na sprzedaż i trzeba z "du**ą po asfalcie" zmienić na terenowe:)

[mmr88]

Żart to woski z marketów bo dają tyle co nic, szkoda pieniędzy - nawoskujesz, auto się świeci tydzień czy dwa. Ten wosk jest drogi, bo trzyma na dłużej. Odpycha wodę z karoserii, która po prostu nie ma się na czym zatrzymać.

Ten wosk jest drogi bo producent zarabia na naiwnych nie obrażając nikogo.

Chyba ,że jeździsz 20 letnim golfem 2jką i boisz się o kolejne korozje. Jeśli masz nowsze auto, którego lakier jest zabezpieczony sam w sobie nie warto przepłacać.

PS. Nic nie mam do kierowców golfa II żeby nie było, sam miałem kiedyś

[xavi1984]

Rainmaster - właśnie wyczytałem, że ten wosk potrafi służyć nawet przez całą zimę i cały czas utrzyma się na aucie. Jestem leniem, więc takie rzeczy mnie skutecznie zachęcają ;-) Dobrze oceniają na forach też ten kosmetyk - https://www.mrcleaner.pl/dodo-juice-wosk-su...30ml-p1045.html ale marka jakoś słabo znana. Chyba mimo wszystko dopłacę i kupię ten lepszy. Jeśli będzie działał tak dobrze jak ludzie piszą, to warto wydać taką kasę.

[aniec2]

To jeszcze oprócz nawoskowania proponuje drugie lakierowanie bezbarwne. Wygląda to rewelacyjnie.

[Rainmaster]

xavi1984 - te woski są można rzec pancerne (brud nie siada, od czasu do czasu tylko kurz z auta się zmywa jak ktoś jest pedantem) i dlatego warto trochę dołożyć, to tak naprawdę jednorazowy wydatek. Pamiętaj tylko, że jeśli chcesz mieć naprawdę długi efekt to ważne jest przygotowanie lakieru przed nałożeniem tego wosku. Maniacy stosują tzw. glinkowanie - cały lakier przejeżdża się taką masą przypominającą glinę nawilżając przecieraną powierzchnię specjalnym środkiem lub nawet wodą z szamponem, w efekcie lakier jest ultra gładki w dotyku, żadne mikroskopijne nierówności nie zostają. Na tak przygotowaną powierzchnię nałożony wosk robi łał i to na bardzo długo. Ale to taki wariant dla maniaków jak Cię temat wciągnie Nawet jak nałożysz sam wosk tej rangi po dokładnym myciu (i wysuszeniu!) to na pewno przekonasz się jaką daje różnicę i wkręcisz się w temat. Powodzenia i dobrej zabawy

Aha - jeśli będziesz kupował to polecam u tego pana: https://allegro.pl/listing.php/user?us_id=472929 ze względu na to, że można dostać gratis porządną mikrofibrę przy różnych produktach jakie sprzedaje (np. https://allegro.pl/collinite-476-mega-trwal...1658952202.html )

[xavi1984]

W końcu trochę informacji od kogoś kompetentnego. Szczerze mówiąc wszystko co piszesz to dla mnie nowości. Jeśli chodzi o przygotowanie lakieru to już upatrzyłem parę poradników na ten temat. Większość informacji pokrywa się z tym, co tym sam tutaj podałeś. Co do wosku, to chyba kupię ten droższy który wcześniej wskazałem, o ten:

https://www.mrcleaner.pl/collinite-no-845-h...wosk-p1057.html

Jak wydam więcej, a wystarczy mi na długi czas to będę zadowolony ;-)

A do nakładania wosków polecasz jakieś "coś"?

[Rainmaster]

Nie ma wielkiej filozofii, bo tak naprawdę wystarczy Ci jakikolwiek aplikator z gąbki - są niby tam różne ich rodzaje, miękkie, twarde, w różnych kolorach itp itd ale to bez różnicy na pierwszy ogień, najtańsze ze dwa i starczy. No i oczywiście do tego jakaś miękka mikrofibra by ten wosk ładnie wypolerować - to łatwe i przyjemne, a lakier gładki w dotyku pozostaje

Co do wosku to jest tak: jak jest w płynie to łatwiej się go nakłada, ale krócej trzyma. Te w paście są trudniejsze do nakładania i mówi się o nich, że są twarde - trzymają dłużej To czy wosk jeszcze jest w kondycji na aucie sprawdzisz po polaniu go wodą, jak spłynie od razu a na poziomych częściach karoserii jak dach zostaną malutkie pojedyncze kropelki zamiast zbitych plam - to wosk trzyma jak cholera.

Pamiętaj tylko by po porządnym umyciu auto troszkę się wysuszyło a krople jakie pozostaną pościerać, inaczej sobie wosk będziesz rozmazywać i się irytować, że to pic na wodę i się nie da tego wypolerować bo wiecznie jakieś smugi zostają No i najlepiej to robić z dala od piasku i kurzu co by wiatr nie naniósł ich w dużych ilościach na auto wprost pod Twoją mikrofibrę = nieplanowane ryski przy polerce na zawołanie.