Jesienne wybory 2011

[goszczu]

ubytek w budżecie 80-90 mld zł

Budżet jest przyjmowany na okres jednego roku, a nie trzech. Swoje wyliczenia wzięte z sufitu może podeprzesz jakimiś realnymi danymi? Bo wpływy z PITu mówią zupełnie coś innego.

Poza tym piszesz, że taki wielki ubytek z powodu obniżonego PITu, a za chwilę dodajesz, że nie był taki wielki bo różnymi machinacjami ściągnięto kasę z najbiedniejszych.

[chandler]

W III RP podatki obniżało tylko dwóch premierów - Miller i Kaczyński. Po kadencji każdego z nich mieliśmy stabilny wzrost (jak wiadomo to wszystko działa z opóźnieniem), poczekajmy co będzie po Tusku...

Po co kłamiesz? Niższy PIT obowiązuje od 1 stycznia 2009r., w tym czasie żałosne "rządy" Jarosława K. były już tylko smutnym wspomnieniem...

[goszczu]

Niby w czym on kłamie?

[tomek_25]

@chandler -Zyta za rzadów Kaczyńskiego wprowadziła redukcję jednoprocentową z 19 % na 18 % (mówię o PIT)

więc takimi gadkami to tylko sam się ośmieszasz..

[banalny]

@ radolus.

1.Czy manipulacja progami podatkowymi przez Kaczyńskiego to obniżka podatków ? Tak...dla 5% osób płacących najwyższe stawki. A więc koszta pseudoreformy przeżucone na najbiedniejszych.

2.Obniżenie podatków nie zawsze powoduje wzrost dochodów budżetowych ? Prześledź bieg krzywej Laffera. O innych czynnikach nie będe wspominał bo to widocznie zbyt skomplikowane.

3.Na cłach nie tracimy tylko zyskujemy. Mówią że w PL drożyzna. Dzięki zniesieniu ceł rodzimi producenci nie mogą tak szarżować z cenami.

4.Co do kwoty 80-90 mld (lwia część tej kwoty wynika z obniżki składki rentowej) to nie mam siły już tłumaczyć.Wystarczy prześledzić źródła i pomnożyć przez 3. Właśnie o taką kwote byłby niższy nasz dług publiczny + kwota wynikająca z osłabienia walut w których zaciągamy długi (niższe wydatki na zakup walut w celu spłaty długu)

Chandler dobrze mówi. Kaczyński uchwalił bezmyślną obniżke , następnie schował się pod kiecke matki kaczyńskiej a Tusk (jaki by On nie był) ponosi odpowiedzialność za nietrafne decyzje. Oczywiście można i należy obniżać podatki wtedy gdy to ma ekonomiczny lub społeczny sens. Ale bez jednoczesnego obniżania wydatków to po prostu nieodpowiedzialne.

[radoslaus]

Po co kłamiesz? Niższy PIT obowiązuje od 1 stycznia 2009r., w tym czasie żałosne "rządy" Jarosława K. były już tylko smutnym wspomnieniem...

Zapomniałeś jeszcze wyzwać od pisiorów i oszołomów.

Odnośnie długu to rośnie on głównie przez UE i fundusze... Każda dotacja to konieczność dołożenia własnych środków. Inwestycje robią głównie samorządy, które pieniędzy mają mało więc biorą kredyty... Jak już składają wniosek to idą na całość i budują chodniki tam gdzie ich nie trzeba, durnowate projekty rewitalizacyjne zieleni, o bezsensownych akcjach kulturowo-szkoleniowych nie wspomnę. Faktem jest, że w Polsce buduje się dużo ale bez sensu.

Modny przykład - stadion narodowy. Ładujemy grubą kasę a ma pojemność tylko 55 tys... Jeśli nie wiecie to nie będziemy mieć w kraju ani jednego obiektu na którym mógłby się odbyć finał LM... Czy te 5-10 tys większej pojemności zbawiłoby nasz budżet? Narodowy i tak będzie stał pusty, co za różnica czy w 70 czy w 75%? Większy stadion to szansa, że będzie zarabiał na siebie później. Nie wspomnę już o bezsensie stawiania stadionu czysto piłkarskiego skoro w stolicy nie ma ani jednego porządnego do rozegrania większych zawodów lekkoatletycznych...

[radoslaus]

1.Czy manipulacja progami podatkowymi przez Kaczyńskiego to obniżka podatków ? Tak...dla 5% osób płacących najwyższe stawki. A więc koszta pseudoreformy przeżucone na najbiedniejszych.

Ja nie oceniam polityków tylko stwierdzam fakt. Podatki zostały obniżone, kto twierdzi inaczej ten kłamie po prostu... Dla mnie nie robi w tym momencie różnicy czy mniej zapłaci Kulczyk czy Kowalski. Kowalski kupi więcej ziemniaków, Kulczyk nowy dom albo samochód. Inna sprawa, że tych ziemniaków Kowalscy kupią dziesiątki tysięcy kg, Kulczyk jest jeden.

2.Obniżenie podatków nie zawsze powoduje wzrost dochodów budżetowych ? Prześledź bieg krzywej Laffera. O innych czynnikach nie będe wspominał bo to widocznie zbyt skomplikowane.

Nie znam tego więc nie będę zaprzeczał. Na zdrowy rozum jednak, nie piszemy o obniżce z 20 do 1% tylko minimalnej. Minimalne obniżki, takie które gwarantują zachowanie stabilności budżetowej są zawsze dobre. Jak rozumiem plan był liczony razem ze wzrostem gospodarczym, mamy obniżkę, teoretycznie mniej kasy z podatków, mamy wzrost, jest ta dodatkowa kasa która pokrywa te braki. Proste.

3.Na cłach nie tracimy tylko zyskujemy. Mówią że w PL drożyzna. Dzięki zniesieniu ceł rodzimi producenci nie mogą tak szarżować z cenami.

Żyjesz chyba w innej rzeczywistości... Przecież nie tak dawno Tusk walczył z monopolem cukrowym...

4.Co do kwoty 80-90 mld (lwia część tej kwoty wynika z obniżki składki rentowej) to nie mam siły już tłumaczyć.Wystarczy prześledzić źródła i pomnożyć przez 3. Właśnie o taką kwote byłby niższy nasz dług publiczny + kwota wynikająca z osłabienia walut w których zaciągamy długi (niższe wydatki na zakup walut w celu spłaty długu)

Obniż więc wzrost gospodarczy, który byłby zapewne niższy (chyba że twierdzisz że byłby wyższy ) i odejmij ta sumę. Faktem jest, że obecna ekipa przeżera wzrost (skoro generuje większy deficyt), to samo zarzucali Kaczyńskiemu ale ten przynajmniej obniżył obciążenia więc coś z tego zostało...

Chandler dobrze mówi. Kaczyński uchwalił bezmyślną obniżke , następnie schował się pod kiecke matki kaczyńskiej a Tusk (jaki by On nie był) ponosi odpowiedzialność za nietrafne decyzje. Oczywiście można i należy obniżać podatki wtedy gdy to ma ekonomiczny lub społeczny sens. Ale bez jednoczesnego obniżania wydatków to po prostu nieodpowiedzialne.

Nazwał mnie kłamcą więc nie wiem jak ta jego prawdomówność wygląda... Nie widzę żadnego kłamstwa które popełniłem... Dla mnie to kolejny pryszczaty dzieciak klepiący w klawiaturę co ślina na język przyniesie... Odnośnie Twojego wywodu o matce to doskonale podsumowuje on Twoje intencje. Jaki sens jest dyskutować na poważnie z Wami skoro przerzucacie się inwektywami...

[chandler]

Niby w czym on kłamie?

Kłamstwem jest to co napisał radoslaus, że Kaczyński obniżył podatki. Niższe stawki PIT 18%-32% weszły w życie od 1 stycznia 2009r., kiedy premierem był już Tusk. W dodatku to PO przygotowała ustawę o obniżeniu stawek podatkowych z 19%-30%-40% na 18%-32% oraz waloryzacji kwoty wolnej od podatku https://orka.sejm.gov.pl/Druki5ka.nsf/wgdruku/728

[doler]

jak już dajesz to daj źródło ustawy która weszła a nie projektów. Projekty mają to do siebie, że całe szuflady ich jest. PIS obniżył PIT przy czym prawnie zaczęło to obowiązywać od 2009r.

To tak gdyby teraz PIS wygrał i opieprzyć ich, że PIS zwaliło stadion na EURO 2012 (bo w tym czasie by rządzili.)

Aczkolwiek to sytuacja czysto hipotetyczna, bardziej poglądowa;].

PO na początku 2010 wypowiadało się bardzo pozytywnie o tej obniżce, że uchroniło to nas od większego kryzysu etc. W tym samym roku lecz już po katastrofie i kampanii Ci sami stwierdzili, że to był poważny błąd.

Sytuacja tak samo komiczna jak ostatnie wyroki w sprawie nazwania Wałęsy agentem.

Dwie różne osoby, dwóch różnych sędziów, ten sam powód sprawy, dwa różne werdykty.

Na zdrowy rozsądek jeden z sędziów się mylił. Jednak nie w tym kraju. Tak skutkuje gdy po komunie nie oczyszczono tego środowiska.

To przygotowała ustawę 5 lat temu na 19% i zrobiła 21%?

To tak jak w wyborach prezydenckich mówiono aby głosować na Komorowskiego, jak wygra w I turze to wybory będą dwa razy tańsze, no w zasadzie bez sensu przepłacać.

Minął rok (jeszcze niecały) robią wybory parlamentarne dwudniowe, to teraz chcą dwa razy droższe?? co poświadcza, że i tak jakiekolwiek oszczędności mieli głęboko..

Typowe, powiem co chcecie, zrobię co zechce.

[chandler]

jak już dajesz to daj źródło ustawy która weszła a nie projektów. Projekty mają to do siebie, że całe szuflady ich jest. PIS obniżył PIT przy czym prawnie zaczęło to obowiązywać od 2009r.

Po co kłamiesz? To jest link do projektu ustawy, która weszła w życie. Przygotowali ją posłowie PO i oni znaleźli dla tej ustawy większość w sejmie, mimo że byli wówczas w opozycji. Dlatego też twierdzenie, że PiS obniżyło PIT jest kłamstwem.

Sytuacja tak samo komiczna jak ostatnie wyroki w sprawie nazwania Wałęsy agentem.

Dwie różne osoby, dwóch różnych sędziów, ten sam powód sprawy, dwa różne werdykty.

Na zdrowy rozsądek jeden z sędziów się mylił. Jednak nie w tym kraju. Tak skutkuje gdy po komunie nie oczyszczono tego środowiska.

W Polsce, jak w innych cywilizowanych państwach, postępowanie sądowe jest dwuinstancyjne. I nie ma to nic do rzeczy z tym, że nie wywalono ze środowiska takich sędziów jak Andrzej Kryże, który w PRLu skazywał opozycjonistów i zrobił czystkę w warszawskich sądach, a za zera Ziobry był sekretarzem stanu w ministerstwie sprawiedliwości.

To przygotowała ustawę 5 lat temu na 19% i zrobiła 21%?

PO przepchnęła ustawę dzięki której dolna stawka PIT została obniżona z 19% na 18%. Nadal obowiązuje 18% https://pl.wikipedia.org/wiki/Podatek_docho...osób_fizycznych

To tak jak w wyborach prezydenckich mówiono aby głosować na Komorowskiego, jak wygra w I turze to wybory będą dwa razy tańsze, no w zasadzie bez sensu przepłacać.

Minął rok (jeszcze niecały) robią wybory parlamentarne dwudniowe, to teraz chcą dwa razy droższe?? co poświadcza, że i tak jakiekolwiek oszczędności mieli głęboko..

A koszty dodatkowych dwóch tygodni kampanii wyborczej?

[slawus]

może w końcu wszyscy zrozumieją że ulgi podatkowe dla tzw. biedynych nie są dla nich ulgami, a wszelkie ulgi prowadzą do patologii.

tylko proste i przejrzyste przepisy, bez jakichkolwiek możliwości kombinacji i nadinterpretacji ich doprowadzą do czystych reguł na rynku,

i na pewno nie polega to na tym że fryzjerka dostaje kase z uni lub urzędu pracy na działalność, bo to błędne koło, które polega na tym że otwiera się nowy zakład fryzjerski a zamyka inny. Kasa na nowe usługi/przedsięwzięcia ok, ale nie na to co już na rynku funkcjonuje

i dodam że moja wypowiedź nie jest za żadną partią ani przeciwko żadnej, ale że już różne hasła wyborcze były wysuwane a niewiele zrealizowanych to na wybory nie ide, a najbardziej mnie boli to że PO miało wprowadzić podatek liniowy i nie wprowadziła, co nie znaczy że ta partia jest dla mnie skreślona,

po prostu znów nie zagłosuje i przyzwyczaiłem się już że swój biznes musze zawsze kierować wg aktualnej polityki rządu i uwarunkowań około biznesowych.

[jehowy]

Dlaczego zagłosuje na PO:

- Podatek liniowy funkcjonuje od 2011 roku.

- zbudował naszej młodzieży orliki

- dzieki niemu mamy euro, stadion narodowy, autostrady

- w sport narodowy, czyli piłke nożną wchodzą poważni inwestorzy

Więcej powodów może innym razem. Ciekawie wyglada rowniez ankieta, gdzie JKM (jak zwykle zresztą w internetcie ) prawie samodzielnie może rządzić krajem. Może powinien założyć e-Państwo?

[Rocky77]

"Mamy autostrady"

[Jack Bauer]

2011 roku.

orliki

stadion narodowy, autostrady

inwestorzy

Heh już chciałem napisać żebyś zmienił dilera, nie zauważyłem tych linków

[tomek_25]

@jehowy ty swoim koleszkom z tej twojej sekty takie bzdury wypisuj a nie nam..