Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Nie chcę żeby to było potraktowane jako reklama ale program partnerski z linka w mojej stopce ma coś takiego że jeżeli sami wysyłamy wnioski w imieniu klienta raz na miesiąc przesyłamy raport. W raporcie podajemy dane do jakiej instytucji i jaki wniosek wysłaliśmy, mamy pewność że sprawdzą taki wniosek jeśli bank odmówi jego uznania. Nie zmienia to faktu że to nie pośrednicy najczęściej coś kręcą, ale instytucje które mają z nimi podpisane umowy czyli np. banki.Sam nie tak dawno walczyłem o wypłatę ponad 2k z towarzystwa ubezpieczeniowego i udało się.

Twoją wypowiedź można potraktować tylko i wyłącznie jako reklamę, ponieważ podając link partnerski również i Ty dostajesz 50 zł za nowego użytkownika. Twoje informacje o 2000 zł wywalczonych od Towarzystwa Ubezpieczeniowego dzięki raportom do ebroker są nieprawdziwe, gdyż:

- w tych raportach należy wysyłać informacje o wnioskach, które wysłała rodzina, Ty itp. Jednym słowem o których wiesz, że są wysłane, towarzystwa ubezpieczeniowe płacą głównie za lead albo niewielki % od pieniędzy zapłaconych przez klienta, więc musiałbyś wysłać ogrom wniosków na znajomych

- w jednym z ostatnich mailingów odnośnie rozliczeń ebroker napisał, że Najlepszy z partnerów wzbogacił się o ponad 1600 zł, a wszyscy zarobili łącznie ok 11 tys. zł, co nie jest oczywiście niczym negatywnym, bo to młody pp i musi po prostu dojrzeć, aby można było zarobić tam duuuuuuuże pieniądze. W każdym razie widać, że się starają i to jest na pewno na plus.

Zauważyłem, że w stopce masz stronę o ubezpieczeniach, więc napisz po prostu czego dotyczyło te 2000 zł. Jaki program partnerski, czy też bezpośrednie umowy z firmami ubezpieczeniowymi, bo jak napisałem wyżej niemożliwe jest aby był to ebroker.

------------------------

Teraz o przechwyceniu danych klienta i samodzielnym ich wpisywaniu w formularzach. Wiele instytucji kategorycznie zabrania takich praktyk, w innych przypadkach bez odpowiednich informacji o tym kto zbiera dane, jest to łamanie ustawy o danych osobowych. Taką bazę należałoby już bezwzględnie zgłosić do GIODO. Tym bardziej jeśli zbiera się dodatkowo np. takie dane jak PESEL itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 61
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

p.borzecki, czytaj ze zrozumieniem nigdzie nie napisałem że te 2000 zł wywalczyłem od ebrokera, wywalczyłem od innego PP co niektórzy z forum wiedzą od jakiego, to po pierwsze, po 2 jeżeli z mojego refa ktoś się zarejestruje w ebrokerze ja nie dostaję 50 zł, tylko osoba która się zarejestruje, ja dostaję procent od jego sprzedaży, a on nic na tym nie traci.Co do przechwycenia danych zgadza się to co piszesz, jednakże w niektórych PP można wprowadzać wnioski w imieniu klienta (min.ebroker) co nie zmienia faktu że danych nie można zbierać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

p.borzecki, czytaj ze zrozumieniem nigdzie nie napisałem że te 2000 zł wywalczyłem od ebrokera, wywalczyłem od innego PP co niektórzy z forum wiedzą od jakiego, to po pierwsze, po 2 jeżeli z mojego refa ktoś się zarejestruje w ebrokerze ja nie dostaję 50 zł, tylko osoba która się zarejestruje, ja dostaję procent od jego sprzedaży, a on nic na tym nie traci.

Ok, spokojnie. Na początku posta pisałeś o ebroker, potem pisałeś o 2000 zł, nie napisałeś, że był to inny pp. Nie wiem więc o co chodzi, Ci z tym czytaniem ze zrozumieniem... Przeczytaj jeszcze raz swój post i zobacz na ile sugeruje on, że te 2000 zł było za pośrednictwem ebrokera.

Generalnie, skoro wyjaśniłeś o co chodzi, sprawę uważam za zamkniętą, nie ma sensu się dalej kłócić.

Co do tego czy to 50 zł, czy % od zarobków nie ma większego znaczenia. Nie chodzi o to, że ktoś coś traci. Fakt jest faktem, że to dyskwalifikuje Cię jeśli chodzi o 100% rzetelne polecenie jakiegoś programu (co nie znaczy, że nie masz prawa polecić) I nie jest to nic osobistego. Po prostu zawsze jak ktoś coś zachwala i podaje swój refid powinna się włączyć ostrzegawcza lampka, szczególnie jak ktoś pisze w samych superlatywach.

W każdym programie partnerskim możesz kontrolować w ten sposób wnioski. Po prostu zapisujesz sobie nr wysłanego wniosku, czas wysłania i czekasz co się dalej będzie z nim działo. Jeśli nie zostanie rozliczony składasz reklamacje. Z drugiej strony rozwiązanie z wysyłaniem raportów do ebroker, to tak jakbyś napisał im: "wysłałem 100 wniosków z czego wiem, że 10 jest na 100% dobrych (rodzina, znajomi), co do innych nie mam pewności, więc możecie sobie postępować z nimi jak chcecie (czyt. np. części nie zaliczyć), bo i tak nie dowiem się jaka jest prawda (wnioski wysyłali użytkownicy strony)".

Wg. mnie raporty w formie jakiej chce ebroker są głupim rozwiązaniem (z punktu widzenia partnera, nie ebroker), ale jest to wyłącznie moja opinia. Aczkolwiek widzę, że się rozwijają i będę im kibicował, bo im więcej tego typu programów na rynku, tym lepsze warunki dla partnerów :) tyle na temat ebroker.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak z ciekawości - czy u Was też się coś "zacięło" w comperii? U mnie na stronie głównej liczba wniosków w górnym lewym rogu stanęła w miejscu od kilku dni, a ostatni wniosek ze statusem "otwarty" mam za 27 lipca, a od tamtej pory mam ponad 100 wniosków ze statusem "wejście", wcześniej na zdecydowanie mniejsza liczbę wniosków pojawiały się wnioski otwarte (oczywiście może to być przypadek)

Skuteczne pozycjonowanie stron www | Nowe randki internetowe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może wiąże się to z weryfikacją partnerów (chodzi o banki i ich wiarygodność) doszły mnie słuchy, że podobno z tego powodu "podziękowali" Agricole ...

Przestałem olewać Skuteczne SEO . Zanim zapytasz gugla naucz się zadawać pytania ....

Moja  fotografia kulinarna  :D Jak Ciebie robią w ..... Wuja dowiesz się na seoinfo.edu.pl, Fu*k Google ......Ask me .... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do znaczenia "konwersja", to rzeczywiście tradycyjnie przyjmuje się, że to liczba wypełnionych wniosków/liczba wejść na wniosek. Ale prawda jest taka, że wiele sieci partnerskich (w tym Comperia) w oficjalnej komunikacji mówi o konwersji jako o procencie zatwierdzonych wniosków i potem jest zamieszanie.

Pomijając jednak kwestię definicji - mi ostatnio w Comperii też dziwne rzeczy się dzieją. W czerwcu miałem dużą skalę leadów na multiformularz kredytu gotówkowego. Liczba wypełnionych wniosków mniej więcej równa z dnia na dzień.

Pierwsze dni miesiąca mam około 50% zaakceptowanych, potem jest nagły spadek i 10 dni dziura akceptów. Następnie z dnia na dzień skacze spowrotem do około 50% zaakceptowanych i tak do końca miesiąca.

Comperia sprawdziła i stwierdziła, że nie znalazła nieprawidłowości. Kiedy próbowałem od nich wymusić odpowiedź dowiadywałem się tylko, że miałem gorsze jakościowo leady niż miesiąc wcześniej.

Zgadzam się, że odrzut mógł wzrosnąć (choć miesiąc wcześniej zaakceptowali 97%) - ale taka dziura wyraźnie wskazuje na jakiś bug czy błąd ludzki w tym okresie.

Tak więc podsumowując - ostrożnie z Comperią, można się przejechać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście zgadzam się z moim przedmówcą co do znaczenia terminu ”konwersja” .W wielu sieciach partnerskich, przy niektórych produktach status „wejście” traktowany jest jako wypełniony wniosek. Być może z tego wynika to „zamieszanie” w rozumieniu „konwersji”.

Odnośnie odrzuceń to ja podobną sytuację zaobserwowałem w bankierze, z ta różnicą , że odrzucenia mam na stałym poziomie 50 % i co jakiś czas procent zaakceptowanych wniosków spada do 30%.

W Comperii raczej liczba wniosków odrzuconych utrzymuje mi się na stałym poziomie, dlatego nie potwierdzam Twoich doniesień. Z tego co się orientuję zarówno w Comperii jak i w Bankierze wypełnione wnioski rozliczane są na podstawie raportów rozliczeniowych dostarczanych przez banki. Stąd oba programy partnerskie zależne są od decyzji banków w tym zakresie.

Dlaczego ostrzegasz przed współpracą skoro twierdzisz ,że „odrzut mógł wzrosnąć” ? Może przesłałeś jakieś lipne wnioski.

Każdy przypadek jest inny, tylko zastanawia mnie to, że piszesz o akceptacji w granicach 97% w miesiącu poprzednim (co jest mega wynikiem), a z drugiej strony zgadzasz się z tym, że odrzut mógł wzrosnąć i masz o to pretensję. Nie składa mi się to w logiczną całość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odrzut mógł wzrosnąć bo zmieniały się banki na multiformularzu, a każdy ma inne kryteria akceptowania leada. Poza tym dużo leadów było z mailingu do tej samej bazy co miesiąc wcześniej.

Nie udało mi się ostatecznie dowiedzieć jakie są kryteria zaakceptowania wniosku wysłanego na formularz Comperii KG. Wydawałoby się, że to sprawa kluczowa i prosta - ale jednoznacznej definicji nikt mi nie przedstawił. Jedna z wersji przedstawionych przez pracowników była np. taka, że wystarczy, że jeden z kilku(nastu) banków na formularzu zaakceptuje dane. To byłoby bez sensu dla Comperii, bo z jednego banku na pewno nie zarobiliby na wysoką prowizję dla partnera.

Nie ostrzegam jednak dlatego, że odrzut jest wyższy czy niższy. Ostrzegam bo nie jest możliwe, żeby przy tak dużej liczbie leadów jaką zrobiłem (statystycznie istotna liczba leadów), była w środku miesiąca 10-dniowa dziura bez akceptów. Nie mówię o mniejszym procencie, tylko 0% zaakceptowanych. Ślę leady do wielu sieci od wielu lat i takie rzeczy się nie zdarzają, chyba, że jest jakiś błąd albo celowe działanie.

Do tego dochodzi sytuacja mojego kolegi, który za ten sam miesiąc przy ciut mniejszej skali najpierw miał wszystko do Comperii KG odrzucone, a po ostrej rozmowie i interwencji w Comperii, zaakceptowali mu garstkę leadów. Nagle poprawiła się jakość leadów, które wcześniej odrzucili?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nagle poprawiła się jakość leadów, które wcześniej odrzucili?

Z tego co się orientuję to ostateczną decyzję o akceptacji/odrzuceniu leada podejmuje bank także jest wysoce prawdopodobne, że pośrednik (Comperia) po prostu "załatwił akceptacje".

Swoją drogą jak sobie obliczyłem (w przybliżeniu) to przy akceptacji wszystkich wniosków kredytowych spływających ze wszystkich PP w bankach powinno zabraknąć kasy :P

Przestałem olewać Skuteczne SEO . Zanim zapytasz gugla naucz się zadawać pytania ....

Moja  fotografia kulinarna  :D Jak Ciebie robią w ..... Wuja dowiesz się na seoinfo.edu.pl, Fu*k Google ......Ask me .... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mówię o multiwniosku, gdzie Comperia płaci stawkę X za formularz, na którym jest kilka lub kilkanaście banków. Dostają raz dane i wklepują do wszystkich banków z formularza. A afiliant dostaje ryczałtową stawkę za cały formularz.

Co do wniosków pojedyńczych to nie rozumiem o co Ci chodzi z braknięciem kasy. Część banków akceptuje połowę, ale są i takie, który regularnie akceptują 80 czy 90% wniosków.

Oczywiście chodzi o wnioski leadowe. Wnioski gdzie bank płaci za udzielony kredyt to już zupełnie inna bajka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Troszke wyjasnien ze strony Comperii

https://blog.comperialead.pl/rozliczenia/


Pozdrawiam

dodam jeszcze ze jak sprawdzalem dzisiaj panel to zauwazylem wprowadzone nowe statystyki wlacznei z podaneim domeny i strony z jakeij nastapilo otwarcie wniosku, przydatna sprawa

pozdrawiam

tersc z info z panelu:

Zmiany w systemie trackingowym ComperiaLead.pl


Pragniemy poinformować, iż z dniem 09.08.2012r. Program Partnerski

ComperiaLead.pl

wprowadza zmiany w systemie

trackingowym.


W zakładce Statystyki -> Wnioski zostanie zniesiony status "wejście", czyli kliknięcie w formularz.

Dostępne pozostają statusy:

-> otwarty, czyli wniosek wypełniony przez klienta,

-> rozliczony, czyli wniosek zweryfikowany poprawnie przez bank

-> odrzucony, czyli wniosek odrzucony przez bank w trakcie weryfikacji.



W związku z powyższą zmianą, przekształceniu ulegną także obliczenia w zakładce

Skuteczność. Konwersja będzie liczona jako stosunek wniosków otwartych do wniosków

rozliczonych.


Dodatkowo informujemy, że status "wejście" we wnioski, czyli kliknięcie zostanie udostępniony w

zakładce Statystyki -> Wnioski -> Statystyki kliknięć. Wraz z informacją o kliknięciu w dany

wniosek dostępny będzie adres url, z którego pochodzi aktywność oraz narzędzie.


Powyższe zmiany mają na celu:

- przekazywanie jasnych i przejrzystych informacji dotyczących wniosków wypełnionych

przypisanych do konta Partnera,

- raportowanie Partnerowi skuteczności, która realnie kształtuje i wpływa na jego wynagrodzenie,

- wdrożenie statusu "otwarty" dla wszystkich formularzy bankowych, celem informowania Partnera

o liczbie wniosków wypełnionych przez klienta.

SEO i SEM - www.rwnet.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@alo

Te wyjaśnienia nie mają akurat nic wspólnego z sytuacjami opisywanymi na tym wątku. Chyba, że sugerujesz, że myli mi się wypełniony wniosek z kliknięciem (wejściem na wniosek). Zapewniam Cię, że po 10+ latach w afiliacji na dużą skalę nie myli mi się. Nie w tym tkwi problem.

Ale szczerze mówiąc odechciało mi się już w kółko to wałkować. Jak ktoś chce słać do Comperii to przecież jego decyzja. Znakomita większość partnerów ma tak małe liczby tych wypełnianych wniosków, że nawet jeśli im odrzucą 100% to nie stwierdzą czy to jakiś błąd czy po prostu tak wypadło. I na plecach takich partnerów Comperia będzie nadal zarabiać. Bo każdy większy afiliant na pewno szybko wyrobi sobie o nich opinię i to nie pozytywną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początku tematu napisałeś:

W okresie od maja do połowy lipca promowałem kredyt gotówkowy Credit Agricole.

W dalszej części tematu jest napisane:

doszły mnie słuchy, że podobno z tego powodu "podziękowali" Agricole ...

Po przeczytaniu tych informacji przypuszczam, że bank

nie zaakceptował Twoich wniosków, więc Comperia nic

nie zarobiła...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mykel79,

Myślę ,że dużo prościej jest zauważyć odrzucenie 1 wniosku na 1przesłany , niż wyłapanie 1 odrzuconego spośród 100 zaakceptowanych. Chyba łatwiej odnotować 100 % odrzuceń, nie sądzisz? Skąd wiesz ile poszczególni partnerzy generują wniosków? Bezsens. Jestem partnerem Comperialead.pl i dziękuję, że dajesz mi możliwość

wyboru. Jeżeli miałeś 100 % odrzuceń to znaczy, że mocno musiałeś kombinować np. promując produkty ciągle do tej samej bazy, dublując kontakty, jeden adres IP itd. Lista jest dość szeroka:). Wiem to czerpiąc z własnych doświadczeń jakie działania nie popłacają we współpracy z Bankierem lub Comperią. Uwierz jeżeli bank odrzucił Ci 100% wniosków to oznacza Twoje leady nie były nic warte.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności