Atak na stronę - ponad milion linków

[Greg7]

Strona znajdowała się przez długi czas w pierwszej dziesiątce wyników wyszukiwania.

Niedawno spadła o ok. 50 miejsc w dół na wszystkie frazy.

Wchodzę w narzędzia google.

W sekcji "Linki do Twojej witryny" widzę to:

Źródła największej liczby linków:

(dla pierwszych 5 stron)

71 391

39 078

32 059

30 736

24 300

Oprócz tego ponad 200 innych stron, z których mam po ponad 1000 linków.

Łącznie prawie 1,5 mln linków.

Nigdy ich nie dodawałem do tych stron a już na pewno nie w takiej ilości.

W sekcji "Jak wyglądają linki do Twoich danych" widzę to:

seo

y

i

a

r

p

u

w

...

I dalej wszystkie pozostałe litery alfabetu oraz inne niestandardowe znaki.

Właściwe frazy, na które była pozycjonowana strona, pojawiają się dopiero ok. 40 pozycji.

Dodam jeszcze że liczba wyświetleń w wynikach wyszukiwania normalnie oscylowała dziennie w granicach 2 000 - 3 000.

Nagle wzrosła do 20 000 - 30 000. Po kilku dniach od tego skoku, strona zlądowała 50 pozycji niżej w wynikach wyszukiwania.

Co to może być?

Zmasowany atak za pomocą jakiegoś SWL-a czy może cos innego?

Na tych dziwnych stronach, które wskazują mi narzędzia google, obecnie nie ma żadnych moich linków.

Na większości z nich są za to linki z SWL.

Czy w tej sytuacji mam szansę na wyjście z filtra?

Jak to odkręcić? Co mogę zrobić w tej sytuacji?

[it_management]

Pokaz jakiej domeny tyczy sie to pytanie.

[Gość]

Wg. GWT mam 2,4 miliona linków... realnie jest kilkanaście tysięcy.

[Greg7]

Wg. GWT mam 2,4 miliona linków... realnie jest kilkanaście tysięcy.

Może bym i się nie przejmował samą ilością linków, tyle że dodatkowo:

- te linki są pod bezużytecznymi i szkodliwymi dla pozycji strony frazami

- z dnia na dzień liczba wyświetleń w wynikach wyszukiwania wzrosła 10-krotnie, po czym po 10 dniach dostałem filtra

[Blastowiec]

Zgłoś się do adminów SWL-i i poproś o zablokowanie twojej domeny w systemach. Po zablokowaniu odczekaj z 2 tygodnie i sprawdź czy ilość linków spadła, jeżeli tak, a filtr jest dalej to pisz do Google i opisz im sytuację a powinni zdjąć filtr.

[borgan]

A wpisz adres strony w google - teraz masz nowy oznacznik:

Ostatnia godzina.

Potem masz 24 i tydzień.

Ja jak miałem atak dużą ilością backlinków to miałem kilkadziesiąt tysięcy w ostatnich 24 godzinach.

Normalnie mam około 500 linków co i tak jest sporo ale u mnie jest to naturalna liczba ze względu na naturalną dużą ilość linków przychodzących.

Pozdrawiam.

[Greg7]

A wpisz adres strony w google - teraz masz nowy oznacznik:

Ostatnia godzina.

Potem masz 24 i tydzień.

Nie bardzo wiem o jaki "oznacznik" chodzi.

Mógłbyś podać przykład?

[sorrow]

Cóż trudno takie coś przetrwać w moim wypadku kilka lat temu były to porno słowa efekt później stałem wysoko na niektóre z nich bo wstawiłem je na stronie gdzieś tam dalej :- .

1. Napisz do Google iż twój serwer jest atakowany jak by co będą mieli jakieś info przed banem

2. Wykup za jakaś kwotę Adwords

3. Zrób dla Google bota "Error 500" czy do czasu gdy to się nie uspokoi

4. Możesz albo patrzeć i się zastanawiać kiedy to się skończy lub zacząć coś robić

5. Postaraj się zdobyć IP będą to zapewne proxy albo sieć tor ale zawsze to coś może na niektóre linki nie schował się na 100% za proxim. Pisz e-maile do stron gdzie są te linki o adres IP

[My4tic]

A po co to IP?

[Jastrzab]

Sorrow wątpię żeby mu adwords coś dało.

Możesz napisać do google, że jesteś atakowany, ale to jest filtr z algorytmu raczej. Miałem kiedyś przypadek że dostalem filtr za duży przyrost linków i pisałem do nich, zdejmowali filtr, a po 3 dniach filtr wracał i tak chyba ze 3 razy aż w końcu to olałem. Przypuszczam, że masz młodą domenę?

[Remiss]

No przecież g twierdzi, że linki nie szkodzą !!!

[FiKaS]

netway - wskaż w którym miejscu

[wojtekk]

a podobno linki przychodzące nie mogą zaszkodzić...

[sorrow]

Jak byś podał nazwę domeny, może ktoś użyczył punkty z SWL za kasę i skojarzy tą domenę jak jest na PIO

[Greg7]

1. Napisz do Google iż twój serwer jest atakowany jak by co będą mieli jakieś info przed banem

2. Wykup za jakaś kwotę Adwords

3. Zrób dla Google bota "Error 500" czy do czasu gdy to się nie uspokoi

4. Możesz albo patrzeć i się zastanawiać kiedy to się skończy lub zacząć coś robić

5. Postaraj się zdobyć IP będą to zapewne proxy albo sieć tor ale zawsze to coś może na niektóre linki nie schował się na 100% za proxim. Pisz e-maile do stron gdzie są te linki o adres IP

Napisałem już do administratorów stron, na których znajdowało się najwięcej linków z zapytaniem który to SWL.

Kilku mi odpisało, jednoznacznie wskazując na ten sam SWL.

Napisałem do administratora tego SWL.

Dostałem odpowiedź, że takiego adresu u nich nie ma.

Ja im na to, że skoro nie ma dziś, to czy były kilka dni temu?

Oni mi odpowiadają, ze sprawdzali tylko za lipiec (chociaż wyraźnie im napisałem, że linki były dodawane w czerwcu).

Mówię im, żeby sprawdzili czerwiec i dostaję odpowiedź, że sprawdzenie poprzedniego miesiąca to usługa płatna i kosztuje 100 zł.

Ręce opadają.

Oni sami nie są zainteresowani wykryciem tego kolesia. Jest im bez różnicy do czego wykorzystywany jest ich SWL.

Tak czy siak poprosiłem o blokadę mojej strony w ich systemie. Równo od tygodnia piszę, dzwonię. Kończy się na obietnicach.

Może i udało by się zdobyć IP tego gostka, który to zrobił. Tylko po co? Co mi to da?

Bana na niego mógłby nałożyć tylko SWL. Ale oni nie są zainteresowani.