Skocz do zawartości

Y rulez in USA


pol

Rekomendowane odpowiedzi

za: wirtualnemedia.pl

Y przewodził rankingowi dziesięciu najpopularniejszych stron odwiedzanych przez amerykańskich internautów, największą tego typu społeczność na świecie. Firma EMarketer podała wyniki podliczenia z sierpnia tego roku. Wynik dla Yahoo! wyniósł 101,3 mln odwiedzających. Druga pozycja przypadła serwisowi Microsoftu (95,6 mln), a trzecie miejsce – serwisowi MSN, także od MS (92,1 mln). Kolejne pozycje należały się Google (80,4 mln), America Online (75,7 mln), eBay (55,2 mln), MapQuest (39 mln), Amazon.com (37,6 mln), RealNetworks (36,4 mln) i Weather Channel (31,2 mln).

Wśród stron z aktualnościami prowadzenie także przypadło Yahoo!. Poza tym serwisem Amerykanie najchętniej wybierali MSNBC, CNN, AOL News i Gannett Newspapers.

InternetWeek wspomina też o krótkiej analizie rynku wyszukiwarek w Chinach, drugim największym rynku internetowym świata. Rynek wyszukiwarek kontroluje tam w 37 proc. Baidu (37 proc.), a kolejne dwa miejsca zajmują Google (23 proc.) oraz Yahoo! (21 proc.).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yahoo! 101,3 mln (...) MSN 92,1 mln (...) Kolejne pozycje należały się Google 80,4 mln

No, pół roku temu pisaliśmy o tym w MSNbetter thanGoogle. Miło słyszeć że teza (przez niektórych uznana za świętokradczą) znalazła potwierdzenie w badaniach i że są światy, gdzie G bierze w tyłek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yahoo! 101,3 mln (...) MSN 92,1 mln (...) Kolejne pozycje należały się Google 80,4 mln

No, pół roku temu pisaliśmy o tym w MSNbetter thanGoogle. Miło słyszeć że teza (przez niektórych uznana za świętokradczą) znalazła potwierdzenie w badaniach i że są światy, gdzie G bierze w tyłek.

Graff,

pisząc że wzmiankowana teza znalazła potwierdzenie w powyższych badaniach dopuszczasz się potężnej nadinterpretacji :-)

Rozpoczęcie jest proste!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, pół roku temu pisaliśmy o tym w MSNbetter thanGoogle. Miło słyszeć że teza (przez niektórych uznana za świętokradczą) znalazła potwierdzenie w badaniach i że są światy, gdzie G bierze w tyłek.

Tylko w poniedziałkowej Wyborczej pisało, że majątek Google przekroczył majątek Yahoo a akcje Google na giełdzie "szczytują" tak, że ludzie spazmów dostają.

Więc jakie tam w tyłek ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musimy cos odroznic :)

Na yahoo, msn kupe ludzi przychodzi czytac poczte i newsy tak jak do nas na onet.pl i wp.pl

Co nie znaczy ze tam zaostaja i szukaja info. Z naszego punktu widzenia to jest najwazniejsze :)

Jezeli napisaliby ile ruchu poszczegolne sajty maja z wlasnych wyszukiwarek i obcych mozna by bylo debatowac na temat poczatku upadku Google.

Check email deliverability tool Maildog

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nominalny dystans dzielący Y i G to 20%. W tej kategorii to jest różnica klas, choć faktycznie jest istotne, kto i w jakim celu korzysta z obu systemów. Tak jak Was cieszy majątek G, tak mnie przewaga MY nad G :-). Chociażby w tym zakresie, bo biada nam, gdy G zdominuje wszystkie pola konkurencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nominalny dystans dzielący Y i G to 20%. W tej kategorii to jest różnica klas, choć faktycznie jest istotne, kto i w jakim celu korzysta z obu systemów. Tak jak Was cieszy majątek G, tak mnie przewaga MY nad G :-). Chociażby w tym zakresie, bo biada nam, gdy G zdominuje wszystkie pola konkurencji.

Mnie zdziwiło tylko na jakim polu G bierze w tyłek. Z monopolu nikt się nie cieszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności