Co powiedzieć Klientowi?

[Gość]

"A jak działa algorytm Google?"

"Co to są serpy?"

"Kto to copywriter?"

"Unikalne treści zoptymalizowane pod frazy? Eeeeeeeeeeee....?"

Jedyne co przeciętny klient z tego zrozumie to to, iż "trzeba coś przesłać od kogoś tam, bo coś tam". ^^

[novum]

Można to troszkę naciągając prawdę tak zrobić...

Pozycjoner: "Panie Kowalski. Czy chciałby Pan, aby strona internetowa zniknęła z Internetu i dodatkowo zapłaciła kare 20 tyś zł?

Klient: Oczywiście, że nie!

Pozycjoner: "Jednak zniknie na zawsze i będzie trzeba zapłacić wysoką karę, ponieważ łamane jest prawo Internetowe!!!"

Klient: W jaki sposób strona internetowa łamie prawo?

Pozycjoner: Nielegalnymi praktykami jest kopiowania tekstów z innych stron !

Klient: Tak, nie wiedziałem....W takim razie co można zrobić w tej sytuacji?

(....w tym momencie pozycjoner musi zrobić chwilę przerwy w rozmowie udając, że się zastanawia....)

Pozycjoner: "Panie Kowalski. Kiedyś pozycjonowaliśmy Klienta, który miał podobną sytuację jak Pańska strona internetowa. I wie Pan co...

Klient: Tak... słucham?

Pozycjoner: "Ledwo co,...ale ...po takiej małej zmianie jak umieszczenie nowych tekstów na stronie udało się uniknąć zapłacenia kary!"

Klient: Tak...?

Pozycjoner: Tak..., dodatkowo jeszcze naszego Klienta strona dostała "plusa", który zwiększył ilość osób wchodzących na stronę! Czy nie chciałby Pan mieć więcej Klientów?

Klient: No chciałbym mieć!

Pozycjoner: "No to tak jak mówię: zmieniamy opisy na stronie. Dzięki temu Pan uniknie 20 tyś zł kary i pozyska dodatkowych nowych klientów. Tylko jest jedna rzecz, trzeba zrobić natychmiast."

Klient: Panie pozycjonerze, proszę jak najszybciej zabrać się do pracy.

_________

To jest przykład rozmowy, na jaka musi Klienta naprowadzić pozycjoner. Napisałem tak, aby zobrazować Ci o co chodzi. Pierwsze dwa zdania trzeba tak wypowiedzieć, aby lekko wystraszyć Klienta. Należy dodatkowo zachowywać "poważny" ton głosu.

P.S. Na przyszłość, proszę sobie kupić jakąś książkę/poradnik o negocjacjach z klientami. Pozdrawiam...

[BaS]

Można to troszkę naciągając prawdę tak zrobić...

Taka rozmowa wyszłaby już poza ramy dopuszczalnego naciągania faktów. Chyba kiepskie książki/podręczniki czytałeś, skoro uznaje się w nich, że kłamstwo wobec klienta to dobra praktyka.

[dobb]

Optymalizacja to chyba nie pisanie gotowych tekstów?!

Czasem gotowych, a czasem tylko propozycji z którymi klient może się zgodzić, albo i nie. Ogólnie to my dajemy propozycje zmiany tekstu, bo szczerze, ale jak klientowi napiszesz "ten tekst trzeba nasycić słowami kluczowymi" to on Ci napisze "że co?"

[mcmagik]

Kukis zakładanie z góry, że klient to ciemniak i pozycjonuje stronę bo teraz taka moda nie jest najlepszym podejściem

novum kłamstwo ma krótkie nogi.. a przykład, który podałeś ma się nijak do negocjacji.

[slawus]

novum ma racje, zresztą kukis też to samo opisał ale w wielkim skrócie

i nie piszcie że przedstawiacie klientom jakieś "wyliczone" z księżyca stawki, klient tyle płaci na ile "wygląda" że chce zapłacić,

no chyba że wygląda poniżej "stawek" to dowidzenia,

bez obłudy i etycznych pouczeń

i nie chodzi o to że klient to ciemniak dodam na marginesie

[mcmagik]

slawus czyli co??

"Panie Kowalski, mam dzisiaj chu**wy dzień, więc płacisz Pan 3x tyle albo spier*** Pan" ??

[novum]

Stop, stop... Panowie.

To był tylko przykład, jak nakierować rozmowę. Jeszcze raz mówię przykład. Nie każę okłamywać klientów! Chciałem pokazać tylko dobitnie jak można nakierować rozmowę.... "nakierować rozmowę". Zamiast argumentów pieniędzy, usunięcia z indeksu itp... można użyć inne słowa. Wszystko zależy od relacji jakie mamy z Klientem.

Treść dialogu jest faktycznie bardzo dużym kłamstwem. Większość Klientów jest świadomych, wiec nie polecam stosować tych argumentów.

[slawus]

slawus czyli co??

"Panie Kowalski, mam dzisiaj chu**wy dzień, więc płacisz Pan 3x tyle albo spier*** Pan" ??

hehe, no nie, powyżej już autor oryginału mnie ubiegł,

to nie chodzi o jakieś okłamywanie, ale nikt z Was mi nie powie że cenę za frazę każdemu klientowi mówi taką samą, a jeżeli jest różna to nie jest tak dlatego że jeden ma lepiej a drugi gorzej zoptymalizowaną stronę czy starszą domenę czy itd itp.

to samo jest z np. zepsutym telewizorem, przychodzisz do zakładu naprawczego i gość nawet nie jest za bardzo zainteresowany tym co nie działą, tylko jaki to telewizor, jaka marka i ile ma lat, i na tej podstawie rzuca cenę naprawy - dlaczego? bo części to grosze, jak tv jest wart 2000 zł. to naprawa kosztuje 500zł. , jak jest wart 200 zł. to naprawa kosztuje 50 zł. - cena jest taka aby "opłacało" się naprawić starego grata zamiast go kopnąć i kupić nowego,

to samo u mechaników samochodowych, naprawiaczy sprzętu agd i w zasadzie wszelkich usług.

[mcmagik]

[...]

przychodzisz do zakładu naprawczego i gość nawet nie jest za bardzo zainteresowany tym co nie działą, tylko jaki to telewizor, jaka marka i ile ma lat, i na tej podstawie rzuca cenę naprawy - dlaczego? bo części to grosze, jak tv jest wart 2000 zł. to naprawa kosztuje 500zł. , jak jest wart 200 zł. to naprawa kosztuje 50 zł. - cena jest taka aby "opłacało" się naprawić starego grata zamiast go kopnąć i kupić nowego, to samo u mechaników samochodowych, naprawiaczy sprzętu agd i w zasadzie wszelkich usług.

mam w swojej karierze kierowcy już chyba piąty prywatny samochód + 2 w firmie.

każdy następny jest nowszy, lepiej wyposażony, coraz bardziej nafaszerowany elektroniką itp.. i wszystkie te samochody jeżdżą do jednego mechanika, który zawsze kasuje mnie wg. jednego wzoru: roboczogodzina, która bez względu na to, który samochód podstawię jest taka sama + części.. mechanik nie wali mnie z zazdrości w rogi bo kupiłem sobie lepszy samochód i właśnie dlatego jestem jego klientem.

Koszt pozycjonowania także można obliczyć według wzorów - niezależnie od humoru czy tzw. 'widzimisie'.

[matrus2]

Z drugiej strony jeżeli właściciel firmy zajmował się stroną to mówienie mu, że skopiował teksty z innych stron może być lekko nie przyjemne zarówno dla niego, jak i dla prowadzącego rozmowę. Chyba zależy od osobowości...

Jeden powie: tak ma Pan rację - poprawimy to.

A drugi: Panie ale to są nasze teksty - to wszyscy kopiują od nas.

I teraz tłumacz takiemu dlaczego wiesz, że to nie on jest autorem tekstu

Przestroga jest jednak jedna-przed umową oprócz sprawdzania konkurencji, słów kluczowych itp. Trzeba sprawdzić całą stronę również pod kątem plagiatu. Ewentualnie dodać odpowiedni zapis we wzorze umowy.

[Pozycjonerzy24]

Kopiowanie tekstów (zwłaszcza wśród sklepów internetowych) idzie na potęgę. Optymalizacja rozbudowanej strony to nie jest mała ilość czasu i również spore koszta ze strony klienta. Moja rada! Jak klient wprost nie zrozumie dlaczego ma posiadać unikalną treść na stronie to możesz odpuścić sobie pozycjonowanie tego "Szanownego klienta".

[novum]

(...) oprócz sprawdzania konkurencji, słów kluczowych itp. Trzeba sprawdzić całą stronę również pod kątem plagiatu. Ewentualnie dodać odpowiedni zapis we wzorze umowy.

Informacja dla Klienta o ewentualnym zakresie wykonywanych czynności na jego stronie pod kontem optymalizacji. Popieram. Jeśli się nie godzi na nasze "wskazówki" - odpuszczamy jak to powiedział Pozycjonerzy24.

[Kamishi]

a jak to sobie wyobrażasz, jak strona ma np tysiąc podstron z dużą ilością skopiowanego tekstu? Zmienisz te teksty na unikalne w ramach gratisu?

Dlaczego twierdzisz że gratis?

Chyba nie po to istnieje Twoja firma aby świadczyć usługi za darmo?

Możesz na tym dodatkowo zarobić.

[Cloud]

Nie prościej byłoby sprawdzać klientów przed podpisaniem umowy na zawartość duplicate content?

Wtedy można negocjować - sprzedać usługi copywriterskie a nie zastanawiać się co zrobić z serwisem o site np. 35tyś. wygenerowanym na kopiach tekstów.