[startup] Textmarket.pl

[sindirus]

Jak ktoś pisze z głową, to nie zarabia na TM, tylko sprzedaje teksty na własną rękę i za wyższą stawkę.

[oldi]

Zarabia, zarabia. Wolne moce przerobowe u każdego się pojawiają - trochę tekstów na panel, jakieś zlecenie - pieniądze rosną. . Poza tym - nie zapominajmy o programie partnerskim :-)

[Dopam]

Na początek jest to dobre miejsce, bo znalezienie w tej chwili zleceniodawcy za wyższą stawkę, nie posiadając bogatego portfolio...

Trzeba mieć szczęście.

Jednakże na textmarket spotkała mnie niezbyt miła niespodzianka.

I tu od początku.

W czwartek (tak około) pojawiły się dość spore zamówienia na 40, 50 i 60 tyś. zzs minimum, a że to od ilości słów zależy, to zawsze nieco więcej. Dla mnie jest to sporo, bo łączę w tej chwili opiekę nad dwoma urwisami z pisaniem. Córka ząbkuje, jeszcze byliśmy po szczepieniu, więc gorączka. Można wybrać w zleceniu ile dni zajmie zlecenie, wybrałam 2 i 3.

W piątek zniknęły z moich zamówień, zatem wybrano innego wykonawcę. Cóż, zdarza się. Postanowiłam sobie odetchnąć i poświęcić nieco więcej czasu maluchom, szczególnie córeczce, która bardzo marudziła z powodu gorączki.

W niedzielę wchodzę w panel, bo miałam zgłoszenia do pojedynczych tekstów, które nie są tak absorbujące, patrzę, a tam brakuje sporej kwoty w saldzie. Okazało się, że dostałam zlecenie na 50 tys. znaków z jednodniowym terminem realizacji.

Jakaś masakra. Przecież gdybym nie weszła na stronę zjadłoby mi 60 zł z salda za nic. Nie miałam tego zlecenia z bieżących i niczego się nie spodziewałam. Chciałam też inaczej dysponować własnym czasem. Pół godziny przed terminem udało mi się oddać zlecenie i tylko dlatego, że maluchy sporo się same sobą zajmowały, bawiły i nieco oglądały tv.

Powinnam dostać dodatkową gratyfikację za stres i za straty dzieci.

Odpowiedzi z serwisu na zgłoszenie o takiej sytuacji jeszcze nie dostałam, ale uważajcie.

[roberto999]

Też macie zastój w sprzedaży?

[ear]

Pierwsze zlecenie za mną, dotychczas jedynie wystawiałem teksty na sprzedaż 100 tekstów sprzedanych, zlecenie bez reklamacji, więc wrzuciłem kolejne 30 tekstów...

[TTF]

Nie lubię być zlewany w korespondencji mailowej, a niestety taka sytuacja ma miejsce nie po raz pierwszy w textmarket...., a wielokrotne próby wyjaśnienia sytuacji moje zapytania trafiają w pustkę.

Widać liczy się jedynie pobieranie prowizji i nic więcej.

[JoannAT]

Podpisuję pod powyższym. Mail wysłany chyba z miesiąc temu, przepadł zupełnie bez echa. Pozdrawiam serdecznie Textmarket i życzę dalszych sukcesów w kontaktach z klientami.

[Migotka1]

Witam, czy trzeba rachunek wysłać pocztą tradycyjną ? i ile czekaliście na przelew środków ? Serdecznie dziękuję za odpowiedź.

[HardyTwardy]

Od pewnego czasu akceptują pdf lub doc/odt na maila.

A czeka się ok 3-4 tygodni, o ile nie będzie jakiś śmiesznych problemów.

[oldi]

Zawsze wysyłam rachunek mailem. Wypłata z reguły w 14 dniu od złożenia rachunku. Nigdy nie było wcześniej, raz chyba dzień później, raz trochę dłużej. Wysłałem w krótkim czasie 2 rachunki na identyczną kwotę i księgowość trochę się zagubiła. Fakt - odkąd Pani Magdy nie ma, nie otrzymuje potwierdzeń przekazania rachunku do księgowości, ale i tak są przekazywane.

Generalnie nie narzekam, choć macie rację - sprzedaż z panelu poleciała w dół.

[mk321]

Fajnie, że się dodano funkcję, o którą kiedy prosiłem - wysyłania powiadomień o nowych zleceniach.

Brakuje mi jednak jeszcze możliwości jej włączenia/wyłączenia (bo bez sensu, żeby przychodziły emaile z powiadomieniami w okresie, w którym wiem, że na pewno się ich nie podejmę; a przy okazji obciąża to serwer Textmarketu).

[Paq]

Kupiłem przed chwilą kilka tekstów i to była moja ostatnia wizyta w tym projekcie. W co drugim tekście na końcu po kilkaset pustych spacji, część materiałów to duplikaty z Gazety Wyborczej. Moderatorzy TextMarketu - pierwsza klasa. Żal to nawet reklamować.

[ear]

Mam wrażenie, że od jakiegoś czasu Prolink traktuje swoje projekty po macoszemu.

[Migotka1]

Dlatego bezpieczniej jest zlecić napisanie konkretnego tekstu. W zgłoszeniu można dokładnie określić jaki to ma być tekst, ile ma byś słów kluczowych itd. A po otrzymaniu tekstu można kontaktować się z autorem, zlecić ewentualną poprawkę, a na końcu wystawić opinię autorowi.

[SEORider]

Sprzedaje ktoś teksty przez Textmarket?