Skocz do zawartości

[startup] Textmarket.pl


Rekomendowane odpowiedzi

Wrzuci ktoś z was to ogłoszenie?

Powiedzmy, że chodzi o

Przygotowanie tekstu do zakładki opisującej profil działalności sklepu.

Zakładka O nas i do zakładki Oferta jeden do dwóch akapitów.

Słowa kluczowe:

dewocjonalia, i inne związane z branżą

Bardzo chętnie podjąłbym się zlecenia (prościzna), tyle że naprawdę nie wiem, co to są

komże

ornaty

stuły

:D

A już na pewno nie jestem osobą,

której temat obrzędów kościoła katolickiego jest bliski.

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Nie wrzuce ogłoszenia, o którym pisałam, nie będę nikogo wskazywać palcem bo nie o to mi chodzi. Po prostu nie dajmy się zwariować. Nie wiem, może moje oburzenie wynika z tego, że nigdy nie kupowałam tekstów i nie wiem, jak piszą inni, ale te obszerne kryteria?! To już lepiej sobie samemu napisać teksty. Albo ten poziom LOW i wartościowe serwisy albo blogi. No ludzie! Jak ktoś chce mieć wartościowy serwis to niech sobie zafunduje wartościowe teksty, a nie, sobie murzyna zatrudnia za marne grosze i jeszcze na wstępie grozi, że nie będzie akceptacji. Są zleceniodawcy, którzy zamawiają 10 art. po 300-400 słów, poziom MEDIUM i ich wymagania są streszczone w 3 zdaniach, nie chcą żadnych poprawek i jeszcze pozytywną opinię wstawiają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawe ogłoszenie - dziękuję kris_set ;)

Migotka m.in z powodu tego co piszesz zrezygnowałam z textmarketu. Tam było bardzo dużo zleceń w kategorii low, a w treści, że teksty mają być sensowne, bez lania wody itp. Coraz bardziej umacniam się w tym, że warto szukać zleceń na własną rękę i samodzielnie się dogadywać.

O i przypomniało mi się jeszcze, że na giełdzie widziałam ze dwa razy zamówienie "Proszę, aby zlecenie przyjęła kobieta". A dalej zlecenie na opis jakichś babskich spraw, kosmetyków itp :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady. Za dosłownie to wszystko traktujecie - po prostu dobrze piszcie i tyle. Na Textmarket nie narzekam, zleceniodawcy spoko, nawet widzę powolny wzrost, po długim czasie zachwytów nad GT. Co do tego zlecenia "dewocjonalia". Czwórka z przodu i dwa zera, to odpowiednia stawka za taką zabawę. A 20 złotych to on może sobie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czwórka z przodu i dwa zera

za 2 teksty po około 2000 znaków chcesz 400 zł?? czy coś źle zrozumiałem?

no ale fakt, zamówienie ktoś dał trochę zakręcone :)

Pytałam się Was o tą "giełdę tekstów" ale przejrzałam oferty innych i jak widzę 1zł za 1000zzs za artykuł to ręcę opadają...

Ręce to opadają jak takie coś czytam.

Po pierwsze to wciąż znacznie więcej na godzinę niż minimalna krajowa i tam zazwyczaj ludzi pracują dużo ciężej niż przy pisaniu precli.

Ja kiedyś precle pisałem po około 80 groszy i korona mi z głowy nie spadła.

Każdy pracuje za ile chce. Student chce dorobić sobie 300-400 zł to napisze trochę precli i ma kasę, a jak chcesz żyć normalnie z pisania i traktować to jako zawód to musisz wykazać się inwencją w zdobywaniu klientów. Znam ludzi, którzy zaczynali od precli ale mieli na siebie pomysł i kasują teraz duże stawki za jeden tekst.

Pomóż mojej córce - 1% z podatku dla Oli. Wypełniając PIT wpisz w rubryki:

KRS: 0000050135 CEL SZCZEGÓŁOWY: BORI Ola na Fecebooku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba jestem za stary, bo czegoś już nie rozumiem. Oburzacie się, bo zleceniodawca (jako jeden z bardzo nielicznych) niezwykle dokładnie opisał zlecenie, zamiast ograniczać się do idiotycznego "2xtekst o dewoncjonaliach"? Że opisał w zleceniu osobę, która jego zdaniem najlepiej wykonałaby te teksty, bo zna się na symbolice, obrzędach kościelnych i wyposażeniu niezbędnego do różnych ceremonii? I każecie mu samemu wykonać te teksty, skoro ma takie "wymagania z kosmosu"? No przepraszam bardzo! Jak idę do sklepu i chcę kupić chudziutkie mięso, to proszę sprzedawcę, aby mi takie wybrał - a on nie leci do mnie z pyskiem, że w takim razie mam sobie sam wyhodować zwierzaka, to wtedy będę miał takie mięso, jak tylko zechcę.

Albo jak jadę do mechanika, żeby mi coś zrobił przy samochodzie i dokładnie mu wyjaśniam, o co mi chodzi i co ma zostać poprawione (a sam tego nie zrobię, bo nie umiem), to on też nie drze na mnie gęby, że mam sobie zrobić to sam.

Jako zleceniodawca milion razy bardziej wolałbym wybrać do zlecenia osobę, która będzie doskonale wiedziała, o czym pisze, bo się na tym ZNA, a nie skopiuje tekst jako zlepek kilku innych ze stron podobnego typu, bo pierwszy raz na oczy widzi wyraz "dewoncjonalia" albo ostatni katolicki obrządek widziała na własnym bierzmowaniu/ślubie lub czyimś pogrzebie.

Konto współdzielone. Kup teksty przez GT i z fakturą VAT.

Potrzebujesz tekstów? Pisz na PW albo zajrzyj, a na pewno coś wymyślimy ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze, nikt na nikogo tutaj nie drze gęby, po drugie, ja nie wskazałam o jakie zlecenie konkretnie mi chodziło. Po trzecie :) klient może poprosić o chude mięso, ale jeśli będzie stał przed ladą i tłumaczył 10 min. co on zamierza z tego mięsa zrobić to dostanie po głowie od kogoś, kto stoi za nim w kolejce,a i pani sprzedająca też będzie miała go dosyć. Mechanik niekoniecznie naprawi samochód, jeśli klient będzie miał 1000 wymagań za taką samą cenę, jak naprawa 1 rzeczy. Ale to dobrze, że się różnimy tutaj w opiniach na ten temat. To umówmy się, że zwolennicy takich zleceń wezmą je...tylko się nie zdziwcie, jeśli klient będzie potem przysyłał komentarze do poprawek przez cały tydzień. Na szczęście każdy wybiera sam co chce robić. Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz walić po głowie swojego klienta tylko dla tego, że dokładnie wyjaśnia przeznaczenie tekstów, aby maksymalnie przybliżyć copywriterowi kontekst, w jakich powinny zostać stworzone, to nie mam więcej pytań.

Konto współdzielone. Kup teksty przez GT i z fakturą VAT.

Potrzebujesz tekstów? Pisz na PW albo zajrzyj, a na pewno coś wymyślimy ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykro się robi patrząc na copywriterów, którzy się oburzają na coś, co jest naturalne i normalne; powstaje pytanie, w oparciu o jakie systemy do tej pory pracowaliście, skoro normalny klient sprawia wam tyle problemów.

Konto współdzielone. Kup teksty przez GT i z fakturą VAT.

Potrzebujesz tekstów? Pisz na PW albo zajrzyj, a na pewno coś wymyślimy ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem po co ta cała nagonka... kto chce wykonać takie zlecenie, bierze je i pisze. A kto nie ma ochoty, to się nie zgłasza. Ja na przykład nie lubię pisać długich tekstów w kategorii LOW, ale czasem je biorę, bo spodobał mi się temat. Ktoś może powiedzieć, że pracuję za darmo, jednak na przyjemne tematy piszę, bo po prostu lubię pisać i już.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności