Czy towarzystwo SEO już dorosło do zrobienia czegoś razem ?

[Veal]

To może coś na bazie SEOPL?

[Yeden]

Czym może się zająć Stowarzyszenie:

1. Klientowi potrzebna jest szeroko rozumiana edukacja, czyli co może mieć z SEO, kiedy zamiast SEO robić kampanie PPC, jakie są modele rozliczeń za SEO, gdzie są pułapki, co trzeba zrobić oprócz SEO i wiele tematów niekoniecznie w wąskim SEO. Szkolenia, o których wspominano mogłyby dotyczyć właśnie takich spraw. Nie ma potrzeby edukowania konkurencji, tylko klientów. Ten tema stoi po stronie kosztów działania, ale w dłuższej perspektywie ja bym to potraktował jako inwestycję.

2. Kolejna sprawa to doradztwo, ale w ściśle określony i przemyślany sposób, aby nie robić sobie wewnętrznej konkurencji. Mam na myśli np. dobór fraz, strategii pozycjonowania itp. rzeczy tylko raczej od strony auditorskiej, czyli ocena tego, co zrobiła firma podpisująca umowę, ocena efektów pozycjonowania itp. Jest tu jeszcze parę innych możliwości. Te tematy mogłyby przynieść Stowarzyszeniu dochód, o ile mogłoby prowadzić działalność gospodarczą. Kto w stowarzyszeniu by to robił to już kwestia dogadania szczegółowego. Ustalić standard poszczególnych działań i cenę dla klienta i wprowadzić zasadę rotacyjnych podzleceń dla członków za np. 50% stawki. Żeby nie było - na tych tematach ma zarabiać Stowarzyszenie, a nie jego członkowie na podzleceniach.

Jeśli znajdzie sie grupa inicjatywna, to wszystko trzeba przelać na papier i szlifować kolejne wersje pomysłów.

[sqb]

Koncepcja pomysłu jak najbardziej dobra. Można w sumie powiedzieć, że zdecydowanie wyprzedza nasze "czasy".

Problemem jest niestety nasza mentalność. Nie chodzi wyłącznie o osoby działające w branży SEO, tylko pewne...przyzwyczajenia i podejście do innych ludzi, o stosunku do konkurencji już nawet nie wspominam.

Obecnie w sukces takiego projektu nie wierze. PRL swoje zrobił. Może moje dzieci dożyją, tego typu "dojrzałej" i skutecznej inicjatywy.

Sorry, ale w obecnych okolicznościach, cały ten temat przypomina mi "co by było gdyby"

[SilverT]

początkujący a mało firm seo daje swoje portfolio? ch** wie po co?

ja wiem, że jeśli google by chciało nas uwalić to by to zrobiło bez problemu ale wiemy jakie jest google (nieprzewidywalne, i niezrozumiałe) i zawsze jest opcja - jak tak sie dobrze bawią, że zakładają sobie stowarzyszenia to jest to chyba odpowiedni moment na "zniszczenie" ich piaskownicy...

ja jestem realistą, dlatego takie moje wnioski

[Beerbant]

A jak widzicie udział w stowarzyszeniu "małych" nawet nie firm. A jednostek, które po prostu traktują to jako hobby? Bo pomysł jest ok jak dla mnie. Kwestia tylko zasad i strategii.

pomysł powstał tak naprawdę właśnie dla tych małych (coś na kształt jakby izby rzemieślniczej ale tej ze starych dobrych czasów kiedy słowo rzemieślnik coś znaczyło , oczywiście bez czapy administracyjnej) czyli ogólnie sektor MŚP.

[Trotyl]

Nie zapominaj o wolnych strzelcach, to spora grupa w tej branży a nie zaliczają się do MŚP.

[Beerbant]

...Zastanawiam się też co będzie jak członkowie stowarzyszenia pojawią się w serpach w tej samej branzy, np 12 człownków a top10 ciągle jedno. I wtedy czy nadal będa działać wg zasad.

Hmm, wery najs kłesztion. Bo o ile rozumiem stowarzyszenie nie będzie łapać klientów, stowarzyszenie nie będzie rozdielać Klientów, nie będzie też patrzeć na metody stosowane przez firmy w stowarzyszeniu o ile firmy nie będą wciskac kitu Klientom, czyli: my Panu to wypozycjonujemy, ale robimy to SWLem, za co może być filtr - jasne zasady i stowarzyszenie nawet nie tupnie nóżką, bo Klient uświadomy.

A co jak... to z początku postu? Jak roumiem za obrabianie ( )( ) konkurencji i to nie ważne czy jest konkurencja w stowarzyszeniu firma obrabiająca dostaje kopa na wieki?

Będzie patrzeć na metody a zwłaszcza na to czy się klientom nie wciska kitu - dla mnie sprawa jasna :

klient poinformowany że bedzie pozycjonowany tak czy w inny sposób - zaakceptował to i sprawa zamknieta, ja bym widzaiał tylko stanowczą reakcję w przypadku jak został poinformowany, że "szanowny kliencie, robimy tylko seo robione przez białego człowieka pod białym kapeluszem" a w rzeczywistości klient spieprzony swlami bez ani jednego linku stałego ... To tak pokrótce ale do cholery sam tego nie ogarnę po prostu trzeba by opracować jakieś standardy wspólne mające na uwadze zarowno interesy klienta jak i firm ...

Nie zapominaj o wolnych strzelcach, to spora grupa w tej branży a nie zaliczają się do MŚP.

głownie firmy bo mają osobowośc prawna ale grzechem byłoby pominiecie freelancerów

[Mariusz]

Konsolidacja jest dobrym pomysłem. Jest moim zdaniem więcej za niż przeciw.

Aby uczestniczyć w takim przedsięwzięciu trzeba jednak zrozumieć, że konkurencja może ze sobą współpracować i się wzajemnie szanować (czego często tu na forum brakuje).

Pozdrawiam,

Mariusz

[Beerbant]

Czym może się zająć Stowarzyszenie:

1. Klientowi potrzebna jest szeroko rozumiana edukacja, czyli co może mieć z SEO, kiedy zamiast SEO robić kampanie PPC, jakie są modele rozliczeń za SEO, gdzie są pułapki, co trzeba zrobić oprócz SEO i wiele tematów niekoniecznie w wąskim SEO. Szkolenia, o których wspominano mogłyby dotyczyć właśnie takich spraw. Nie ma potrzeby edukowania konkurencji, tylko klientów. Ten tema stoi po stronie kosztów działania, ale w dłuższej perspektywie ja bym to potraktował jako inwestycję.

2. Kolejna sprawa to doradztwo, ale w ściśle określony i przemyślany sposób, aby nie robić sobie wewnętrznej konkurencji. Mam na myśli np. dobór fraz, strategii pozycjonowania itp. rzeczy tylko raczej od strony auditorskiej, czyli ocena tego, co zrobiła firma podpisująca umowę, ocena efektów pozycjonowania itp. Jest tu jeszcze parę innych możliwości. Te tematy mogłyby przynieść Stowarzyszeniu dochód, o ile mogłoby prowadzić działalność gospodarczą. Kto w stowarzyszeniu by to robił to już kwestia dogadania szczegółowego. Ustalić standard poszczególnych działań i cenę dla klienta i wprowadzić zasadę rotacyjnych podzleceń dla członków za np. 50% stawki. Żeby nie było - na tych tematach ma zarabiać Stowarzyszenie, a nie jego członkowie na podzleceniach.

Jeśli znajdzie sie grupa inicjatywna, to wszystko trzeba przelać na papier i szlifować kolejne wersje pomysłów.

1. edukacja klientów prowadzona przez członków - co to daje chyba nie musze tłumaczyć

2. audytowanie weryfikacja usług członka, przez innych jedynie w przypadku bardzo mocno udokumentowanej skargi klienta - nie można postępować w takich przypadkach jak IAB - to uchroni przed takimi przypadkami jak ze słoneczna firmą i moim przypadkiem dania xxxx sprzed paru lat , dlatego każdy musiałby w przypadku ostrego sporu ujawnić metodologię pozycjonowania (wiem bedzie ciężko)

[zgred]

powiem tak:

od dosc dawna udzielam wszelkich wskazówek gratis - chyba ludziska to doceniają ... czy jeżeli wystawię notkę "zgred approved" to ludzie będa się cieszyli ? część tak , częśc nie ... czyli jak to z certyfikatem - Zgredd Partne, Zgred niePartner...

Kilka topiców wcześniej wypowiadał sie Fiksa - tego lubie tamtego nie - to samo ze mną - Ja go nei lubie, on mnie ( z wzajemnością ) daltego jak wejde do STW ja i On to się bedziemy znosili - czyli miłość od pierwistka czyli h.. bombki strzelił.

Cięzko jest pogodzić rozne strony - czoywiści ejakieś wytyczne można nakreślic/określić ... ale to będzi radykalnie ciężko. Na pewno udałoby się zebrać grupke osób, kóre pewne zagadnienia by ustaliły, zdefaultowały - ale kto (albo inaczje jaka reszta) by się do tego odwoływała ??? Skoro SS ma wytyczne w du**e (pozdrowienia) to inni pewnie Nasze tez by mieli ... oczywiście mogliby się posiłkowac emblemacikiem pokroi "jestem k..m...ć rzetelna firmą" ... ale co z tego ???

Stowarzyszenie tak ... ale raczej charytatywnie bez składek ... Zamknięte grupy 20-30-50 osobowe mają klopot mniejszy lub większy ze ściaganiem składek. Ale najppierw trzeba by popracować gratisowo a potem , po jakimś czasie, oprocentować szastanie emblemacikiem "jestem cacy seowiec" ...

Beer - rynek i bracia/siostry kumotrzy nie dorośli do takiego stopnia, aby się zrzeszyć i działać pod wspólną egidą... tak sądzę.

Aczkolwiek ja się zgłąszam że jestem ZA..... zgodnie z prawme rynkowym: IAB jest jeden dlatego istnieje wolna przestrzeń rynkowa na drugą tego typu organizację.

Amen.

[Beerbant]

raczej nie jestem na początku za składkami, bardziej myslałem aby jakoś na początek stworzyć coś na kształt kodeksu etycznego i zrzeszyć się na jasnych zasadach wzajemnie sie obdarzając zaufaniem (popartym podpisaniem NDA oczywiście) no i cykl wykładów/szkoleń przygotowanych dla klientów o podstawach SEO/SEM - jak nie dać się zrobić w konia, jak zweryfikować ofertę jak wybrać firmę (z góry uprzedzam, zero poleceń) szkolenia poprowadziliby członkowie w swoich miastach "po kosztach" byłyby ujednolicone , każdy dałby jakieś 2-3 stówki na materiały drukowane do rozdania klientom, zrobiłoby się jakąś witrynę informacyjną z wprowadzeniem tych szkoleń .....

Coś takiego mi po łbie kołacze ....

[zgred]

po kosztach cięzko ... trzeba mieć na piwo pić musze zgodnie z zasadą: "zrób wątrobie niespodzianke, napij się wody"

[Beerbant]

Kilka topiców wcześniej wypowiadał sie Fiksa - tego lubie tamtego nie - to samo ze mną - Ja go nei lubie, on mnie ( z wzajemnością ) daltego jak wejde do STW ja i On to się bedziemy znosili - czyli miłość od pierwistka czyli h.. bombki strzelił.

ale ja nie ukrywam, że ze mna jest inaczej ale myślę, że mógłbym spróbować sobie z tym poradzić, weryfikacja tak czy inaczej pozwoli na odsiew ściemniaczy i pieniaczy , było nie było trzeba bedzie podpisać NDA jak i zobowiązanie do nie szkodzenia innym członkom jak i nie wypowiadania sie o nich negatywnie bez akceptacji wiekszości... Cos takiego na początek ale tak jak pisałem , ja osobiscie mam dosyć "dymania" rynku przez IAB i wciskania ciemnoty o tym całym białym kapeluszu czy białej zbroi , szczerze wkurza mnie czytanie forum google z wypowiedziami dzieciaków bijących pokłony Kasparowi (Kaspar bez urazy , pozdrawiam, taka masz robotę aby dużo mówić ale nic konkretnego) .

po kosztach cięzko ... trzeba mieć na piwo pić musze zgodnie z zasadą: "zrób wątrobie niespodzianke, napij się wody"

po kosztach = zwrot za dojazd plus dobre jedzonko o piwku nie wspomne bo to samo sie przez się rozumie

[MKa]

Witam,

Tak sobie czytam i czytam i wnioskuję że kilka osób to by się za to wzięło ale im się nie chce… ale mniejsza o to.

Stowarzyszenie owszem ale osobiście to zaczęłabym z innej strony:

1. Regulamin przynajmniej w zarysie.

2. Do powołania stowarzyszenia zwykłego (które nie prowadzi działalności gospodarczej) wystarczą 3 osoby pełnoletnie i rejestracja w urzędzie. Sąd jest niekonieczny w tym kształcie.

3. Im organizacja mniej sformalizowana tym lepiej w przyszłości mniej komplikacji zwłaszcza urzędniczo-papierkowej.

4. I jestem przekona, że gdyby np. 3-4 znaczące firmy (osoby) z branży zrzeszyły się w ten sposób reszta chętnie by dołączyła

5. Uważam, że należy odpuścić sobie kwestie związane z ewentualnym rozdzielaniem klientów czy czymś takim. W ogóle nie zajmować się sprawami kasy bo to wzbudza podejrzenia i niepotrzebną chorą atmosferę, a nie w tym rzecz.

6. Zrzeszenie się, ale nie wszystkich jak leci, dlatego należy obrać jakiś sensowny kierunek kryteria doboru.

7. Tego typu stowarzyszenie powinno dawać potencjalnemu klientowi gwarancję, że jak skorzysta z usług którejś z firm to będzie spał spokojnie i kilka miesięcy nie obudzi się z ręką w nocniku. A jak się obudzi i okaże się , że ktoś nawalił to stowarzyszenie go po prostu pożegna ze swego grona. Nie wyobrażam sobie np. sytuacji, że wstępuje w szeregi np. SS... Jednym słowem firma będąca członkiem stowarzyszenia jednocześnie ma jego rekomendację solidnego i uczciwego partnera biznesowego.

8. Przede wszystkim edukacja potencjalnego klienta i rzetelna informacja na stronie.

9. Jakieś wielkie składki ? a po co? Nie będzie wynagrodzenia prezesa, ani sekretarki … Zresztą zatrudnianie księgowej do ich rozliczania to kolejny problem.

To tyle złotych myśli. Pozdrawiam Mariola

[Wilk]

Nie wiedzieć czemu z tym wątkiem kojarzy mi się taki cytat "a potem wszystko zmaienia się w system i są potrzebne rewolucje nowe"