Projekt kodeksu etycznego SEO

[Beerbant]

Spłodziłem coś takiego jak projekt kodeksu etycznego, zdaje sobie sprawę zarówno z jego niedoskonałości jak i z tego, że takowe "cóś" nie spodoba sie wielu osobom, także prosiłbym o merytoryczną dyskusję bez rozdrabniania się w stylu "a co bedzie jak józek umieści link na forum erotycznym.."

https://www.pozycjonowanie.websukces.net/kodeks-seo.pdf

specjalnie nie ująłem jednego zagadnienia ciekaw jestem czy wychwycicie

[MaxPan]

Ja oczekiwałem czegoś zupełnie innego, za bardzo lukrowane to wszytko.. takie moje pierwsze wrażenie

[cenzura]

Do czego ten kodeks miałby się nam przydać? Najważniejsze punkty są już chyba regulowane prawnie?

[Beerbant]

Do czego ten kodeks miałby się nam przydać? Najważniejsze punkty są już chyba regulowane prawnie?

pierwsze słyszę aby prawo regulowało etykę

[MaxPan]

cześć z tego co w rozumieniu tego dokumentu jest nieetyczne jest poza prawem chyba o to jemu chodziło. Wiec poco dublować kodeks karny

[Beerbant]

mi się wydawało, że jest wręcz odwrotnie, na przykładzie poznańskiej firmy raczej prawo jest po stronie nieetycznych zagrywek ...

[MaxPan]

Beerbant hehehe To jeszcze kwesta dobrych prawników , itd .Ogolnie jest za takim kodeksem etycznym, ale widziałem by jego bardziej sprecyzowany.

Ale mogę się mylić

[Beerbant]

Beerbant hehehe To jeszcze kwesta dobrych prawników , itd .Ogolnie jest za takim kodeksem etycznym, ale widziałem by jego bardziej sprecyzowany.

Ale mogę się mylić

Mi się wydaje, że sprecyzowanie jest niemożliwe. Co do ich prawników to też sie w paru kwestiach mylą i wprowadzają w błąd (chociażby w ilości zapytań dla frazy)

[kazek76]

Także spodziewałem się czegoś innego i raczej w formie statutu, niżeli kodeksu. To raczej jest dobre dla samurajów, którzy "będą zawsze chronili Pana" niż informacja dla klientów. Obecna forma to coś a`la przysięga Hipokratesa, dostosowana do SEO. Nie żebym Cie krytykował, bo napisane fajnie jednak za dużo i patetycznie.

Dla mnie idealnym przekazem jest zwięzły statut, czyli DLACZEGO JESTEŚMY i CO MOŻESZ OCZEKIWAĆ PO FIRMIE z naszego stowarzyszenia.

[Beerbant]

Także spodziewałem się czegoś innego i raczej w formie statutu, niżeli kodeksu. To raczej jest dobre dla samurajów, którzy "będą zawsze chronili Pana" niż informacja dla klientów. Obecna forma to coś a`la przysięga Hipokratesa, dostosowana do SEO. Nie żebym Cie krytykował, bo napisane fajnie jednak za dużo i patetycznie.

Dla mnie idealnym przekazem jest zwięzły statut, czyli DLACZEGO JESTEŚMY i CO MOŻESZ OCZEKIWAĆ PO FIRMIE z naszego stowarzyszenia.

Statut a kodeks to IMHO dwie różne rzeczy - klient moim zdaniem powinien być poinformowany czy firma/freelancer go "przekręci" czy nie , a dlaczego jesteśmy to hmm już jakąś ideologią trąci , to jest biznes a nie ideologia i co ważniejsze należy zaakcentować, że jest to etyczny biznes na linii klient-firma/freelancer . SEO dalej niektórzy przedstawiają jako "czary-mary" aby skroić klienta

[djurek]

hehe że komuś się chce takie coś pisać . Można by miesiącami rozmawiać na forum o tym kodeksie i jego punktach.

[Wojciech Łuczak]

Do czego ten kodeks miałby się nam przydać? Najważniejsze punkty są już chyba regulowane prawnie?

pierwsze słyszę aby prawo regulowało etykę

To niedobrze Takie sprawy jak kradzież, zniesławianie, nieobyczajne zachowanie to kwestia etyki. Czyż nie?

1. Co do kodeksu to jakie techniki są nieetyczne? Może lepiej sformułować "poinformuję klienta o źródłach pozyskiwania odnośników"

2. Dlaczego link ze strony klienta musi być z atrybutem nofollow?

3. Co oznacza jasne formułowanie umów? Jeśli w umowie chce się zawrzeć wszystkie aspekty pozycjonowania to dla większości na pewno będzie skomplikowana (co nie oznacza, że będzie abuzywna).

4. Dlaczego pozycjoner ma traktować wszystkich klientów równorzędnie? Jak ktoś ma większe wymagania to chyba może zakupić więcej mojego czasu?

5. Masz błąd w słowie Analytics i kilka dodatkowych spacji przed przecinkami.

[Carnagge]

klient moim zdaniem powinien być poinformowany czy firma/freelancer go "przekręci" czy nie

Heh z calym szacunkiem Beerbant, ale troche glupoty piszesz. Takie cos to jest regulowane prawnie, poza tym watpie, ze klient bedzie mial do Ciebie wieksze zaufanie przez to, ze w umowie bedzie zapis, ze go nie oszukasz, wprowadzisz w blad itp. Jak ktos kogos 'przekreci' to bez wzgledu na umowe moze ktos isc do sadu.

Druga kwestia jest jeszcze taka, ze wiekszosc klientow nie zna sie na pozycjonowaniu, wiec nawet jak bedziesz mial najlepsza i najuczciwsza ze wszystkich mozliwych umow to i tak klient nie bedzie wiedzial, czy go czasem nie chcesz 'przekrecic'.

[lysy2005]

Z kodeksu:

Zobowiązuję się do udostępnienia wszelkich niezbędnych informacji o metodologii

pozycjonowania

:0, mówić klientowi jak pozycjonuje stronę automatycznie tworzę sobie konkurencje, dlaczego?

z moich obserwacji wynika że bardzo duża część klientów odchodzi i "próbuje" pozycjonować na własną rękę, większe firmy które kiedyś płaciły za to wolą zatrudnić pracownika...

dzięki takim raportom mają gotową instrukcje

Zobowiązuję się do

poinformowania Klienta o wszystkich ewentualnych niebezpieczeństwach związanych z

pozycjonowaniem stron internetowych.

Ten punkt popieram w 100%, tylko kto mówi klientowi że pozycjonowanie jest nielegalne?

Doskonale wszyscy wiemy że metody którymi 90% z nas pozycjonuje są niezgodne z regulaminem google.

Przykład -> Kiedyś zrobiłem test, poinformowałem 5 czy 7 klientów potencjalnych o tym, żaden nie podpisał umowy moją firmą, wybrali firmę która "podobno" robi to legalnie...

NP: stosując określenie "pozycjonowanie organiczne"

Co do reszty punktów w miarę OK, ale trzeba by też zrobić tak zwany słownik pozycjonera, w których pisać określenia branżowe.

Pomysł etyki jak najbardziej na plus, trzeba się zastanowić tylko ilu z nas będzie z tego korzystać

Fajnym pomysłem było by wprowadzenie choćby tu na PIO rankingu firm z komentarzami zweryfikowanych klientów, dzięki temu dobre solidne firmy nie bały by się ofert z Allegro za 10zł, i nie czekały aż w końcu klient obsłużony przez allegro uzna że nie ma efektu i zamówi pozycjonowanie w dobrej firmie, 75% moich klientów właśnie jest po takich przygodach.

[Beerbant]

klient moim zdaniem powinien być poinformowany czy firma/freelancer go "przekręci" czy nie

Heh z calym szacunkiem Beerbant, ale troche glupoty piszesz. Takie cos to jest regulowane prawnie, poza tym watpie, ze klient bedzie mial do Ciebie wieksze zaufanie przez to, ze w umowie bedzie zapis, ze go nie oszukasz, wprowadzisz w blad itp. Jak ktos kogos 'przekreci' to bez wzgledu na umowe moze ktos isc do sadu.

Z całym szacunkiem ale nie masz pojęcia o czym Ty piszesz , pogadaj z klientami Sunrise System czy tak łatwo z ich umową pójść i wygrać w sądzie ...

(podpisz z nimi umowę z kupą fraz dających zerowe wejścia i po roku czasu idź do sądu )