Lepsza przyszłość.

[zakręcony]

Albo studia albo biznes, zaoczne to nie studia. Jak studiować to tylko na dziennych i studiować, a nie uczyć się

[Osiek]

Osiek wspomniałeś o zarządzaniu, które jest dla Ciebie śmieszne. A powiedz mi na co ma iść ktoś, kto chce pracować nie dla kogoś, ale prowadzić własną działalność?

Chodziło mi raczej o nadwyżkę osób, które ukończyły ten kierunek i nie wiem na co iść to pójdę na zarządzanie. Jeżeli uczą tam rzeczy przydatnych i wiesz, że będziesz prowadzić własną działalność to te studia na pewno nie będą stratą czasu.

Mój kumpel wybierał w tym roku kierunek i chciał iść na politologię z myślą, że w zawodzie i tak nie będzie pracował, ale rozsądek(lub osoby trzecie) wygrał i idzie na logistykę.

[Rzezniczek]

Ja bym chętnie dowiedział się co mi mogą dać studia. Tak konkretnie, coś co dają tylko studia?

Jak będziesz dobry, to jak masz studia to mogą Cię awansować o wiele wyżej niż tych bez studiów. Na niektóre stanowiska jest wymagane wykształcenie wyższe. Dla mnie bez sensu, ale już tak jest.

[zajadacz]

Studia=jakaś wiedza+papier i niestety jednoczesne ograniczenie kreatywności człowieka i zaszufladkowanie go (kończyłem politechnikę). Studia naprawdę przytłaczają, momentami są strasznie nudne mimo iż niby studiuje się to czego się chciało. Nie można się poddać tej atmosferze beznadziei i lenistwa, która panuje wśród ludzi co znaleźli się tam przez przypadek. W sumie to studia były mi potrzebne tylko do tego, że bez mgr nie można robić doktoratu i studia to był etap pośredni. Poza tym studia+firma da się pogodzić. Kolega na studiach ma sp. z o. o. ja mam DG i jakoś nie ma problemów, utrzymać się można, a przynajmniej człowiek nie wpada w wir monotonii i pracy tylko dla kasy, jakiś rozwój osobisty samego siebie jest. I generalnie jak już idzie się poważnie w naukę, czyli w projekty badawcze to trzeba mieć charakter podobny do takiego jak do prowadzenia firmy, bo trzeba samodyscypliny, pracy i pilnowania finansów. Tylko pieniądze pochodzą i innego źródła niż w biznesie.

[medox]

Wg mnie tylko studia ale nie wspomniane np swps, bo to badziewie, raczej prawo, medycyna, polibuda. Jeżeli chodzi o kaskę to mając wyższe, można zrobić dobry papier, mój przyjaciel wydaje świadectwa energetyczne, ma się jak pączek. Jeżeli jest przedsiębiorcza to zawsze sobie poradzi, jeżeli raczej z natury komunistka, czym lepsze wykształcenie tym lepsze jutro.