Artykles - Mój nowopowstały katalog presell page

[Wilk]

Widzę pewien konflikt. Skoro to serwis z artykułami do przedruku, to wymóg o unikalności chyba nie jest na miejscu.

O ile dobrze rozumiem to serwis na artykuły do prrzedruku, a nie z przedruku, a jeśli moment dodawania będzie tu "starszy" niż w przypadku kopii, to też jakiś czynnik. Choć lepiej dla Artyklesa by było oczywiscie bez przedruków albo chociaż (w ostateczności) z dodaniem wymogu linkowania dodatkowo do oryginalnego artykułu. Jak dla mnie wymóg unikalnosci należy raczej zaostrzać niż luzować.

Nie ma tego ani w artelis.pl, ani w publikuj.org, ani w artykuly.com.pl ani w albercik.pl.

Co nie znaczy, że należy kopiować braki.

[bunitas]

Trochę mnie zaatakowano A ja jestem jak najbardziej za unikalnością, sama wrzuciłam już 2 unikalne artykuły.

Tylko stwierdziłam, że one i tak unikalne nie pozostaną (kwestia pierwszeństwa zaindeksowania to zupełnie inna sprawa). A argument o tym, że w ten sposób łatwiej upilnować prawa autorskie, moim zdaniem słaby, ale niech będzie.

[JakuBson22]

Fajny serwis, dodałem artykuł z tego co widzę nawet zaakceptowałeś. Pasowałoby go jeszcze trochę podlinkować. Mam nadzieję, że będzie to kolejna produkcja na miarę e-czytelnicy czy sbart.

[Buzz]

Nie jestem starym wygą, więc proszę o wyjaśnienie mi następującej sytuacji.

Na początku września br. dodałem wpis do serwisu artykles.pl . Wpis został zaakceptowany i znajdował się pod poniższym linkiem:

https://artykles.pl/gdy-snieg-pada-na-nieruchomosci/

Wpis się ładnie zaindeksował i widniał w sieci.

Dziś, po miesiącu chciałem sprawdzić jak wygląda sprawa z moim tekstem i może dołożyć coś następnego. Pod linkiem nic nie ma, w serwisie nie mogę znaleźć mojego tekstu. Co więcej - nie mogę się zalogować. Nie otrzymałem żadnych informacji o usunięciu mojego tekstu czy profilu. Co to może oznaczać? Co z tekstem, który mam zapisany na twardym dysku - wykorzystać go gdzieś indziej?

[Kinger]

Coś z moderacją ostatnio jest kiepsko czy mi się wydaje bo kolejka dosyć spora?