Lata 80 wracają?

[M_K_S]

https://wpolityce.pl/wydarzenia/12898-co-si...rutalne-pobicie

Może ja na razie bez komentarza...

[fortunately102]

Ja też jestem od 2 tyg JP na 100 zł!!

[tomek_25]

Pod rządami PO, wraca stare. Przemoc, zagadkowe samobójstwa, łamanie praw człowieka, ograniczanie wolności słowa.Do tego dochodzi katastrofalna polityka gospodarcza. Dobrze się mają tylko kombinatorzy i złodzieje.

hahahah to wina PO!

PS wiecie że tym obszczymurom płacą za najeżdzanie się wzajemne ? (chodzi mi o partie polityczne)

[intruder2600]

Hmmm albo miał strasznego pecha albo nie do końca jest tak jak to opisał. Ja miałem do czynienia kilka razy z policją, nawet raz byłem przesłuchiwany jako podejrzany przestępstwa i nigdy nie spotkałem się z takim zachowaniem. Przesłuchiwał mnie bardzo kulturalny człowiek i jak ja do niego tak i on do mnie, spokojnie, grzecznie, wszystko się wyjaśniło i po problemie. Innym razem jak miałem stłuczkę, uważałem, że nie z mojej winy pod wpływem emocji zwyzywałem policjanta, żeby przysłał kogoś innego bo się nie zna i bzdury opowiada i żeby sobie lepiej znalazł inną pracę bo ta go przerasta - grzecznie powiedział, żebym się uspokoił, zastanowił co mówię bo mogą być konsekwencje i że uda, że tego nie słyszał. Przeszło mi już to go przeprosiłem i gitara.

PS wiecie że tym obszczymurom płacą za najeżdzanie się wzajemne ? (chodzi mi o partie polityczne)

Oczywiście, nawet obrońcy krzyża to było kilku opłaconych przez PO łebków, reszta idiotów zeszła się już sama. Tylko nie winiłbym tu polityki i nie rozdzielał na PO-PISy i inne, bo to bez znaczenia. Jak ktoś ma wybór między patałachami i idiotami oraz cwaniakami i złodziejami to nie powinien dokonywać żadnego wyboru. Tematy polityki odstawmy na bok to nie ma najmniejszego sensu

[Mion]

Dziwna ta historia ... zwłaszcza, że pomógł tonącemu i taka akcja ze strony policji ... coś nie chce mi się w to wierzyć lub przedstawiona jest wersja jednej strony .

@odtrąciłem ramię policjanta

No i tego mimo wszystko nie powinien robić

@Następnie znalazł się na izbie wytrzeźwień, gdzie stwierdzono, że nie był pijany.

Przecież mógł dmuchać w alkomat w radiowozie lub komisariacie.

Dziwna ta historia ...

[Psik]

sam miałem podobne spotkanie z zachowaniem policjantów z Rzeszowa, i po tym co spotkało mnie w pełni wierzę w to co opisują w artykule.

Nie jest to wina całej policji, ale niestety trafiają się tacy ze spaczoną psychiką i potrafią się właśnie na człowieku tak wyżywać.

W sądzie uznano, że wobec głównego zarzutu przez który byłem początkowo zatrzymany, byłem nie winny - no ale za przekleństwa podczas takich 'zabaw' policji już tak.

Oprócz tej 2 policjantów raczej nigdy nie miałem uprzedzeń do policji i nadal w większości nie mam, bo znam wielu z nich, ale tak jak pisałem wyjątki są wszędzie.

(i tak jak wyżej nie mieszałbym w to polityki)

[Styx]

Przecież mógł dmuchać w alkomat w radiowozie lub komisariacie.

Dziwna ta historia ...

Mógł, ale nie musiał. Masz prawo odmówić dmuchania i wtedy wiozą na wytrzeźwiałkę albo do szpitala na badania krwi. Krew jest bardziej wiarygodna w wynikach, a dodatkowo gość mógł mieć już jakieś uprzedzenia co do obiektywności panów od "dmuchania".

Zasadniczo jestem w stanie uwierzyć.

[maqriusz182]

"pod wpływem emocji zwyzywałem policjanta, żeby przysłał kogoś innego bo się nie zna i bzdury opowiada i żeby sobie lepiej znalazł inną pracę bo ta go przerasta - grzecznie powiedział, żebym się uspokoił, zastanowił co mówię bo mogą być konsekwencje i że uda, że tego nie słyszał. Przeszło mi już to go przeprosiłem i gitara."

A po co go przepraszałeś? A kim policjan jest, bogiem żeby odrazu jak człowiek pokaże emocje konsekwencje wyciągać? Z całym szacunkiem dla policjantów, którzy rozumieją czym jest ich zawód i z pełną pogardą dla dupków którzy pokazują swoją wyższość.

Ja nie przeprosiłem, i zapłaciłem na cele charytatywne Ale pan policjant mieszka w tym samym mieście i jak jego "GPS" ostrzeże go, że jestem na horyzoncie, odrazu przechodzi na drugą stronę ulicy. Szkoda że tak daleko nie umiem pluć

[początkujący]

Ja nie przeprosiłem, i zapłaciłem na cele charytatywne

i to jest najlepszy dowód na to, że "stare" wcale nie wraca.

niestety większość z wymyślających takie tytuły, to szczyle, które nawet jeszcze w pieluchy nie sikały w czasie tego "starego", a już z pewnością nie pamiętają, co to znaczyło wówczas np. zelżyć milicjanta.

sam miałem wątpliwą przyjemność bliżej się poznać ze szturmówką jak również z "białą lolą", dlatego takie hasła, że "wraca stare" tylko dlatego, że jakiegoś popapranego policjanta poniosło są po prostu dziełem nieświadomych tego, co się w tych "starych" czasach naprawdę działo.

Co więcej: coraz częściej myli się pojęcia "wolność słowa" z bezkarne lżenie lub oczernianie... a to akurat smutne.

To na koniec coś wesołego z Waszych komentarzy:

również mam uprzedzenia do panów od "dmuchania" : zdecydowanie lepiej dmuchać niż pozwolić innym panom na dmuchanie -> stąd moje obiekcje

[maqriusz182]

Zdecydowanie masz racje. W latcha 80 pewnie nie zapłacił bym na cele hartatywne tylko przez pól roku co najmniej nie wyszedł ze szpitala. Sam miałem przyjemność poczuć w pięknej St. Woli jak wokól mojego pasa owija się biały wąż . Swoją drogą to była technika, wyciągną pałe 40 centymetrową a jak przyłożył to owinelą się wokól pasa

[tjay99]

Kiedyś dostałem gazem po oczach za to, że chciałem wejść do toalety w pociągu.

Do tego usłyszałem: "jeszcze jedno słowo a będziesz odpowiadać ze napaść na policjanta".

A to:

Wchodzą sobie na sektor. Pałują kogo popadnie, dla rozrywki.

Typowa prowokacja. Czują się bezkarni bo w mediach przecież i tak napiszą że to kibice zaatakowali policję - kłamstwo!

A miłościwie nam panujący pan d. tusk to KOMUNISTA! Myślcie samodzielnie - media kłamią!

[NetBusters Group]

Ja w wierze w tą historie, jak wiecie ja mieszkam w Holandii i w Polsce legitymuje sie Holenderskim dowodem osobistym... Ostatnio za nocny spacer zatrzymala mnie policja po pokazaniu holenderskiego dowodu(oczywiscie musialem powiedziec ze to holenderski bo policja nie kumata) najpierw pocalowalem radiowoz co skonczylo sie zlamaniem nosa a pozniej kilka razy dostalem palka po zebrach wkoncu z holandii przyjechalem to napewno mam tone ziola przy sobie... Nic nie znalezli zostawili mnie na ziemi i sobie pojechali...

[intruder2600]

A po co go przepraszałeś? A kim policjan jest, bogiem żeby odrazu jak człowiek pokaże emocje konsekwencje wyciągać?

Przeprosiłem bo nie miałem racji i niepotrzebnie się uniosłem. Potrafię się przyznać do błędu. Jakby był złośliwy mógłby zaszkodzić a tego nie zrobił. Mało tego - w aucie straciłem dwie przednie lampy więc powinien mi był zatrzymać dowód rejestracyjny, a że mieszkałem niedaleko też przymknął oko i pozwolił mi podjechać na parking i zostawił dowód

[M_K_S]

@początkujący - temat był trochę prowokujący ale nie miał na celu porównania tej akcji to walk ustrojowych. Po prostu od ojca i wielu jego znajomych słyszałem akcje tego typu. Samowolka policji, poniżanie i pałowanie za... hmmm praktycznie za nic!

[Mion]

Ja w wierze w tą historie, jak wiecie ja mieszkam w Holandii i w Polsce legitymuje sie Holenderskim dowodem osobistym...najpierw pocalowalem radiowoz co skonczylo sie zlamaniem nosa a pozniej kilka razy dostalem palka po zebrach

No w to to już na pewnio nie uwierzę !!!