Sposób na szybkie generowanie tekstu stron zapleczowych

[Rzezniczek]

Nie używam softu do generowania treści, bo wiem, że samemu robię ją dobrze.

A błąd, bo z głową na karku wyjdzie to bardzo dobrze i mi np. kilkadziesiąt razy szybciej przyspiesza pracę a to już jest zadowalający efekt.

[Pozycjonerzy24]

Faktycznie zadowalający...Tyle, że pisząc teksty własnoręcznie:

1. Ćwiczę szybkość pisania.

2. Sprawdzam od razu treść pod względem ortograficznym i nie robię później byków

Dobry soft ma swoje plusy, ale przynajmniej na razie wolę robić teksty własnoręcznie. Wiem...Znacznie więcej czasu, ale dopóki są dobre efekty, to będę kontynuował swój styl

Teraz uciekam już spać... Pozdrawiam.

[INOMan]

@MaxPan: maca się wiejskie dziewki za stodołą a nie programy ;-) Programy się sprawdza albo testuje

@Slawek: Poważnie to nawet gdybyś miał jakiś pro generator to bez treningu i wysilania mózgownicy nie zdziałasz więcej niż mikserami, program za Ciebie nie będzie myślał. Może zając to dużo czasu, pomyśl ile w tym czasie napisałbyś "normalnych" tekstów ręcznie.

[Qbexus]

Cześć. Czy znacie jakiś szybki sposób, żeby zapełnić tekstem strony z zaplecza?

Chodzi oczywiście o unique content, z tym że chciałbym, aby stronki przeszły weryfikacje STATLINK.

Niestety pierwsze kłóci się z drugim, choć jak MaxPan pisze są całkiem fajne sposoby generowania sensownej treści to do statlinka raczej się jej nie wepchnie ponieważ strony są tam moderowane(i dobrze). Jak się dobrze poszuka można znaleźć firmy, które za całkiem przyzwoite pieniądze wykonują hurtowo takie strony trzeba to traktować jak inwestycję. Nie masz kasy a masz czas? To wiesz już co trzeba zrobić.

1. Ćwiczę szybkość pisania.

2. Sprawdzam od razu treść pod względem ortograficznym i nie robię później byków

To się robi gdzieś tak 4 - 5 klasa podstawówki

Mając FRMĘ nie wyobrażam sobie tracić czasu na coś co mogę zlecić za 2 czy 3 złote bo mój czas jest znacznie więcej wart.

Od zawsze w dobrze prosperującej formie szef musi być szefem (managerem) a nie pracownikiem. Nie zmienia to faktu, że powinien wiedzieć co i jak robią pracownicy.

[MaxPan]

INOMan chcesz mnie uczyć polskiego?

Dokładnie tak ja mówi, Qbexus, pisze na stronie ze to extra firma, od 7 lat zbierasz zespól specjalistów, a sam piszesz teksty na precle na sofcie z allegro? Przecież to bezsensu, zatrudniasz kogoś za minimalna krajowa siedzą i piszą na Leniwcu, jak chcesz tekstów z palca.

Codziennie wrzucasz po parę tekstów i po 3-6 miesiącach masz solidne zaplecze i gwarancję, że teksty są unikalne i mają odpowiednią moc.

przy tym co napisałeś to to po 6 miesiącach będziesz mieć maksymalnie 360 artykułów, i to solidne zaplecze się nazywa?

Oferujesz w Warszawie profesjonalne pozycjonowanie , a nie wiesz że takim "solidnym zapleczem" i regionalki w Wawie nie zrobisz ( za wyjątkiem fraz typu ( olejki sezamowe dla masażu Warszawa) ?

Polecasz 6 miesięcy budować w sumie 36 stron po x 10 artykułów? To na ile oceniasz swój czas? To nie są konkursy literackie, Google niema algo oceniającego merytoryczna wartość tekstu, ocenia poprawność ortograficzna i unikalność. Pozycjonowanie to nie tylko teksty a wiele innych rzeczy. panda nie panda ale w top dalej można wepchać WSZYSTKO, przy odpowiednim budżecie.

Co do stalinka , to bez problemu przyjmują teksty z podwójnego tłumaczenia poprawione ręcznie w parę sekund, głownie wiedzieć z jakiego języka na jaki tłumaczyć, jakie teksty ( bo nie wszystkie są dobrze tłumaczone co można zauważyć prostym testem) i jeszcze parę sztuczek.

[INOMan]

INOMan chcesz mnie uczyć polskiego?

Twój Polski jest całkiem dobry, więc chyba tego nie potrzebujesz, tylko czasami właśnie nieodpowiedni dobór słów - jak z tym macaniem. Głupio by było jakbyś np. przyszedł do banku i powiedział że prosisz o przykładową umowę do pomacania ;-)

Co do tematu - pisałeś, że google nie analizuje czy tekst jest merytoryczny - prawda, ale w dłuższym okresie czasu będzie obserwować reakcję odwiedzających i jak będzie negatywna to może to obniżyć wartość takich tekstów w sensie pozycjonowania.

Inna sprawa jest taka, że można (umiejętnie) mieszać dobre teksty z tymi gorszymi generowanymi automatycznie, szczególnie jeżeli na początku cały serwis jest bardziej merytoryczny i zdobył authority/zaufanie w google.

[Remiss]

google nie analizuje czy tekst jest merytoryczny - prawda, ale w dłuższym okresie czasu będzie obserwować reakcję odwiedzających i jak będzie negatywna to może to obniżyć wartość takich tekstów w sensie pozycjonowania

Osoby stawiające pod SWL (na generatorach, translatorach praktycznie wszyscy to robią pod SWL), najmniej przejmują się obniżeniem wartości linków na nich emitowanych. Wszystkim to LOTTO. Ma się zaindeksować, pkt. dać.

[Kamishi]

Nie ma co się szarpać. Najlepiej zlecić to około 3 osobom (każda ma inną stylistykę), wówczas "G" nie podejrzy nawet sposobu lania wody. Różna stylistyka różnych osób, różne metody synonimizacji.

[Pozycjonerzy24]

3 zł razy 20-25 tekstów na godzinę = 75 zł. Poza tym pisanie tekstów traktuję jako odskocznię od innych sposobów pozycjonowania. Co do tego, że prędkość pisania robiło się w 5 klasie podstawówki, to sądzę że się mylisz. Jeśli czegoś nie szlifujesz ciągle, to z biegiem czasu jednak spadnie ta umiejętność.

Przecież to bezsensu, zatrudniasz kogoś za minimalna krajowa siedzą i piszą na Leniwcu, jak chcesz tekstów z palca. - Sorry, ale nie jestem człowiekiem, który uważa to za dobre rozwiązanie. Szanuję zarówno swój czas jak i innych ludzi, i wolę żeby mówili o mnie jak o dobrym człowieku, a nie dzierżącym w kieszeni węża tyranie.

Oczywiście z racji na chwalenie tego programu generującego treść, zamierzam go w najbliższym czasie przetestować.

Dziękuję i pozdrawiam.