[ciekawostki] Brytyjczycy emigrują! Nie zgadniesz dokąd

[ebinx]

za kilka kilkanaście lat to my tu będziemy robić na azjatów a nie na odwrót

Trafne i dyskusyjne spostrzeżenie. Ich jest tam (w Indiach i Chinach) po prostu b.dużo. Samych studentów w szkołach 'wyższych' w takich Chinach i Indiach jest więcej niż mieszkańców w Polsce. Mają masę zakładów produkcyjnych.

A u nas co?

Do nas firmy (tak to przynajmniej wyglada z mojej perspektywy) przenoszą z Europy i US głównie księgowość/rachunkowość, trochę call centers i parę zakładów produkcyjnych. Lokują to w 'specjalnych strefach ekonomicznych' płacąc do 70% mniej podatku korporacyjnego- czyli przy 60% 'zniżki' zamiast standardowego 19% płacą tylko 11.4% (tak jest przy średnim przedsiębiorstwie- tj. takim gdzie zatrudnionych na umowe o pracę jest mniej niż 250osób i firma ma mniej niż 50 milionów euro/220mln PLN obrotu rocznie). Dochodzą do tego różnego rodzaju 'granty'- bezpośrednia pomoc finansowa. Za parę lat te księgowo-rachunkowe call centers, jak poczują już Polskiego TaxMana zabiorą manatki i pojadą dalej.

Co do tych Brytyjczyków migrujących do PL to mam taką prywatną perspektywę popartą małymi liczbami. Znam po prostu kilku którzy przenieśli się, bo się ożenili z Polkami i one ciągnęły do PL. Na czterech z nich jeden tylko przyjechał z 'gołą pupą'- bez większej kasy. Otworzył sklep spożywczy i jak mówił każdy go chciał wychuchać, bo śmiesznie brzmiał jak mówił po polsku- i ludzie go odbierali jako głupca albo pajaca. Zwinął manatki po 2 latach i wrócił do UK. Dwóch sprzedało domy w UK za fantastyczne pieniądze przed krachem i wymieniła funta na złotego po fantastycznym kursie sprzed kilku lat i siedzi w PL zadowolona, ale... ale w zimie jeżdżą rodziną na narty w Alpy albo na wakacje do SA czy inne ciepłe miejsce a nie do Szczyrku, a w lecie lecą na zakupy do Londynu mieszkając u rodziny, a z dziećmi do Disneylandu w US, a nie samochodem do Ustki nad zimne bajoro Bałtyk czy na Węgry/Słowację bo tam jest tanie wino, baseny i trochę innaczej. Inna liga finansowa.

Do UK wciąż przyjeżdzają i osiedlają się Hanie ze sklepu 'Społem'. Idą sprzątać do hoteli i są szczęśliwe. Brytyjskie Hanie jeśli już jadą to raczej do Australii, Emiratów czy Szwecji i Islandii, nie Polski.

Łuuch alem się rozpisałem