Skocz do zawartości

Matt Cutts wdał się w dyskusje z webmasterem


shpyo

Rekomendowane odpowiedzi

https://blog.shpyo.net/292/jak-google-walcz...ebmasterem.html

Przetłumaczyłem dla Was najciekawsze teksty Matta, odpowiedzi na krytykę polityki Google.

Jest to pierwsza taka akcja w wykonaniu Matta, do tej pory zawsze było "zgodnie z naszymi wytycznymi..." :)

blog o apple | highlab.pl - blog technologiczny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@sphyo- wielkie dzięki za wskazanie ciekawego tematu i poświęcenie czasu na tłumaczenie ;)

E: dałem plusik, pozdrawiam :)

Piłeś? Nie jedź (i nie loguj się na forum) !

Siciliano: Robić szeptankę tutaj to jak sprawdzać w zbiorniku poziom paliwa zapalniczką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aganette - ale przecież nie każde zaplecze dostaje bana to raz, a dwa to automaty kwalifikują daną stronę/domenę do bana, jedyna praca moderatora to taka, że tam popatrzy na chwilę i podejmuje decyzje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"fajnie, że próbują komunikacji z webmasterami w sprawie swoich wytycznych"

Ostatnio sama z ciekawości zgłosiłam stronkę do sprawdzenia i dostałam info zwrotne o tym, że nie podjęto na niej żadnych ręcznych działań, więc faktycznie przynajmniej z żądaniami ponownego rozpatrzenia jest lepiej.

Nie do końca mogę się zgodzić ze stwierdzeniem:

"Cały proces wykrywania spamu jest maksymalnie zautomatyzowany. Jednak, za każdym razem, gdy strona zostanie oznaczona jako spam, zostaje przypisywana jednemu z członków SQT, który weryfikuje tą informację (algorytm nie zawsze trafnie ocenia stronę). Potem, jeżeli jest zgłaszany wniosek o ponowne rozpatrzenie, strona jest ponownie sprawdzana ręcznie."

Matt napisał, że:

"(...) on the websearch side we certainly strive to do as much as we can algorithmically, but also to use our manual cycles effectively. The site in question was flagged algorithmically, but also sent to a member of the manual webspam team who concluded that it violated our quality guidelines. When a reconsideration request came in, it went back to a manual person for review again."

Jak dla mnie nie ma tu informacji, która jednoznacznie wskazuje na to, że każde zgłoszenie wyłapane algorytmicznie jest przekazywane ekipie Google do ręcznego sprawdzenia. Matt napisał, że starają się w jak największym stopniu automatyzować całą pracę, jednak zdarzają się sytuacje, kiedy oflagowana strona jest przekazywana do ręcznego sprawdzenia i za przykład podaje stronę, o której mowa w tamtym temacie. Niby detal w wypowiedzi, ale jak dla mnie jest różnica w tym, czy każde automatyczne oflagowanie strony jest weryfikowane przez pracownika, czy zdarza się to tylko raz na jakiś czas.

Pamiętajmy również o ostatnich informacjach na temat tego, że strona może być ukarana zarówno z automatu, jak i ręcznie, ale tylko w drugim przypadku można liczyć na zdjęcie kary po wysłaniu żądania ponownego rozpatrzenia. Gdyby wszystkie kary automatyczne były przekazywane pracownikom SQT, nie byłoby takiego podziału i zawsze dałoby się coś zdziałać dzięki wysłaniu takiego żądania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności