Skocz do zawartości

Jak nie zostać hieną cmentarną(windykatorem)?


raven282

Rekomendowane odpowiedzi

Wiadomo , że jest to fach cieszą się jak najgorszą sławą. Niestety nie mam wśród najbliższej rodziny ani znajomych nikogo z branży, więc ciężko mi naszkicować profil psychologiczny idealnego kandydata , czy coś powiedzieć więcej.

Kto decyduje się na tak profesję? Jak nie zbłądzić? Czy tylko kasa i łatwy zarobek kuszą kandydatów? Jedno jest pewne nie jest to fach dla każdego!!!

Szczerze mówiąc gadałam z wieloma znajomymi i nikt nie potrafił wymienić ani jednej firmy windykacyjnej, która działałby zgodnie z prawem(już nie wspomnę o casusie 2 wrocławskich firm skazanych prawomocnymi wyrokami sądów za działanie niezgodne z prawem ).

Prawda jest tak , że jak chcesz szybko i tanio (zgodnie z prawem) odzyskać dług zleć to adwokatowi (nawet prowincjonalnemu) , jeśli on nie da rady, to możesz sobie odpuścić, bo dłużnik jest niewypłacalny!!

Zapraszam do dyskusji. Wasze opinie, doświadczenia mile widziane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Sumienie mam czyste, bo nieużywane" - i tak postąpiłem kilka razy w życiu :)

Agencja marketingowa Semgence istnieje na rynku od 2018 i odpowiada za prowadzenie działań SEO dla wielu firm małych i dużych. Prowadzimy też kampanie Google Ads - niedawno zostaliśmy sie Partnerem Google spełniając odpowiednie kryteria. Betapoint

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem,gdy ktos wpadl wproblemy,)

Typowo po polsku zakładasz że każdy to krętacz, a to błąd. Może mu coś w życiu nie poszło oszukała go współwłaściciel, kontrahent nawalił, żona zostawiła z .

le jezeli ktos jest kretaczem od poczatku to jak dla mnie moga wobec niego wszelkich sposobow uzywac:)

Nie życz bliźniemu co tobie niemiłe! Skąd wiesz, ze ty nie popadniesz w tarapaty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wiekszosc ludzi wie,ze nie ma kasy i tak zamawia usluge.Zycie mnie nauczylo,zeby nie ufac.

Tak tu się zgadzamy. Jak ktoś wie że nie ma kasy i zamawia wtedy jest krętem!!!

Ja sprawdzam wszystkich swoich klientów! Oficjalnymi i nieoficjalnymi (mały barterek).

I muszę przyznać, że większość raczej mówi prawdę chociaż zdarzaj się "kwiatki".

Sprawdzanie klienta w biznesie to nic złego wręcz podstawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobna kwestia jest taka, że praktycznie nie da się w Polsce przeprowadzić procedury upadłości konsumenckiej (bankructwa), bo jest obwarowane najbardziej chyba restrykcyjnymi przepisami na świecie.

W innych krajach ludzie którzy mocno się zadłużyli masowo korzystają z tej możliwości, u nas wygląda jakby ustawę na ten temat pisano pod banki albo same banki ją napisały.

Generalnie branie kredytu w Polsce to głupota jeżeli nie ma się noża na gardle i żadnego innego wyjścia z sytuacji po za kredytem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ej tak trochę z innej beczki. Czytałem gdzieś ostatnio wywiad z młodą, zdolna po dobrych studiach, która nie mogła znaleźć pracy w swoim zawodzie, ale także nie chciała iść za grosze pracować na kasę do marketu, więc podjęła zatrudnienie w jednej z firm udzielającej kredytów na lichwiarski procent. Jak się domyślacie jej i jej rodzinie się poprawiła nowa mieszkanko, nowy samochód wczasy zagranicą. Niestety kobieta była słaba psychicznie, po powrocie do domu z pracy nie mogła sobie spojrzeć w lustro. Miała wyrzuty sumienia, że wciskała ludziom kredyty na które nie było ich stać!!Wiedziała , że marnuje (chociaż Oni sami też do tego się przyczyniali) życie tym ludziom. Nie ma wyjścia z pętli zadłużeniowej. Mężowi i znajomym nie przyznała się , że pracuje w takiej firmie. przez kilka lat ściemniała , że jest asystentką. Są jeszcze na tym świecie porządnie ludzi, którym los innych nie jest obojętny!!

Jak bym miał pożyczyć w takie firmie, to wolałbym już coś zakosić. Mniejsze szanse na poniesienie konsekwencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radoslaus - widzisz, tylko chodzi o to, żeby banki tak chętnie i byle komu nie udzielały kredytów.

Banki to robią bo pożyczają generalnie nie swoje pieniądze tylko ludzi którzy u nich je trzymają - oczywiście w części bo ryzykują też własnym kapitałem. Z tym, że to nie zarząd banku udziela kredytu tylko pracownik który jest łasy na premię.

Gdyby była możliwość łatwej upadłości, to by się zmieniło i byłoby mniej ryzykownych kredytów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radoslaus - widzisz, tylko chodzi o to, żeby banki tak chętnie i byle komu nie udzielały kredytów.

Przy obecnych możliwościach inwigilacji nie ma szans , żeby bez pracowników banku uzyskać "lewy" kredyt. Mało tego przy większych większe kredytach potrzeba jest akceptacja kierownictwa banku, więc możliwości mataczenia są minimalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raven - ale przecież chyba dobrze wiesz, że największy problem to jest z małymi kredytami a nie dużymi np. pod hipoteke.

Wg. mnie powinien być wprowadzony prosty przepis - nie można udzielać kredytu mniejszego niż np. 100 średnich krajowych, czyli żadnego kupowania nowego telewizora na raty, albo kompletu garnków z zelmera po praniu mózgu na darmowej prezentacji połączonej z otrzymaniem prezentu, etc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności