Wydatki państwa na kościół katolicki

[Dark]

Kościół rzymskokatolicki to przepych jakich mało obserwować w innych. Złote kielichy do wina, pateny, sutanny z drogich tkanin, wile na różne okazje i święta - żadna nie jest tańsza niż tysiąć zł. Często są to wysokie kwoty. Stolica Apostolska bogactwem i przepychem przyprawia o zawrót głowy, złoto Kolumba na ścianach...

Od dzieciństwa patrzymy na kościół, jego epatowanie bogactwem nam spowszedniało - spojrzysz z perspektywy za głowę się złapiesz. Rozdźwięk pomiędzy tym co głoszą w kazaniach (doczesności, dobrach materialnych itp.) w zestawieniu z rzeczywistością kleru/kościoła stwarza w umyśle obserwatora rozdźwięk nie do rozsądnego wytłumaczenia.

To mówię JA, przedstawiciel pokolenia JPII (kiedyś ministrant). Przez kilka lat widziałem dużo od strony zaplecza, khm zachrystii.

Nie ma innej drogi do Boga niż przez Kapłana. Masz prawo do wyboru dowolnego kościoła czy spowiednika. Zapewniam Cię, że znajdziesz odpowiednie osoby.

Ja nie uważam, by występowało jakiekolwiek epatowanie bogactwem w kościele, a wręcz przeciwnie. Kościół bywa wyśmiewany za jednostkowe przypadki - moim zdaniem takie przypadki nie mają żadnego znaczenia.

[entropia]

Nie ma innej drogi do Boga niż przez Kapłana.

litości...

dlatego pisałem, że czas i edukacja są jedynym zjawiskiem jakie może sobie poradzić z wiarą. Na nic tego typu rozmowy, bo jedni ślepo zapatrzeni bronią swego, a drudzy, młodzi zapewne znowu o polityce miast o księżach hehe.

[Dark]

dlatego pisałem, że czas i edukacja są jedynym zjawiskiem jakie może sobie poradzić z wiarą.

O co tu chodzi ? :|

[kupikur]

Dotowanie kościoła powinno polegać na tym, że każdy może ustaloną część płaconego rocznie podatku przeznaczyć np. właśnie na kościół katolicki.

A to z jakiego powodu? Jak ktoś chce płacić na Kościół, to niech płaci ile chce, ale ze swoich pieniędzy.

Dochody księży powinny być opodatkowane, chyba, że nie są oni obywatelami Polski, ale wtedy trzeba zabrać im wszelkie prawa obywatelskie z prawem do głosowania włącznie.

Według mnie likwidacja funduszy kościelnego i wprowadzenie możliwości przeznaczenia np. 1% SWOJEGO podatku na wskazaną przez siebie organizację religijną czy fundację jest OK. Wtedy okaże się rzeczywiście ilu w kraju jest "prawdziwych" katolików;)

[Darq]

@doler, przestań spamować deficytem, bo nie o tym toczy się dyskusja. Ludzie tu podają jakieś sensowne argumenty i opinie, a Ty cały czas deficyt, temat zastępczy i inne brednie wrzucasz.

Poza tym uważam, że Twoja logika jest w ogóle wyrwana gdzieś z kosmosu. Napisałeś np:

Niektórzy piszą o zlikwidowaniu tacy. Jak zarobię pieniądze to robię z nimi co chcę, mogę je dać na tacę, pijakowi pod sklepem czy komu innemu i nikomu nic do tego.

Powiedz mi - jacy 'niektórzy' tak napisali i kim konkretnie są Ci 'niektórzy'?

Może ja jestem jakiś nie kumaty, ale na moje oko w całym tym zamieszaniu chodzi właśnie o to, żeby to wierni utrzymywali kościół - czyż nie? Czyli może wytłumaczę w prostszej wersji, specjalnie dla Ciebie: Nikt nie będzie Ci wnikał ile przeznaczasz na kościół - jak dla mnie, możesz nawet się dla nich zadłużać, bo to jest kwestia relacji tylko i wyłącznie na linii wierny<->kościół.

@Remiss, zgadzam się w całej rozciągłości. Ja też przez lata byłem ministrantem a później nawet lektorem i cały ten kościół z drugiej strony wygląda troszkę inaczej.

@Dark, Twoje podejście, że niby "Nie ma innej drogi do Boga niż przez Kapłana" niestety świadczy tylko o tym, jak bardzo kościół namieszał ludziom w głowach i uniezależnił ich od siebie. O to właśnie chodziło w całej historii kościoła - o władzę nad ludźmi. Na moje oko jesteś człowiekiem w średnim wieku, który był wychowany w trochę innych realiach i niestety nie potrafi żyć bez kościoła, bo tak jest już zaprogramowany. Nie odbieraj tego jako złośliwość - to po prostu sucha opinia.

A tak na marginesie, to polecam się troszkę zainteresować historią kościoła. Sami zobaczycie, że to jedna wielka polityka steruje tym, w co wierzycie a z Bogiem nie ma to nic wspólnego.

[shpyo]

Uwielbiam te dyskusje młodych gniewnych, którzy nie mają pojęcia o pracy księdza i kosztach.

Lepiej palić zioło i płaszczyć fałdy w mózgu, co nie?

[Dark]

@Darq, kurczę mamy podobne nicki, czasem wpadam na forum i myślę że coś napisałem, a tu jednak nie Ale to na marginesie...

To nie jest moje podejście, jak troszkę poczytasz zwój papirusu, to tam wszystko ładnie jest napisane

[Darq]

Ja właśnie próbuję Ci uświadomić, że ten zwój papirusu był zmieniany, modyfikowany i nadpisywany według bieżących potrzeb społeczno - politycznych.

Skoro kościół od zawsze chciał uzależnić ludzi od siebie, to oczywiste jest, że wszędzie będzie napisane że 'nie ma innej drogi'

[banalny]

Nie ma żadnych dowodów że marichuana płaszczy fałdy mózgowe bardziej niż kościół katolicki.Jest dokładnie odwrotnie. Niech zaligalizują jednoosobowe zakładanie kościołów i wtedy każdy będzie miał przywileje.

[Exe]

Ja mam umiarkowane zdanie na temat wiary katolickiej i pieniędzy. Otóż:

Według mnie to najlepsze postulaty i każdy z nimi się zgodzi.

----------------------

Polak to też wyznawca jehowych, muzułmanin, żyd itp itd. Chcę żyć w państwie w którym wszystkie wyznania są traktowane równo!

[entropia]

CYTAT(entropia @ 27.10.11 - 11:55) *

dlatego pisałem, że czas i edukacja są jedynym zjawiskiem jakie może sobie poradzić z wiarą.

O co tu chodzi ? :|

edukacja to jak się wydaje jedyna droga, konkurencyjna, alternatywna dla indoktrynacji. to jest proces, który zapewne będzie trwał jakiś czas, może kilka pokoleń i mnie nie interesuje tylko wiara chrześcijańska, bo jest to szerszy problem.

a z tym 1% podatku to jest tak, że kościół chce aby to był drugi procent, bo nie chcą się narazić innym organizacjom, że odbierają im często jedyny sposób dochodu, jaki przekazuje społeczeństwo. gdyby w tym 1% co jest teraz umieszczono kościół to być może lwia część właśnie ludzi zmieniłaby swoje przyzwyczajenia i zamiast na chore dzieci czy inne fundacje przekazywałaby na kościół. dlatego ma to być drugi procent od podatku, czyli jeszcze mniej pieniędzy w budżecie.

[Dark]

Polak to też wyznawca jehowych, muzułmanin, żyd itp itd. Chcę żyć w państwie w którym wszystkie wyznania są traktowane równo!

gwarantuje Ci to konstytucja + odpowiednia ustawa, więc ocb?

[entropia]

gwarantuje Ci to konstytucja + odpowiednia ustawa, więc ocb?

ty chyba na prawdę nie wiesz o co biega

tak na szybko, chociaż to słabe, skoro jest jak piszesz, to skąd krzyż w sejmie ?

[Dark]

No nie wiem, może wyjaśnisz?

[radoslaus]

jehowi to akurat zwykła sekta, zostali nazwani za komuny wyznaniem z wiadomych względów (walka z kościołem) Poza tym wszystkie religie są traktowane jednakowo, prawosławni czy żydzi nie mają mniejszych praw niż katolicy. Jeśli piszecie o tej nagonce PO (sorry, Palikota), to miejcie świadomość, że zmiany podatkowe będą dotyczyć wszystkich - księży, popów itp. itd.

Również jestem za zniesieniem konkordatu w obecnej formie ale robienie z tego głównego problemu w walącym się kraju to paranoja jakaś... Dajecie się wrabiać w takie głupie tematy, rozumiem dzieciarnię która od ziemi ledwo co odrosła ale dorosłych ludzi już nie... Załatwmy w pierwszej kolejności realne problemy, później zajmujmy się resztą. Gwarantuję, że nikt na oczy nie ujrzy tych miliardów, po prostu wszelkie ochronki padną lub przejdą bezpośrednio na garnuszek państwa. Wątpię aby ktoś taniej niż kościół (w takiej skali) prowadził te różne rzeczy...

Odnośnie tego przepychu to złote (raczej pozłacane) kielichy to pokłosie tradycji i tyle. Jeśli takie brednie pisze były ministrant to ręce opadają. Myślisz, że żydzi czy muzułmanie odprawiają swoje obrządki w glinianych garnkach?