Roleta na tablicę rejestracyjną, stop fotoradarom.

[Irek]

[G.Krawczyk]

Prawie jak James Bond tyle, że ciekawe czy ulotki zza wycieraczki nie wylecą, bo naklejka na każdym moim zdjęciu była.

[FiKaS]

A wystarczy po prostu zwolnić...

[G.Krawczyk]

A wystarczy po prostu zwolnić... smile.gif

63 / 50 ?

Czasem nie wystarczy

[Mar]

A gdzie się podziały magiczne pasty, spreje, szkła itp. też były mocne.

Ale to mnie właśnie śmieszy, że za takie coś jest taka mała kara, ludzie drukują sobie tablice,

nie rejestrują samochodu i dostają kilkaset złotych mandatu.

Mar.

[-=SnU=-]

Tacy ludzie mają już jedną roletę - na mózgu, a to kara bardziej dotkliwa niż mandat.

[Bart.]

Polak potrafi ole.

[slawus]

a to wszystko tylko dlatego bo są takie poje... przepisy w Polsce.

Przejechałem pół europy i fotoradaru nie widziałem, za granicą Polski jak stoi znak ograniczenia prędkości 50km/h to znaczy że tyle trzeba jechać bo inaczej wypadniesz z drogi, w Polsce taki znak oznacza że możesz jechać x 2 , ale nie musisz uważać czy za zakrętem czaji się śmierć, tylko ekipa która ma za zadanie wyciągnąć ci kase z portfela, to jest najlepsze, gliniarze łapią gościa za zakrętem który przejechał go z 2 razy większą prędkością niż dozwolona i gość żyje, nie zatrzasł się w rowie czy na drzewie, to są dla mnie jakieś absurdy i dojenie kierowców, u mnie przez miasto leci trasa 4 , dwu pasmówka, od strony katowic tablica teren azbudowany, za chwile ograniczenie do 50 km/h ! k..wa na dwupasmówce i trasie międzynarodowej, w tym miejscu nawet nie da się tyle jechać, chyba że furmanką ze zmęczonym koniem, nawet nikt w tej okolicy na butach nie chodzi bo do centrum daleko, zero szkól, szpitali, ale fotoradar jest i często radiowóz, heh, jak to jest dbanie o bezpieczeństwo to ja mam chyba ... kończe bo mnie już nosi..

[zeki]

@up

o tak święte słowa. Zamiast poprawić stan drogi lepiej walnąć ograniczenie do 40 i obowiązkowo SM z radarem :/ Dziś zauważyłem, że droga, którą pomykam do roboty ma ograniczenie do 30. Wąska wprawdzie ale poza terenem zabudowanym :/ Gdzie sens, gdzie logika?

[Evien]

Nic, a nic nie znacie się na przepisach drogowych. U nas nie ma ograniczeń prędkości, a informacje o ilości dziur na hektar asfaltu. Po prostu "a" nie dodrukowali w podręcznikach.

Drugiej Szwajcarii nikt nam nie obiecuje tylko z powodu wzrostu kursu franka

[yavaho]

@slawus cała prawda. Jak jest ograniczenie do 50 to u nas wypatruje się tylko gdzie oni mogli się ukryć lub gdzie to postawili

Jedno jest pewne że na pewno nie jest to ostry zakręt czy koleiny lub dziurawy most. Co najbardziej prawdopodobne to można się spodziewać że gdzieś w poblizu jest szkoła lub przejście dla pieszych, ale z przyzwyczajenia wypatruje się wtedy zupełnie innego zagrożenia

[P@wel]

Nie zawsze przestrzegam ograniczeń prędkości ale jedyny mandat za prędkość jaki dostałem 200zł był za prędkość 83km/h w "terenie zabudowanym". Teren ten był zabudowany lasami i stał między drzewami jakis opuszczony magazyn. Wyjeżdzam zza tych lasów i zatrzymuje mnie policja Godzina 22, droga pusta, widoczność dobra... no ludzie, dajcie spokój.

Zainwestujcie w CB, zwraca się za jeden mandat. A jak miły pan policjant Was zatrzyma i zapyta czemu tak szybko jechaliście to odpowiedźcie:

[slawus]

heh, widzę że kto jeździ po Polsce ten temat znaków ograniczających prędkość rozumie, mi się zawsze sprawdza wzór bezpieczeństwa: liczba na znaku x 2.

tylko że jak tak ktoś jeździ po Polsce to po wyjechaniu poza granicę może się łatwo zatrzaść, heh, z przyzwyczajenia na byle pierwszym zakręcie np. na Słowacji,

gdzie jak jest znak 40km/h to tyle w niego max można wjechać (w dodatku te ich zakręty są jakieś niewyprofilowane).

Ps Paweł, ja mam ze 2 sztuki rocznie, a pilnuje się na maxa, prawie rozumie Dubienieckiego że w Polsce się nie da nie złapać 24 punkty w ciągu roku, prawie rozumie bo ja jeszcze tyle nigdy nie na łapałem, widocznie mam cienkie auto, hehe

[sebau]

to, że u nas jest tyle fotoradarów - to wynika z faktu, że budżety miast są słabiutkie i straż miejska nabija im kase. Wiele małych miasteczek zakupuje taki fotoradar nie po to aby poprawić bezpieczeństwo tylko po to aby ratować budżet. Te fotoradary przy polskiej mentalności kierowców, w tym i mojej, idealnie się do tego nadają

Niemcy mają wysokie kary i są już po prostu nauczeni jeździć tak jak jest na znaku - mieszkam przy granicy także wiem o czym mówię. U nich bezpieczna jazda według znaków to norma a u nas to rzadkość. Mam swoją hpoteze na to wszystko. Niemiec ma dobrą pracę i dobrze zarabia i nie spieszy mu się a Polacy z jednej pracy do drugiej jadą i się bardzo spieszą Kolega policjant mówi, że Polacy w tym samym roku po 4 razy są łapani w tym samym miejscu i w następnym roku to samo (Ci sami kierowcy!).

[myszak]

Cena z kosmosu.