Ban na listę Kulfiego

[infin1ty]

Szerokie grono użytkowników PiO z pewnością kojarzy listę Kulfiego. Rozniosło się już w eter, że poleciał ban na ponad 90% katalogów z listy. Padła informacja, że ktoś zrobił tej liście bardzo złą robotę.

Mam do Was 3 pytania:

1. Czy taki donosiciel może masowo wytłuc większość list publikowanych w sieci?

2. Dlaczego katalogi z raczej unikatowym contentem (mieszarki, uniki itp.) zostają zbanowane (i to w takiej ilości)?

3. Jest szansa obronić się przed takimi zachowaniami?

Moim zdaniem była to bardzo przyzwoita lista, ładne katalogi z dobrymi wpisami. W sieci spotykamy dużo gorsze, które są jeszcze niezbanowane. Czy powoli dochodzimy do sytuacji w której masowe bany powrócą (jak za ery qlWebów)?

[Qbexus]

imho doszliśmy do ściany i wszystko co jest pod pozycjonowanie będzie sukcesywnie lecieć chyba, że będzie wyraźnie przydatne a jak bardzo jest przydatne kolejne 100 katalogów?

Co do podpierdzielaczy nie sądzę żeby google miało szczególny problem żeby namierzyć zaplecze każdej strony, przecież oni mają wgląd dokładnie w każdy link, który do takiej strony prowadzi i to opisany całą masą parametrów.

[gostek_]

https://www.forum.optymalizacja.com/index.p...st&p=946729

potwierdzam 90% zbanowane, wszystkie katalogi zostana odbudowane.

na wszystkie dalsze pytania moge odpowiadac na gg 5154380,

poniewaz osoba ktora zalatwila te niespodzianke dzisiejsza jest na pio.

Chyba juz moda jest obwinianie za bany osoby trzecie. Imo bany sa za masowke, tj sprzedaz multikodow na wieksza skale i akceptacja wpisow jak popadnie Szkoda katalogow ale imo takie pisanie ze ban jest przez kogostam z Pio, jest niepowazne

[fortunately102]

praktycznie na wszystkich katach kulfika był link do hostingu oraz do strony z kupnem multi. Moim zdaniem G potraktował to jako zaplecze. Dziwne tylko, że nie wykosił wszystkich katów.

[MaxPan]

ludzie ten ban to ręczna interwencja człowieka, niema nic wspólnego z fala banów czy coś takiego, niema co się pastwić. Po prostu miał pecha, niema co dywagować bo w tym przypadku nic innego nas nie nauczę. Tu po prostu był pech + tak jak mowie celowa ręczna interwencja pracowników Search Quality.

[vspak]

Co jak co ale stawianie zaplecza na przechwyconych domenach, z linkami prowadzącymi bóg wie skąd, nazwy domen typu hancikarancia83d itp, podobne treści na stronach musiało się tak skończyć. Ktoś już na pio pisał, że przechwycone domeny dostawały filtr/bany nawet takie stawiane pod statlinka (domeny przechwycane z pr)

[PL-mann]

Co mogę od siebie dodać … szkoda katalogów i tej pracy, która w to wszystko była włożona … bez dwóch zdań Kulfig poszedł na łatwiznę, miał dużo katów - multi kody i wszystko było akceptowane jak leci.

Może i ktoś się przyczynił do tego z PiO, a może nie, ale z pewnością się tego nigdy nie dowiemy.

Tak naprawdę, jeśli ktoś z PiO się przyczynił do tego to tylko patrzeć jak katy Neona zostaną zbanowane, odpukać w niemalowane, ale teraz tylko to chodzi mi po głowie.

Zastanawiam się jak w takiej sytuacji postępować, walenie na forum PiO multi kodów i jakiś własnych spisów katalogów chyba już nie ma sensu.

Paweł (Zgred) też nie udostępnia swoich wszystkich katalogów publicznie i tylko pogratulować Pawłowi, bo z pewnością mogłoby się to również tak skończyć.

Doszedłem do wniosku, że jak miałbym 100 katalogów to nigdy bym tego nie pisał na forum i żadnych multi kodów też bym nie robił.

Dmuchałbym na zimne. Kto ma znaleźć dobre katalogi to i tak je znajdzie.

Żyjemy w Polsce, a tu jak wiadomo sąsiad sąsiada podpierzyć potrafi z czystej zazdrości. Bowiem Moherów i Ziobrystów w tym kraju nie bakuje, a wujek G watching you every time.

Jakie jest wasze zdanie?

[slaymer]

Najlepsza opcja - wymagająca nakładu finansowego i czasowego - mieć listę x - co sprzedajemy kody do niej na PiO i listę y, gdzie wpuszczamy tylko zaufanych

a tym postem pewnie spowodowałeś rozmigotanie gg zgreda, "a daj listę tych co nie dajesz publicznie!'

[zgred]

a tym postem pewnie spowodowałeś rozmigotanie gg zgreda, "a daj listę tych co nie dajesz publicznie!'

spadOOfka

blog.rabinek.pl/2011/08/31/multikody-do-seo-katalogow/

maci ejak na dłoni

[PL-mann]

a tym postem pewnie spowodowałeś rozmigotanie gg zgreda, "a daj listę tych co nie dajesz publicznie!'

Nie, nie, nie … niech Paweł trzyma te katalogi tam gdzie trzyma … wcześniej czy później dotrzemy do nich i dodamy wpisy, bez multi kodu …

Nie trzeba publicznie ściągać gaci, czy to na PiO, czy pod Pałacem Kultury w Wawie.

[Koobe]

Czyli wychodzi na to, że ktoś indywidualnie przyłożył rękę do tego bana?

[Arkadiusz]

Chyba juz moda jest obwinianie za bany osoby trzecie.

Trudno się temu dziwić, jeśli w Polsce jest taki nawyk "ktoś ma lepiej ode mnie? to trzeba go podp...olić". A bo to sąsiad kupił nowy samochód (donos do US), a bo to kolega znalazł sobie młodszą kobietę (donos do żony). Itd, itp.

[ovo]

Czyli wychodzi na to, że ktoś indywidualnie przyłożył rękę do tego bana?

Ja też odnoszę takie wrażenie.

[jaclaw]

Może przyłożył może nie, jednak myślę że domeny na jakich stały katalogi też się do tego przyczyniły.

[mmr88]

Google pisało oficjalnie, że płatne katalogi są sprzeczne z ich wytycznymi, bo to nic innego jak sprzedawanie linków. Dziś Kulfi jutro kto inny i pewnie będą lecieć po kolei płatne katalogi(całe "stajnie") sprzedające multikody. Bo ludzie kupując je(multikody) dodają po kolei wpisy, z lekko zmienionym opisem, albo wcale bez zmian. Koniec z końcem struktura tych katalogów jest taka sama, wpis pod wpisem w każdym katalogu taki sam. Takie katalogi nie służą niczemu innemu jak pozycjonerom, po co zwykłym użytkownikom 100 takich samych katalogów z identycznymi zasobami.

Nie cieszy mnie ta sytuacja, bo sam korzystałem z tych katalogów, miały niezłą moc. Ale patrząc oczami Google, ban na te katalogi jest dla mnie zrozumiały.