Wyrażenia samopozycjonujące się firmy Procreate.pl

[wyludzenia.info]

Piszemy w związku ze sprawą tzw. "Darmowego pozycjonowania" firmy Procreate z Poznania. Temat jest znany, szerzej opisany m.in. na naszym portalu https://proc**ate.wyludzenia.info oraz wątku https://www.forum.opt...howtopic=106584 lub w Gazecie Wyborczej https://imageshack.us...9/wyborczaf.jpg

Nie jesteśmy specjalistami od pozycjonowania, dlatego chciałbym skonsultować jedną kwestię, która może się okazać pomocna dla poszkodowanych firm.

Jak wiadomo, pewne wyrażenia kluczowe pozycjonuje się łatwiej, inne trudniej a inne z kolei właściwie pozycjonują się same. Nie wiemy, czy jest określenie na te ostatnie, nazwijmy je "wyrażeniami samopozycjonującymi się".

Otóż, w naszym odczuciu - Procreate nie dość, że podstępem doprowadzała do podpisania płatnej umowy to dodatkowo, proponowała do pozycjonowania wyrażenia, które można zaliczyć do grupy "samopozycjonujacych się".

W związku z tym, firmy miałyby płacić za robotę, która robi się "sama". Nie twierdzę, że proponowane przez Procreate wyrażenia były wyłącznie samopozycjonujące się, ale wiele z nich było i one też stanowią "lwią część" należności, które firmy miały płacić (bo oczywiście wyrażenia te według ich raportów "wskakiwały" na pierwsze miejsca).

To tak tytułem wprowadzenia. O co konkretnie chcemy spytać?

1.) Po pierwsze, czy istnieje jakiś obiektywny i trudny do podważenia sposób "zmierzenia" - czy dane wyrażenie jest "samopozycjonujące się" lub czy istnieje inny sposób obliczenia "trudności" pozycjonowania.

2.) Poniżej załączam listę przykładowych wyrażeń, które znalazły się albo w podpisanych umowach, albo w ofertach wysyłanych przez Procreate. Prośba o stwierdzenie, czy można je zaliczyć do grona samopozycjonujacych się.

Lista wybranych wyrażeń kluczowych (wartości miesięcznego pozycjonowania wynoszą zwykle 90-230 PLN+vat/frazę/miesiąc - co oznacza w praktyce koszt zazwyczaj znacznie powyżej 1.000PLN (zakładając 7 miesięczny okres fakturowania)).

· opracowanie instrukcji stanowiskowych bhp

· dokumentacja w zakresie ochrony przeciwpożarowej

· czyszczenie aut wielkopolskie

· renowacja tapicerek wielkopolskie

· mobilna kosmetyka samochodowa

· porady laktacyjne trójmiasto

· porady laktacyjne gdynia

· gimnastyka w ciąży gdynia

· pielęgnacja terenów zielonych opolskie

· sprzątanie pomieszczeń biurowych opolskie

· bezpieczeństwo na dachu płaskim

· siatki typu s

· wynajem limuzyny ślubnej rzeszów

· kwiaty do ślubu rzeszów

· puszczanie gołębi rzeszów

Jak widać, ulubionym "chwytem" Procreate jest dodawanie do listy nazwy województwa lub regionu. Zakładam, iż o wiele łatwiej jest wypozycjonować "porady laktacyjne trójmiasto" niż "porady laktacyjne". Innym "numerem" jest proponowanie kilku bardzo podobnych wyrażeń kluczowych, np: "porady laktacyjne trójmiasto" oraz "porady laktacyjne gdynia"

Do czego jest nam potrzebna ta opinia? Może się mylimy? Może działania Procreate są uczciwe? Może zaproponowane wyrażenia pozycjonujące nie dość, że wcale nie są "łatwe", a stosowane przez nich praktyki w doborze wyrażeń pozycjonujacych się są powszechnie stosowanie w środowisku SEO?

Jeśli jednak nasze przypuszczenia się potwierdzą byłaby to jedna z możliwych linii obrony w procesach sądowych. Nie chcę wnikać w szczegóły, ale możemy oprzeć się tutaj o art. 388 KC (https://www.polskieus...20060531&head=0)

Na koniec chciałbym dodać, iż działamy bezinteresownie w imię dobrze pojętego interesu społecznego oraz z chęci pomocy firmom, od których Procreate próbuje - w naszym przekonaniu - wyłudzać wynagrodzenie. Nie jesteśmy finansowo zainteresowani sprawą - my z Procreate wygraliśmy już dawno temu.

[zgred]

A napiszę

Przy pozycjonowaniu fraz nazwijmy to "trudnych" frazy "łatwe" mogą pojawić się na topowych pozycjach SAME. Oznacza to, że przy dobrze zrobionym SEO cześć fraz bez wysiłku da się wrzucić do top10.

Istnieją tez frazy, które dosłownie po przyłożeniu kilku/kilkunastu linków wyjadą same a skosić można jak za zboże i to z kilku pól ale to wersja dla chciwców. Dobrym zwyczajem jest uświadomić klienta, że takie coś istnieje (wielu klientów chce dość łatwe frazy więc albo wrzuca się je za powiedzmy przysłowiowe 5 zeta albo w ogóle sie nie wycenia wpisując "gratis".).

Frazy - czy są łatwe czy trudne - można oszacować korzystając z Google External Toolsa - zaznaczyć dopasowanie ścisłe, wrzucić dane frazy i widac jak na dłoni, że np pokazuje to 20 wejść miesięcznie !!

Polecam zapoznać się z drobnym artykułem tutaj : dobór słów kluczowych - może to coś rozjaśni - dla ułatwienia dodam, że frazy poniżej 1000 wejść miesięcznie de facto można by nie wyceniać

[giorgi]

Ad 1)

Po pierwsze, czy istnieje jakiś obiektywny i trudny do podważenia sposób "zmierzenia" - czy dane wyrażenie jest "samopozycjonujące się"? NIE

Lub czy istnieje inny sposób obliczenia "trudności" pozycjonowania. Moim ulubionym narzędziem jest Keyword Suggestion Tool. Wychodzę z założenia, że jeśli dana fraza nie jest wyszukiwana, to konkurencji wielkiej dla danej frazy nie ma. W 90% sprawdza się taka metodologia bez uprzedniego zagłębiania się w to jak mocne są domeny dla danej frazy.

2.) Poniżej załączam listę przykładowych wyrażeń, które znalazły się albo w podpisanych umowach, albo w ofertach wysyłanych przez Procreate. Prośba o stwierdzenie, czy można je zaliczyć do grona samopozycjonujacych się. Pojęcie jest Pana tworem i ciężko o odnoszenie się do niego. Jeśli chodzi o same słowa kluczowe, to w mojej ocenie są to słowa trywialne, niegenerujące wartości po stronie klienta, a ich znalezienie się w umowie świadczy o próbie zarobienia w łatwy sposób pieniędzy.

P.S. Drobnostka, ale muszę o niej napisać. Nie cytowałbym Gazety Wyborczej jeśli chodzi o ich ocenę którejkolwiek firmy pozycjonerskiej. Agora dysponuje własna agencją SEO - searchlab.pl - i jest jedną z ostatnich firm, której zależałoby na obronie firm konkurencyjnych wobec ich spółki.

[piomoo]

mi osobiście ta firma zaproponowała pozycjonowanie na frazy, które już były w top1 zakładam, że może znajdzie się ktoś kto ma podobna sytuację ale jest na tyle nieświadomy, że zgodzi się na umowę "pozycjonowania" a firma będzie miała "money for nothing"

[skream]

Przybliżoną konkurencyjność fraz można sprawdzić w łatwy sposób odpytując Google na ilu stronach dane słowo kluczowe pojawia się w title, np:

https://www.google.pl/search?hl=pl&biw=...265l265l2-1l1l0

W tym przypadku brak konkurencji aka. fraza "samopozycjonująca się" tak jak to określił autor. Wystarczy optymalizacja strony, aby strona pojawiła się na tą frazę wysoko w Google.

Poprawnie dobrana fraza powinna wyglądać w ten sposób:

https://www.google.pl/search?hl=pl&biw=...1625l0.7.3l10l0

Co nie oznacza, że jest na tą frazę duża konkurencja. Fraza warta kilkanaście zł/miesiąc.

Dla porównania tak wygląda fraza konkurencyjna:

https://www.google.pl/search?hl=pl&biw=...2053l3.6.4l13l0

[harley7]

zapominacie o jednej bardzo waznej sprawie. jak w kazdym biznesie, tak i w pozycjonowaniu,

płaci się za niewiedzę!

czyli, jesli ty nie masz pojecia jak pozycjonowac, to placisz za to firmie, ktora wie. jesli nie wiesz jak naprawic uszczelke to placisz za to hydraulikowi (przyklad z zycia, zaplacilem 100pln kolesiowi za doslownie 10 min roboty z wymiana uszczelki - czy on mnie okradl? czy oszukal? przeciez moglem zrobic to sam?)

a konkurencja jest duza, kazdy ma swoj mozg, co za problem przed podpisaniem umowy, napisac do 10 innych firm i zapytac je o frazy, ceny?

denerwuje mnie to ciagle x, y czy ss oszukuje. oni po prostu wykorzystuja wasze lenistwo.

[piomoo]

@harley7 nie zgodzę się z Tobą. W tym przypadku poza niewiedzą klienta mamy dodatkowo do czynienia z nieuczciwością firmy.

[wojtekk]

"puszczanie gołębi rzeszów"

lepsze by było "puszczanie się gołębi" ale co tam.... nie mogłem się powstrzymać

a nawiązując do tematu to w naszych czasach nie ma nic za darmo, jeśli ktoś oferuje coś za darmo to trzeba na to uważać bo łatwo dać się wpuścić w kanał, rozumie, że nikt Was siłą nie zmuszał do podpisania umowy więc jedynym wyjściem jest jej rozwiązanie

[Pavvel]

@harley7, nie zgodzę się z Tobą, to że klient się nie zna, nie oznacza, że można na tej niewiedzy żerować.

Choć przyznam Tobie rację, że zawsze powinno się sprawdzać i porównywać oferty kilku firm oraz zasięgnąć opinii o tychże firmach. Na te najbardziej "mijające się z interesami klienta" można trafić bez najmniejszego problemu po kilkunastu minutach googlania.

[mental]

· opracowanie instrukcji stanowiskowych bhp

· dokumentacja w zakresie ochrony przeciwpożarowej

· czyszczenie aut wielkopolskie

· renowacja tapicerek wielkopolskie

· mobilna kosmetyka samochodowa

· porady laktacyjne trójmiasto

· porady laktacyjne gdynia

· gimnastyka w ciąży gdynia

· pielęgnacja terenów zielonych opolskie

· sprzątanie pomieszczeń biurowych opolskie

· bezpieczeństwo na dachu płaskim

· siatki typu s

· wynajem limuzyny ślubnej rzeszów

· kwiaty do ślubu rzeszów

· puszczanie gołębi rzeszów

Ponad 1000zł za wypozycjonowanie takich fraz...

Wystarczy jeden blast z XRumera, SB, czy innego podobnego narzędzia, aby wbić większość nich bez najmniejszego trudu w top5... Jak nie lepiej...

[Beerbant]

Po pierwsze nie ma takiego określenia jak "samopozycjonujące się" - (nic samo sie nie robi) może byc określenie łatwe do pozycjonowania .

Trudność / Latwość wypozycjonowania danej frazy / słowa kluczowego określa się analizując :

- witryny konkurencji

- ilość przewidywanych odwiedzin dla wyrażenia dokładnego

- CPC dla danej frazy / słowa

to mniej więcej określa w miarę dokładnie trudność dla danej frazy/słowa

Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku Sunrise System , która to firma sugerowała frazy które po osiągnięciu TOP 1 dawały zerową odwiedzalność ..

@Harley7 - czy Ty kupując / zamawiając usługi czy towary znasz sie na wszystkim i we wszystkim możesz zasięgnąć rzetelnych informacji ?? Gwarantuję Ci, że przy agresywnym marketingu (czytaj obiecywaniu gruszek na wierzbie) wcisną Tobie każdy kit - tym bardziej jak zobaczysz pierdyliardy certyfikatów rzetelna firma, firma przyjazna klientowi itp itd ...

[Beerbant]

Poniżej jest przykład odwiedzin z pozycjonowania tylko na jedną frazę - natomiast ilość wszystkich fraz kluczowych z których następują wejścia jest powyżej 2000

[wyludzenia.info]

Panowie a w szczególności @harley,

Dziękuje za wiele przydatnych informacje ale w dalszej dyskusji proszę o powstrzymanie się od pisania nie na temat czyli np. "że w naszych czasach nie ma nic za darmo"i że "firmy same są sobie winne" czy generalnie o tematyce tzw. wyłudzeń procreate. O tym jest inny wątek: https://www.forum.optymalizacja.com/index.p...howtopic=106584

Dla nas istotne jest znalezienie sposobu dowiedzenia, że mamy do czynienia z pozornym wykonaniem usługi, czyli takiej która wykonuje się niejako sama lub w bardzo łatwy sposób lub jest zupełnie klientowi nieprzydatna.

Nie chodzi nam o przypadek, gdy ktoś potrzebną usługę wykonał rzetelnie ale drogo (jak przykład hydraulika i uszczelki). Bardziej adekwatny jest przykład płacenia za to, gdy druga strona zagwarantuje, że następnego dnia nastąpi wschód słońca.

Czyli czy nie mamy do czynienia z art. 388 lub innymi przepisami prawa:

§ 1. Jeżeli jedna ze stron, wyzyskując przymusowe położenie, niedołęstwo lub niedoświadczenie drugiej strony, w zamian za swoje świadczenie przyjmuje albo zastrzega dla siebie lub dla osoby trzeciej świadczenie, którego wartość w chwili zawarcia umowy przewyższa w rażącym stopniu wartość jej własnego świadczenia, druga strona może żądać zmniejszenia swego świadczenia lub zwiększenia należnego jej świadczenia, a w wypadku gdy jedno i drugie byłoby nadmiernie utrudnione, może ona żądać unieważnienia umowy

[Beerbant]

Jeżeli masz na myśli "dowiedzenie" swoich racji przed sądem to może być trudne (jednakże nie niemożliwe) . Polskie sądownictwo (biegli, prawnicy, sędziowie) ma zerowe pojęcie o SEO także sprawa sądowa może być "drogą przez mękę" dodatkowym utrudnieniem będzie brak dowodowego stwierdzenia jakimi parametrami operuje algorytm google .

Reasumując na każde stwierdzenie trzeba mieć przekonywujące dowody - ergo trzeba być praktykiem i znać się na tym bo czasami dochodzi do tego, że (czy to z braku wiedzy czy świadomego wprowadzenia w błąd ) prawnicy reprezentujący stronę przedstawiają jako argument nieprawdziwe dane (pozdrawiam kancelarie SS) .

[harley7]

@Harley7 - czy Ty kupując / zamawiając usługi czy towary znasz sie na wszystkim i we wszystkim możesz zasięgnąć rzetelnych informacji ?? Gwarantuję Ci, że przy agresywnym marketingu (czytaj obiecywaniu gruszek na wierzbie) wcisną Tobie każdy kit - tym bardziej jak zobaczysz pierdyliardy certyfikatów rzetelna firma, firma przyjazna klientowi itp itd ...

hej, oczywistym jest iz sie nie znam na wszystkim, ale jak dzwoni do mnie np sloneczko i mowi ze zrobi mi seo za darmo przez 3 miesiace a pozniej tylko umowa na 2 lata za min 1500/mc i ze jest cudownie bo na fraze "moja firma moje miasto tanio bardzo" wejdzie mi mnostwo osob i zarobie fortune, to zaczynam myslec czy oby na pewno. wiec sprawdzam firme. to samo z kazda inna dziedzina. potrzebowalem kolesi do przeprowadzki to zadzwonilem do kumpla by kogos polecil, jesli nie ma nikogo kto potwierdza to szukam opinii. trace 15 minut ale widze ze cos jest nie tak. tak jest ze wszystkim. jak widzisz reklame wyslij sms a pokazemy ci jak bedzie wygladac twoja zona za 20 lat to wysylasz czy zastanawiasz sie ze moze cos jest nie tak? klient ktory placi za usluge powinien sprawdzic co kupuje, a jak ma to gdzies to mowi sie trudno, jego wina.

zgadzam sie w tym wypadku ze podane frazy to zart, ale nie ma czegos takiego jak darmowe pozycjonowanie czy samopozycjonujace sie. nawet taki badziew by wbic trzeba cos zrobic. sa pracownicy, biuro, koszty, nikt za darmo nie zrobi

a skoro zastanawia cie dlaczego masz tak gowniane frazy, to dlaczego nie pomyslales o tym wczesniej? zaniam podpisales umowe?