Premier zapowie cięcie ulg

[jez]

Nie wiem dlaczego nie zwróciliście uwagi na najcięższe dla 3/4 branży obciążenie, tzn. przycięcie instytucji umowy o dzieło.

Dla każdego świadomego przedsiębiorcy, jest to ekstra wyciągnięcie 8 tys. rocznie z kieszeni.

Pozdrawiam, J.

[dargre`]

Nie wiem dlaczego nie zwróciliście uwagi na najcięższe dla 3/4 branży obciążenie, tzn. przycięcie instytucji umowy o dzieło.

I tu masz rację, żadne cięcia nie powinny obciążać przedsiębiorstw, czy rynku pracy.

To zamiast pomóc jedynie zaszkodzi gospodarce.

Zgoda ewentualnie na cięcie wszelkich socjalnych przywilejów, zwłaszcza tych najbardziej kuriozalnych.

[jez]

Jasne. Praca jest najbardziej opodatkowaną (w sposób bezpośredni i pośredni - przez przymusowe ryzyko) i najbardziej centralnie deregulowaną aktywnością w całej polskiej gospodarce. Trzeba być naprawdę kre**nem, o, przepraszam, socjalentuzjastą, żeby wierzyć że taki model powoduje, że ludzie się rozwijają, wybijają, są bardziej szczęśliwi.

Państwo jest wtedy bogate, gdy ludzie żyjący w nim są bogaci, a nie gdy "budżet" jest wielki i pełny.

Pozdrawiam, J.

[dargre`]

Państwo jest wtedy bogate, gdy ludzie żyjący w nim są bogaci, a nie gdy "budżet" jest wielki i pełny.

Ja bym jeszcze dodał "kiedy państwo jest przyjazne obywatelom"

Szlak człowieka trafia i odechciewa się wszystkiego, kiedy na każdym urzędowo-państwowym kroku napotyka na problemy, podejrzliwość urzędników, zero decyzyjności i niekompetencję. To zabija w człowieku inwencję i ochotę do działania.

Urzędy, ale także inne instytucje pańśtwowe są rozdęte na potęgę. Państwo boi się to przyciąć, bo protesty i bezrobocie. A właśnie tu leży najwięcej pieniędzy. Coraz więcej gmin pada, bo finansują bandę rozleniwionych nauczycieli, niedorobionych policjantów, itd, itp.

BTW.

jeżu, a ty czemu nie śpisz? nocny marek, czy tak jak ja robisz dla zachodu i ze względu na różnicę czasu musisz być online?

Moja małżonka zaraz do pracy idzie, ale zapewne najpierw mi śniadanie zrobi (czy raczej kolację), i wtedy czas na mnie do wyrka.

Na szczęście mam towarzystwo - 11-letniego jamnika.

[xavi1984]

Dla mnie najgorszym będzie wyeliminowanie możliwości wspólnego rozliczania z żoną. Mnóstwo straconej kasy.

[P@wel]

Serio nie będzie już wspólnych rozliczeń? Jakiś link?

[xavi1984]

Nie wiem czy serio - w TVN coś takiego pokazywali, ale nie szukałem w sieci potwierdzenia.

[Ramzes]

Zawsze bedzie żle jesli nie beda trzymac sie zdrowych zasad ekonomii - jak mozna wydawac wiecej niz sie ma.

Czy zwykli ludzie tez tak mogą.... chyba tylko przez chwile ale pozniej bilans musi sie wyrownac bo bedzie bankructwo. A jakos Państwo nie trzyma sie zasad zdrowej ekonomii. Wg mnie mamy typowy eruosocjalizm ktory do niczego dobrego nie prowadzi.

[Rocky77]

Płaczecie za rozdawnictwem?

W obecnym modelu, dla mnie rozdawnictwo to zasiłki itp. a ulgi podatkowe, to małe furtki dzięki którym legalnie można nie dać sobie zabrać części zarobionych pieniędzy.

[fobi]

Śmiali się ze mnie, że za PiS chciałem głosować (nie zagłosowałem - Palikot) ale ta partia jakoś bardziej dba o Państwo mimo cholernie wielu wad, już te krzyże mogę przeżyć.

[AQQry]

jestem za tym aby w ogóle nie było ulg - tylko niech mi wtedy podatki obniża do 13-15%

Podpisuje się !

Ulgi to dodatkowa biurokracja i dodatkowe pole to oszustw...

Jednolite podatki to mniejsza biurokracja i mniejsze pole do oszustw....

[adek]

nie ma co płakać, żeby nie było 2giej grecji trzeba ciąć. Info o tych wszystkich cięciach poszła maxymalna po to żeby ludzie po expose jak się okaże ze premier zabierze tylko 2, 3 rzeczy zrobili ,,uf, moglobyc gorzej, nie jest źle "

Nie ma co płakać ze głosowało sie na czerwonych czy zielonych a niebiescy teraz doszli do władzy i tną. Oczywiste jest że Ci co musza decydowac sa na ostrzu i muszą podejmowac realne kroki naprawcze a opozycja gra pod społeczeństwo wykorzystując sytuacje i rzucając populistyczne haselka typu ,,nie zabierajcie dzieciom, emerytom, chorym itp" .

[Rocky77]

Tylko zwiększyć wpływy do budżetu paradoksalnie może też poprzez obniżkę podatków, pobudzić gospodarkę, a nie tylko zabierać jeszcze więcej pieniędzy ludziom.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Krzywa_Laffera

[mmarek]

Albo poprzez podwyżkę. Przecież nie ma jakiejś ustalonej czy wyliczonej wartości t* - trzeba ją osiągać metodą prób i błędów.

[Rocky77]

Problem właśnie w tym, że PO funduje nam tylko podwyżki.