Skocz do zawartości

Trochę śmiechu


mlogda

Rekomendowane odpowiedzi

Budzi się gość w restauracji kompletnie pijany. Rozgląda się, zarąbista knajpa, mówi do siebie:

- Idę do domu, nie będę taki ululany tu siedział.

Próbuje wstać i nie może….myśli: “kawę wypiję, to stanę na nogi”.

- KELNER, KAWĘ PROSZĘ!

Kelner przyniósł kawę, gość ją pach, jednym duszkiem wypił……..poczekał z 5 minut, żeby zadziałała, próbuje wstać i ……dalej nie może.

- KELNER, DWIE KAWY PROSZĘ!

Kelner przyniósł kawy, gość je cyknął jedna po drugiej, poczekał chwilę, próbuje wstać, jakoś się podniósł, no i poszedł do domu. W domu do łóżka i kimie.

Rano gościa budzi telefon.

G: - Tak, słucham.

K: - Halo, dzień dobry, mam nadzieję, że pan mnie pamięta….

G: - No, tak nie bardzo!?

K: - Z tej strony kelner, z tej restauracji, w której pan wczoraj balował.

G: - Aaaaa… To pan., O co chodzi?

K: - Czy będzie pan u nas w restauracji w najbliższym czasie?

G: - Nie wiem…. A czy coś się stało?

K: - Nie, nie. Właściwie to nic, ale zostawił pan swój wózek inwalidzki…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności