Mandat wtf?

[PawelC]

Dokładnie, nigdy nie wiadomo na jakiego policjanta trafisz.

[Sebastek]

No lepiej pierwszym z propozycją "do rączki" nie wyskakiwać bo może być dużo drożej niż 100 zł.

[Mar_Dal]

Panowie nikt przecież nie każe mówić tego bezpośrednio. Są różne metody "propozycji" a Panowie mundurowi dobrze wiedzą o co chodzi.

[PawelC]

Wyciągnąć z portfela, rzucić na glebę i powiedzieć "Ups..Wypadło mi 50zł dla Pana"

[Sebastek]

Można stary sposobem włożyć w dokumenty, ale ja bym się nie odważył

[PawelC]

Ja zawsze trzymam kasę razem z dowodem rejestracyjnym i ubezpieczeniem w jednej folii

[Mar_Dal]

Chociażby mój sprawdzony sposób - wkładasz kasę do dowodu rejestracyjnego i mówisz: Panie funkcjonariuszu czy wszystkie dane w dowodzie są prawidłowe, będę wdzięczny za sprawdzenie

Panowie ale to już po kontroli wkładacie, jak już wiecie ile i za co

[PawelC]

hehe dziś na PiO darmowy kurs dawania łapówek

[Mar_Dal]

Może ktoś ma jeszcze jakies dobre sprawdzone sposoby ?

[Newander88]

Za mną w zeszłym tygodniu wjechali na podwórko i dostałem mandat za brak pasów na drodze publicznej. Wracam sobie z bułkami na śniadanie, patrze policja, gapili się na mnie ale mnie nie zatrzymali. Wjeżdżam na podwórko, patrze w lusterko a oni wjeżdżają za mną. Mieli szczęście, niestety brama automatyczna ma czujnik, jakby nie miała to by ich zgniotło . 100 zł w plecy. Mam znajomego na komendzie, ostatnio dostali nowe normy i wytyczne, łapią na co się da.

[PawelC]

Ostatnio na wiosce zatrzymali mnie i było tylko takie coś "pił Pan? Nie. Dobrze, może Pan dalej jechać" hehehe cała kontrola Więc, bardzo dużo zależy od tego, na kogo się trafi.

[Darq]

Z tego co wiem to nawet jeśli silnik byłby zgaszony, to i tak by było przechlapane.

To jest właśnie taki mit, który kiedyś ktoś wymyślił i on tak sobie funkcjonuje powtarzany z ust do ust, że niby nie może być nawet kluczyków stacyjce, że silnik nie uruchomiony itp bzdury. Każdy powtarza ale nikt nie sprawdzi Nawet niektórzy policjanci w to wierzą. Wynika to po części z tego, że kodeks karny nie precyzuje, jaka jest definicja "prowadzenia pojazdu mechanicznego"

Kodeks Karny:

Art. 178a. § 1. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

§ 2. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi na drodze publicznej lub w strefie zamieszkania inny pojazd niż określony w § 1,podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Definicję 'prowadzenia pojazdu mechanicznego' można znaleźć w wyrokach Sądu Najwyższego:

Przez prowadzenie pojazdu należy rozumieć wprawienie go w ruch, kierowanie nim, nadawanie prędkości i hamowanie w sposób zgodny z konstrukcją pojazdu. Nie jest prowadzeniem pojazdu prowadzenie go obok siebie (np. motocykla) albo pchanie siłą mięśni ludzkich. Zdaniem SN, podmiotem przestępstwa określonego w art. 178a § 1 jest także osoba prowadząca holowany pojazd mechaniczny (wyr. z 18 III 2003 r., III KKN 390/01, OSNKW 2003, nr 5-6, poz. 56)

Reasumując: para, która piła sobie wino w samochodzie o uruchomionym silniku, stojącym na poboczu drogi publicznej, mogłaby narazić się wyłącznie na ukaranie na podstawie "Ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi" za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym - jest na to artykuł w kodeksie wykroczeń.

Jako, że pojazd nie znajdował się w ruchu, nie ma przesłanek do ukarania na postawie Art. 178a KK i nie wydaje mi się, żeby jakikolwiek sąd wydał taki wyrok a jeśli tak się stało, to można go zaskarżyć do Sądu Najwyższego

[PawelC]

Niestety w Polskim prawie wszystko jest możliwe, i z tym nie da się nic zrobić ;/ Najgorsze jest to, że mało kto odwołuje się od mandatów, i później są takie skutki tego wszystkiego.

[Newander88]

Mnie zatrzymali młodzi "ambitni" policjanci, także nawet z nimi nie dyskutowałem. Gratis dostałem 2 pointsy na konto, tak w ogóle to mój pierwszy mandat w życiu Oni myślą, że mandatami za pierdoły zbawią świat ale patrolować niebezpiecznych ulic nie ma u nas komu. Niestety teraz mamy taki problem, że praktycznie 90% komisariatu wymieniają na młodych policjantów.

[PawelC]

To się zgadza, z tymi policjantami którzy pracują wiele lat, można dogadać się jak z człowiekiem. A z tymi młodymi ambitnymi nawet nie ma szans...