Mandat karny i bezrobotnosć :)

[Koobe]

Brat dostał mandat kredytowany za prędkość.

Jest bezrobotnym studentem.

Co można z takim mandatem zrobić?

Rozłożyć na raty - tak. Ale czy może można go umorzyć?

Jakie czynności wykonać aby się o to postarać?

[gris]

Nie ma ulg dla bezrobotnych. Jakby taka była to każdy bezrobotny miałby gdzieś przepisy.

[Koobe]

Fakt, ale słyszałem o ratach.

Ktoś się orientuje?

[sskoczek]

raty są możliwe. Po więcej info zgłoś się do najbliższej placówki policji. Tam powiedzą co złożyć

[Szemron]

Wygoogluj sobie "wniosek o umorzenie mandatu", powinieneś coś znaleźć. Swego czasu słyszałem, że jak się ma trudną sytuację osobistą/finansową, można się starać o umorzenie takiego mandatu. Nie znam jednak szczegółów, będziesz musiał poszukać.

[sskoczek]

Przekroczył V dozwolone, powinien przyjąć mandat na klatę i nie próbować robić z siebie małpy..

[Zbigniew]

Z tego co wiem, to nie trzeba się o nic prosić. Wystarczy wpłacić część mandatu i zachować druczek - oni sami odnotują, że wpłacasz w ratach, grunt, żeby to robić - inaczej przyjdzie komornik.

A tu już zależy od szczęścia. Kiedyś dostałem mandat i uparcie twierdziłem, że nie mam jak zapłacić - umorzono mi go, komornik sam przedstawił mi pisemko z prośbą o umorzenie. Innym razem nic to nie dało i w końcu po jakimś czasie ściągnęli sobie kasę sami

[Rzezniczek]

Możesz to przeciągać w nieskończoność. Za poradą dobrego prawnika kiedyś tak zrobiłem i sprawa została umorzona. Płacisz część np. 30-40 złotych. Potraktują to jako rozpoczęcie spłat na raty. Potem jest wysyłane pismo do zakładu pracy żeby wstrzymać wypłatę do czasu uregulowania - jak jest bezrobotny to nic nie zrobią. Sprawa zostaje odłożona do szafy a chyba po 3 latach się umarza.

Oczywiście każda sprawa jest inna i inaczej może się potoczyć.

Sprawa dotyczy tylko mandatu od razu przyjętego. Jeżeli była sprawa sądowa to nie ma najmniejszych szans nic z tym zrobić.

[MaxPan]

Znajoma kelnerka dostała mandat za prędkość ( sama wychowuje syna ma umowę na minimalna krajową), napisała prośbę, umorzyli jej 50 % drugie 50 rozłożyli na raty chyba 3 raty.

[Koobe]

Przekroczył V dozwolone, powinien przyjąć mandat na klatę i nie próbować robić z siebie małpy..

Pracujesz w policji?

Wielkie dzięki za porady, zaraz coś poszukam.

Mam trudną syt. więc być może uda się coś zdziałać.

Ewentualnie wpłacę cokolwiek tak jak mówicie i zobaczymy

Dzięki wszystkim.

Pozdrawiam.

[finansiarz]

Podobnie jak poprzednik.

Podam na własnym przykładzie, mandat 250zł (za niewinność )

Sprawę można załatwić na kilka sposobów, ale bardzo dobry jest właśnie wpłacać po małej kwocie, np. 20-30 zł/miesc.

Ja robiłem tak, przez pierwsze kilka miesięcy wpłacałem małe kwoty (20-30zł) regularnie co miesiąc, następnie już z większymi odstępami czasowymi, a teraz nie płacę i czekam

U mojego brata sposób zadziałał, jakąś tam część mu umorzyli po długim czasie, gdy chciał zapłacić resztę, okazało się że już umorzony. Dodam tylko, że proceder trwał ponad 2 lata, dokładnie nie pamiętam ile.

Aaaa, jeszcze jedna sprawa, jeśli brat jest bezrobotny, ale miał jakiś dochodzik i miałby zwrot podatku, a unika płacenia mandatu, czyli nawet rat nie płaci, to US potrąci sobie to na mandat właśni ze zwrotu podatku.

PS. Co do policji, w moim mieście widok prowadzącego policjanta z telefonem przy gębie to standard, a i prędkość po mieście, bez sygnału oczywiście itp, w granicach 80-90 km/h jest również standardem (kilkukrotnie miałem okazję jechać za nimi, nie przeszkadzało im, że jadę tyle samo)

[yavaho]

Odwlekać może tylko w przypadku gdy nie posiada konta bankowego. Wtedy sprawę przekazują do komornika.

Ale jak ma jakies konto bankowe, to nasz sprawny urząd skarbowy pobierze sobie sam kasę bez pytania, bez żadnego komornika. Oczywiście z odpowiednio naliczoną nadwyżką: koszty upomnienia, koszty egzekucyjne, odsetki itp.

[FiKaS]

Oczywiście z odpowiednio naliczoną nadwyżką: koszty upomnienia, koszty egzekucyjne, odsetki itp.

Bez spiny - ja dostałem 30 października 2010 mandat 100zł za przekroczenie prędkości - 72km na "50tce" - była 22:59 - nie udało się wykłócić że już w zasadzie 23:00 i przekroczylem tylko o 12 a nie o 22km/h

Zapomniałem o nim - ściągnieli mi w marcu - 108 albo 112zł także nie ma tragicznie z odsetkami

[Marches]

mnie tak samo dozwolne 50 jechałem 85 - olałem mandat a po chyba 2 miesiącach na koncie odpowiednio mniej i pisemko że sciągneli kasę z konta a odsetki to jakaś groszowa sprawa

[zgred]

od mandatów nie ma odsetek są tylko koszty "obsługi"