1000 € dziennie

[tomek_25]

ale sadze ze niezaleznie od rynku

To źle sądzisz. Rynek docelowy na którym bazujesz jest tutaj cholernie ważny.

W USA o wiele łatwiej napykać sobie 1000 $ czy tam euro aniżeli w Polszy .

Pozdrawiam T.

[luman]

no to co ze latwiej ja o tym wiem

mowie ze wynik 1000 ojro dziennie to dla mnie wielki szacun ...

[CashNet]

Zrobić tyle przychodu to nie problem mając kapitał. Myślę, że większość z PiOwiczów mogłaby robić 1kE dziennie pod warunkiem, ze przynajmniej tyle samo wydawałaby na domeny, serwery, teksty i tak dalej. Na czysty zysk na tym poziomie już trzeba się napracować bo przychodu musiałoby być z 2-3kE dziennie, żeby to wszystko było przemyślane i w miare stabilne.

Poza tym czasy troche sie zmienily - dawniej adsense dawal lepiej zarobic, ale tez nie bylo alternatywy w wielu branzach. Nie wiem czy ktos pamieta czasy kiedy adsense wchodzil na PL rynek, ale przed adsensem dalo sie praktycznie zarabiac tylko na logodzwonkach i adulcie . Potem wszedl adsense i byla mala rewolucja bo nagle dalo sie zarobic na wielu roznych niszach. Teraz mamy ere afiliacji i w coraz wiekszej liczbie branz bardziej oplacaja sie roznego rodzaju pp niz kontekstowka.

Ale tak czy siak uwazam, ze jest to jak najbardziej mozliwe i to na polskim rynku. Jesli jest 1000 osob zarabiajacych po 1E dziennie z badziewnej stronki, to tym bardziej moze byc 1 osoba majaca 1000 stron zgarniajaca podobny kawalek tortu. Kwestia narzedzi, automatyzacji i kosztow poczatkowych, z ktorych najgorszym jest koszt contentu - bo jednak na sajtach z adsensem nie odwazylbym sie na generowane arty .

[mb]

Nie wiem czy ktos pamieta czasy kiedy adsense wchodzil na PL rynek, ale przed adsensem dalo sie praktycznie zarabiac tylko na logodzwonkach i adulcie . Potem wszedl adsense i byla mala rewolucja bo nagle dalo sie zarobic na wielu roznych niszach.

Dokładnie. Wg mnie program AdSense to najważniejszy wynalazek w pierwszym dziesięcioleciu XXI wieku jeśli chodzi o Internet. Pozwolił praktycznie generować zyski każdemu, nawet najbardziej zielonemu webmaterowi. Podejrzewam że gdyby nie AdSense to na tym forum siedziałoby 100 razy mniej użytkowników i byłoby 100 razy mniej stron w internecie. Nagle gdy pojawił się program AdSense zarabianie na stronach stalo się możliwe dla każdego - wcześniej tak jak mówisz - adult, dzwonki oraz dla dużych stron reklamy banerowe od agencji.

Teraz mamy ere afiliacji i w coraz wiekszej liczbie branz bardziej oplacaja sie roznego rodzaju pp niz kontekstowka.

Jak dla mnie problem programów partnerskich jest taki że nie można ich w łatwy sposób automatyzować. Trzeba robić strony pod każdy PP osobno, w AdSense tego problemu nie ma, reklamy dobierane są automatycznie.

[Brad]

Jak kiedyś bawiłem się w AdSense, to doszedłem średnio do 150$ dniówki. Ale robiłem to z kolegą więc kasa szła na 2 części. Najwięcej jednego dnia mieliśmy 323$, ale to było ładnych parę lat temu.

30.000E miesięcznie? Sporo, jeśli ktoś z forum to osiągnął to ciekawią mnie koszta uzyskania przychodu.

[nrm]

loga/dzwonki. ehh to było coś pięknego

[CashNet]

@nrm - Dobre czasy, nie? Też baaardzo miło wspominam, zwłaszcza pewna rozmowe ze znajomym, ktory probowal mi wmowic, ze jakas nowa wyszukiwarka zza oceanu - guugle czy jakos tak - da mi jakikolwiek ruch i ze warto zadbac o optymalizacje pod nia, a nie tylko onet i wp

@mb - co do pp to tez kwestia tez jak dzialasz. Jesli sadzisz tysiace stron w roznych niszach to rzeczywiscie ciezko. Ale mysle, ze najczesciej jest tak, ze analizujesz np. kredytowke, wybierasz z niej XX albo i XXX nisz i stawia sie pod nie strony. Wiec mozna na kazdej miec podobne reklamy tego samego pp.

[okna]

ale sadze ze niezaleznie od rynku

To źle sądzisz. Rynek docelowy na którym bazujesz jest tutaj cholernie ważny.

W USA o wiele łatwiej napykać sobie 1000 $ czy tam euro aniżeli w Polszy .

Pozdrawiam T.

Z tym się nie zgodzę. W Polsce bez problemu na niszowych frazach zrobisz kilka tysięcy odłon dziennie. W języku angielskim możesz o tym zapomnieć. Więc uważam, że w Stanach o wiele trudniej zarobić 10$ niz w Polsce 1000$. W Stanach zarabiają ludzie, którzy mają modne serwisy i popularni użytkownicy youtube'a. Co Ci dadza kliki po 0,5 - 5 dolców skoro na stronie nie zbudujesz odpowiedniego ruchu. Gdyby było inaczej wszyscy byśmy mieli tu strony robione pod Amerykańców.

[mb]

Więc uważam, że w Stanach o wiele trudniej zarobić 10$ niz w Polsce 1000$.

Chba Ci sie ilość zer pomyliła :-)

W Stanach zarabiają ludzie, którzy mają modne serwisy i popularni użytkownicy youtube'a.

Mylisz się Można zarabiać na niszowych serwisach. W angielskojęzycznym internecie jest 50 razy więcej użytkowników niż w Polsce, konkurencja oczywiście też jest ale nikt nie jest w stanie wypozycjonować się dokładnie na wszystkie frazy long tail'owe.. więc zawsze pozostają gdzieś łatwe, nieobstawione nisze.

[tomek_25]

Kolega @okna widzę nie słyszał o niszach . Spoko ....

[okna]

Mylisz się Można zarabiać na niszowych serwisach. W angielskojęzycznym internecie jest 50 razy więcej użytkowników niż w Polsce, konkurencja oczywiście też jest ale nikt nie jest w stanie wypozycjonować się dokładnie na wszystkie frazy long tail'owe.. więc zawsze pozostają gdzieś łatwe, nieobstawione nisze.

Oczywiście, że można zarabiac na niszach. Tylko, że na samych niszach nie zarobisz 10tys. dolarów miesięcznie, czy tez każdej innej poważnej kwoty. A skoro twierdzisz, że na niszach anglojęzycznych można łatwiej zarabiać (i więcej) to ja się pytam, czemu większośc Twoich stron jest po polsku Mi polskie nisze generują przychody beż żadnej ingerencji w pozycjonowanie. Czy Twoje anglojęzyczne nisze tez same się pozycjonują? I nie mówie tu o niszach typu zlepek 10 słów. Przy większych zarobkach musisz już mysleć o poważniejszych frazach. Ile czasu i środków poświęcisz, żeby wypozycjonować np. frazę "tani kredyt hipoteczny" w obu językach??? Wiekszośc z Was nie przekracza na AdSensie 500euro miesięcznie, a nabija tu postów więcej niż prawdziwi znawcy tematu (ja oczywiście się za takiego nie uważam).

[Ptaq]

[..] Kwota budzi respekt, szczególnie, że została zarobiona 5 lat temu gdy AdSense dopiero się rozwijał.

Brzmi to tak, jakby teraz było lepiej - a właśnie jest odwrotnie kiedyś jak jeszcze AdSense "nie był rozwinięty" dało się całkiem nieźle zarobić. Ja 5 lat temu robiąc chałupniczo stronki zarabiałem całkiem przyzwoite sumki (fakt, nie było to 1000$ dziennie). Ale jakbym te 5 lat temu miał takie możliwości / wiedzę jak teraz - to spokojnie bym 1000$ / dziennie miał a nawet więcej

Teraz gra już nie jest warta takiego zachodu AS można sobie wrzucić by "coś zarobić" na utrzymanie domeny / hostingu ale nie by realnie zarabiać - mówię tu o takich MFA czy ładnych zapleczówkach. Bo na dużych serwisach może faktycznie teraz da się wyciągnąć 1000$/dziennie, ale kiedyś można było na nich 10`000$ / dziennie wyciągać.

Jak ktoś pisał, teraz tworząc stronki pod AS w ilośći XXXX sztuk ich wykonanie i utrzymanie będzie porównywalne z zarobkami ew. nawet jakby był zysk większy to dochodzi opcja filtrów/banów/bana w AS. I wtedy koszt pozostaje a marzenia o delikatnym zarobku przepadają.

[mb]

Oczywiście, że można zarabiac na niszach. Tylko, że na samych niszach nie zarobisz 10tys. dolarów miesięcznie, czy tez każdej innej poważnej kwoty.

Mowisz to z własnego doświadczenia?

A skoro twierdzisz, że na niszach anglojęzycznych można łatwiej zarabiać (i więcej) to ja się pytam, czemu większośc Twoich stron jest po polsku

Wypowiadasz się jakbyś cokolwiek wiedział na temat moich stron

[..] Kwota budzi respekt, szczególnie, że została zarobiona 5 lat temu gdy AdSense dopiero się rozwijał.

Brzmi to tak, jakby teraz było lepiej - a właśnie jest odwrotnie kiedyś jak jeszcze AdSense "nie był rozwinięty" dało się całkiem nieźle zarobić. Ja 5 lat temu robiąc chałupniczo stronki zarabiałem całkiem przyzwoite sumki (fakt, nie było to 1000$ dziennie). Ale jakbym te 5 lat temu miał takie możliwości / wiedzę jak teraz - to spokojnie bym 1000$ / dziennie miał a nawet więcej

Bardziej o tym pisząc miałem na myśli to że w momencie kiedy został przedstawiony ten czek jeśli mnie pamieć nie myli program adsense dopiero wyszedł z fazy beta (ale moge sie mylić) , nie było chyba wtedy za dużo reklamodawców (w Polsce praktycznie zero) więc osiągniecie takiej kwoty było czymś niezwykłym - szczególnie, że on to zarobił tylko na kilku serwisach - więc jakby tematyka nie mogłabyć zbyt rozległa podejrzewam. No i tak jak mówisz, te 5 lat temu nie było takich narzędzi oraz tak dostępnej wiedzy jak wtedy - ale także konkurencja była mniejsza Jak dla mnie to jest kwestia sporna czy dziś jest łatwiej czy wtedy - to jest kwestia tego na czym zarabiamy, jakie mamy serwisy itd

[radoslaus]

Bez wątpienia teraz jest łatwiej. Dlaczego? Fraz jest coraz więcej. Przykład. Firma x wypuszcza na rynek nowy model samochodu w którym notorycznie psują się poduszki powietrzne. Ludzie szukają informacji na ten temat, mamy już konkretną nowa frazę której jeszcze kilka lat temu nie było... Ile jest nowego sprzętu, usług, głowa mała. Tylko siedzieć i trzepać stronki.

[mb]

Bez wątpienia teraz jest łatwiej. Dlaczego? Fraz jest coraz więcej. Przykład. Firma x wypuszcza na rynek nowy model samochodu w którym notorycznie psują się poduszki powietrzne.

Zgadza się, ale z drugiej strony coraz mniej osób szuka informacji o starszych modelach samochodów