Skocz do zawartości

1000 € dziennie


mb

Rekomendowane odpowiedzi

@mb

Sprzedajesz domenę pozycjonerom (jako domena z historią) i po kłopocie. Na to miejsce kolejna strona i jazda. Właśnie dlatego w to się już nie bawię (może na starość wrócę do tego), trzeba zawsze być na bieżąco. Ciężko zrobić stronę na jakąś tematykę i bez pozycjonowania (dodatkowe koszta lub minimum poświęcenie własnego czasu) utrzymać latami na widocznej/zarobkowej pozycji. Prędzej czy później niszówka staje się konkurencyjna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 40
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

No wlasnie to jest bledne zalozenie. Obecnie jest trudniej, bo w Twoim przykladzie od lat nie powstaja nowe koncerny samochodowe. Jak jest nowy model samochodu to juz caly top jest obstawiony stronami danego koncernu np. ford. Oni sobie dodaja do stronki nowy model i od razu wskakuja na wysokie pozycje z long tail.

Tak samo jest co raz wiecej osob, ktore pozycjonuja. Nie mowie nawet o zawodowcach, ale tez hobbystach. Jak ktos ma jedna stronke o samochodach to sobie na nia poswieca caly wolny czas i ciezko go przeskoczyc jak sie robi mase stron pod AS, bo trzeba rozlozyc sily na pozycjonowanie wszystkich.

Moim zdaniem i tak recepta na sukces jest robienie duzej ilosci malych stronek niz kilku duzych majacych dac spore dochody.

kodeks-logo-baner-pio.jpg

Blog z informacjami o prawnych aspektach związanych z funkcjonowaniem internetu, w tym problematyka dotycząca SEM i SEO. organisciak.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Carnagge

Trudno mi dyskutować, nie jestem profesjonalistą, nie sprawdzałem tego nigdy ale kiedyś działałem w ten sposób (np. stronki jak rozwiązać konkretne problemy, bardzo konkretne) i wychodziło to super.

Z tymi mniejszymi stronami to pełna zgoda. Ja kombinowałem tak aby koszt domeny i hostingu zwracał się w kwartał a działałem w czasach kiedy pl-ki były grubo ponad 100zł... teraz to samo założenie (ceny spadły dramatycznie) można zrobić w miesiąc. Nawet niewielki zysk z 11 miesięcy przy kilkudziesięciu stronach to lepsza kasa niż np. stanie na kasie w markecie. :) Po prostu klucz do wszystkiego to czas, ktoś napisze, że są jakieś automaty ale ja nie ryzykowałbym bana na konto od google...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W USA o wiele łatwiej napykać sobie 1000 $ czy tam euro aniżeli w Polszy smile.gif.

Też się nie zgodzę, a to dlatego, że tam jest większa konkurencja i jest większy koszt zarobienia 1euro niż u nas lub podobny. U nas wydaje się, że jest trudniej bo wydawcy dają mniej. Ale u wydawców też jest konkurencja, jeżeli wydają mnie to znaczy, że i my mniej musimy zrobić żeby się wybić. Jest to mocno skorelowane i prawie każdy o tym zapomina.

Najlepszy portal branży gier liczbowych Lotto to: Wyniki Lotto NET

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ravau - nie wszystkie branże w USA są bardziej wymagające niż w Polsce, więc na niektórych można szybciej zarobić.

Nie jest to regułą, ale w moim przypadku kilka razy się potwierdziło.

BlackPress.pl - Automatyczna dodawarka do precli [Najtańsza na rynku - wystawiamy FV]

BlackPress.pl na forum PiO

Darmowa mieszarka synonimów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy temat. Od około miesiąca zastanawiam się właśnie nad tworzeniem angielskich mini stron.

Wady i zalety tworzenia ministron na polski rynek:

+ niskie koszty pozycjonowania łatwiejszych fraz

+ brak konieczności tłumaczenia artykułów

+ posiadanie polskiego zaplecza

+ mniejsza konkurencja

- niskie stawki

- mała ilość reklamodawców (lub zerowa w wielu branżach)

- model coś ala "Pies ogrodnika" - "sam nie zarabiam i nie dam innym zarobić" - ręcznie przepisywanie URLi zamiast kliku w reklamę

Wady i zalety tworzenia angielskich ministron:

+ wyższe stawki

+ więcej reklamodawców

+ lepsze dopasowanie reklam (np. ze względu na wiekszość ilość wyboru)

+ z tego co czytałem (choć mogę się mylić), ludzie z zachodu chętniej klikają (choć ma to też związek z lepszym dopasowaniem reklam)

- większa konkurencja

- trudniej znaleźć dobrą tematykę do tworzenia serwisu, który można szybko wypromować

- brak angielskiego zaplecza

To tak na szybko co mi się przypomniało :) Ostatnio (chyba na tym forum) czytałem post, że koleś na polskiej stronie z 1000uu zarabia mniej-więcej tyle samo, co na angielskiej z ruchem 30-50uu o podobnej tematyce.

Na razie jestem raczej za rynkiem angielskim.

Mój plan działania...artykuły akurat szybko piszę (ale w języku polskim), daję do tłumacza z Allegro :), wstawiam przez swój mini kreator stron (edytor WYSIWYG + wybór spośród swoich 160 szablonów stron + generator jakiś unikalnych TOPów ze slideshowa jquery). Linkowanie ze swojego POLSKIEGO zaplecza - bo innego nie mam.

Ogólnie nigdy nie bawiłem się w pozycjonowanie na zachodnie rynki. Zawsze tylko google.pl.

Czy dobrze kombinuję? :) Co o tym sądzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielu z Was pisze o niszach tematycznych, w które łatwo się wbić na rynku anglojęzycznym. Nie twierdzę, że takich nie ma. Czemu jednak nikt nie wspomina, że w niszowych tematykach wyświetlają się najczęściej reklamy, które nie mają szans wbić się na strony w obleganych tematykach. Tak więc w Waszych magicznych niszach będziecie wyświetlać: diety cud, e-booki, zostan milionerem w godzinę, poznaj swój horoskop. Za każdego klika otrzymacie 1-5 centów. Biorąc pod uwagę niedopasowanie, uzyskacie CTR na poziomie 0,5-3%. Rynek jest ogromny, fakt, ale skoro to nisza to znaczy, że tylko znikomy procent osób zapuszcza się w tą stronę internetu. Więc ruch na stronie też niezbyt fascynujący. Ponadto w niszach nie ma firm - a więc reklamodawców. A jeśli faktycznie odkryjecie niszę biznesową, to moja dobra rada, nie bawcie się w AdSense tylko bierzcie się za handel. Właśnie zostaliście milionerami. Dlaczego na forum pojawiają się pytania typu: "Mam portal o fizyce, czemu nikt nie klika w reklamy?". ????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu wszyscy skupiają się na anglojęzycznych stronach? Polecam rynek Europy zachodniej. Stawki o wiele wyższe niż w PL, pozycjonowanie oraz pozyskanie traffiku o wiele łatwiejsze niż w US/UK.

Bo łatwiej nam o treść po angielsku, niż np. holendersku czy niemiecku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności