Czysto teoretyczne pytanie do SEO Copywriterów

[FiKaS]

Podstawowa sprawa, jeden zbiera na fajki i piwko w sobotę, a drugi opłaca mieszkanie, jedzenie, studia, tankuje samochód itd. itd.

Niestety z gimnazjalistami nie da się wygrać w konkurencji zaniżania cen

[Remiss]

Takowe ceny serwują uczniaki, którzy z zamówienia są w stanie się wywiązać pisząc po tekście w przerwie, w czasie nudnej lekcji, wfu. Tu mają chociaż coś namacalnego - pieniądz który dla nich coś znaczy, nie zbędną wiedzę o złożach mineralnych pleistocenu która im się nie przyda. To nie psucie rynku, to właśnie rynek.

[kikas]

Nic tylko życzyć powodzenia osobą które biorą najtaniej od gimnazjalistów.

Potem taki człopaczek, dziewczynka sprzedają te same teksty po raz drugi, trzeci itp i o unikalności można zapomnieć.

[izaaa]

A niech sobie piszą. Przecież nikt im nie zabrania, ale czy (skoro w tym wieku są tak przedsiębiorczy) nie mogliby pisać po zwyczajnych, choć niskich stawkach? Mogliby więcej zarobić a mniej się napracować. Naprawdę nie warto utrudniać sobie życia.

Ale pewnie zdadzą sobie sprawę ze swoich błędów dopiero kiedy podniosą stawki a klient powie: " Kolego, ale przecież jeszcze miesiąc temu było za 70gr. Niby czemu teraz mam zapłacić 1,5?"

Wtedy nie odpowiedzą, że po prostu zmądrzeli i chcą zarabiać a nie dorabiać. Będzie już po prostu za późno, a klient pójdzie w świat szukając kolejnych naiwniaków.

[Koobe]

Trzeba też wziąć pod uwagę sytuację, że dana firma nie ma w tym miesiącu żadnej roboty, a zus czy vat z poprzedniego miesiąca trzeba zapłacić, a kasa została wydana.

Takie rzeczy się czasem zdarzają żeby utrzymać firmę w kryzysie.

[Exe]

Jak ktoś nie ma pracy, to 60 zł jest dobre aby przetrwać czas na bezrobociu. Nie mówcie że tylko uczniaki takie ceny serwują, bo i +25 potrafią dać zaporowe ceny.

Też swego czasu na bezrobociu sprzedawałem zapleczówki po 30 zł, choć ceny na rynku to 60-70 zł netto. Może dla innych to frustrujące, ale co zrobić, jak trzeba jakoś przeżyć ....

[lena1985]

A czy ktoś na tym forum proponuje 60 zł za napisanie 160 precli?

Tutaj obowiązujące stawki za tego rodzaju teksty, to 1,50 - 4,00 zł za jeden tekst, więc?

Chyba niewłaściwe miejsce na dyskusje:)

Nie będę wypowiadać się na temat "pisarzy", którzy "wczoraj" założyli swoje konta.

Mówię w imieniu osób, które piszą od kilku lat i za mniej niż 1,50 zł nie napiszą...

Po prostu na PiO nie znajdziesz tego rodzaju pisarzy:)

Ja może kilka razy w życiu skorzystałam z ZPN i nie polecam:/

Sama współpracuje z pisarzami, którzy piszą minimum za 2 zł, a tak i tak trzeba się tragować "o ciut wyższą jakość tekstu" lub przynajmniej o nie pisanie 10 raz, o tym samym - niby precel, ale ja jednak dbam o swoją opinię

Pozdrawiam i Życzę Powiedzenia.

Bez nerwów;)

[kikas]

Dokładnie, zasady wolnego rynku są nieubłagane, tym bardziej że teksty może pisać niemal każdy, jeśli nie chcecie robić za nędzne grosze to idźcie w specjalizację, bo narzekanie w tym przypadku jest bezsensowne.

[Grisham]

za kilka lat będziemy łamać sobie palce na klawiaturze za 2zł/h a tego chyba byś nie chciał

Jak nie będziecie mieć mózgów, to będziecie pisać - wolny rynek. Swoją drogą zastanawiam się nad opłacalnością nauczenia kilku Chińczyków polskiego

@wedrowiec - 75 000 znaków dziennie? Ludzie serio tyle piszą?

[x1349]

Nie rozumiem skąd to oburzenie autorki:)

Czy copywriting to jakaś hardkorowa umiejętność? Sklecenie paru sensownych zdań, albo znalezienie kilku artów w sieci i przerobienie ich na 1 (bo przecież na tym się to najczęściej opiera) to nie wiadomo jaki wyczyn? W dzisiejszych czasach płaci się za wiedzę i umiejętności wykonawcy/pracownika. Umiejętność pisania tekstów to poziom liceum i dlatego dzieciaki z liceum piszą teksty za marną kasę - to nic innego jak zdrowa konkurencja.

[doler]

każdy pisze za ile chce. Ustalanie cen to nie ten ustrój.

Jak się jest w gimnazjum czy liceum to starczy troszkę kasy. Nie trzeba za to się utrzymywać a jedynie wydawac na biezace potrzeby (alkohol:p).

A kto dorosły niech sobie znajdzie lepsze zajęcie jak pisanie tekstów na śmieciowe zaplecze;] Jak taki zdolny to by nie machał artów za grosze tylko pisał rzeczowe artykuły chociaż do gazet.

Jak się nastawiacie, że bez wysiłku i wiedzy popiszecie sobie jakieś ogólniki i będziecie zarabiać pieniądze bez wychodzenia z domu to macie problem.;] Za składanie długopisów więcej nie dostaniecie a robota na tym samym poziomie:p. Długopis chociaż ludzie użyją a czy będą czytać jakies zaplecza to juz niekoniecznie.

Inna sprawa, ze zazwyczaj jak cos tanio kosztuje to i słabszej jakości. Sam kupowałem arty po 2zl, na zaplecza się nadają ale jako tekst to są lipne. Same ogólniki. Nie żebym czegoś więcej oczekiwał za te pieniądze;]

[izaaa]

A ja nie rozumiem dlaczego miałabym robić coś ( co być może nie wymaga wielkich umiejętności) za pół darmo? To, że ktoś zamiata chodniki( co również hardorową umiejętnością nie jest) nie oznacza, że powinien robić to za darmo. To również jego czas, jego wysiłek i jego praca, którą chciałby przynajmniej na chleb zarobić.

[Były... viper134]

Jeśli tak to pokażcie mi tę krainę, gdzie ludzie sami z dobrobytu mogą pozwolić sobie na obniżanie pensji. Jak dotychczas w Polsce tak dobrze nie ma, więc po jakiego grzyba grób sobie kopać

Spowodowane jest to tym iż Dzieci (bo zwykle pracownicy mają max 21 lat) znają sposób z artykułami PRL i dobrze na tym wychodzą - przyznaje się bez bicia ja też

[Ludi]

Izaaa masz pełne prawo być wściekła na innych, ale tak jak pisali poprzednicy - pisz dobrze, w terminie a się opłaci.

Ja ostatnio myślałem o tym by wejść w tematykę Copywriting, bo lubię pisać, ale... gdy podałem swoją cenę dla jednego ogłoszenia o treści:

szukam osoby do pisania dobrych teksów, unikalne, min 2000znaków, tematyczne, z sensem (wady, zalety, omówienie produktu)

i dostałem odpowiedź: maksymalnie 1.7 za artykuł to mnie znacząco zniechęciło do tej branży. Każdy orze jak może, ale za darmo nie warto pracować.

[Wojciech Łuczak]

Ech, o co tu się wściekać? Jeśli jedynym wymogiem tekstu ma być unikalność to wartość takiego tekstu nie przekroczy 1 zł. Jeśli ktoś myśli o godziwym zarobku, płaceniu podatków, ZUSu itd. to nie powinien wchodzić w ten temat. Narzekanie w stylu jestem świetnym stróżem parkingowym - dyspozycyjnym, miłym, odpowiedzialnym i nikt mi nie chce zapłacić 10 tys. zł. jest nie na miejscu. Ta praca nigdy nie będzie tyle warta!

Jeśli chcemy zarabiać odpowiednie pieniądze stwórzmy produkty (w tym usługi), które będą warte tych pieniędzy.

I proszę nie nadużywać słowa copywriter w stosunku do osób piszących teksty na potrzeby SEO. https://pl.wikipedia.org/wiki/Copywriter