Artykuły synonimiczne - opinie

[abstynent]

Konkretnie to chodzi mi o usługi dodawania wpisów z linkami do sieci precli. I jest sobie powiedzmy że np. 100 blogów na których jest to samo co na innych, tylko że z synonimami. Czy Google nie traktuje ich jako DC? Czy linki z nich mają moc?

[janpos]

To zalezy jak dobrze zsynonimizujesz taki tekst. Jezeli decydujesz sie na synonimy to powinienes wykonac je tak (albo zlecic komus) zeby nie zostal on potraktowany jako DC.

[makjan]

Jakoś nie jestem fanem tego typu wpisów. O wiele lepiej gdybyś postarał się stworzyć więcej tekstów na temat strony i ewentualnie kilka razy stworzył do nich artykuły synonimiczne.

Będzie to lepiej potraktowane przez Google

[lolo579]

Jak dodajesz do precli to najlepiej zrobic kilka opisów i do nich dodac synonimy oczywiście żeby po wygenerowaniu treść byla poprawnie logicznie i gramatycznie.

I nie dodawać 1 tekstu z synonimami do 1000 precli tylko kilka opisów.

[szfab]

Opisy nie musza byc super logiczne bo i taj ich nikt nie czyta. google tez.

Wazne zeby nie byly totalnym DC. Czym dluzsze tym lepsze.

[kokodżambo]

Co ty myślisz ,ze robot Google top jakieś inteligentne stworzenie ?

Jak masz dobra mieszarkę ,i dobrze zagęscisz synonimy , to po wymieszaniu otrzymujesz zupełnie inna treśc .

Jeżeli chce artykuły niższej jakości ,to do artykułu około 3000 znaków dodaję do większości słów po około 5 10 synonimów . Przygotowanie artykułu do mieszania zajmuje około 20 -30 minut ,a więc sporo czasu ,ale za to z takiego artykułu otrzymuje z 30 - 50 zypełnie innych artykułów 2000 znaków .

Nie stosuje tylko synonimów jedno wyrazowych np . uważam że - zastepuje moim zdaniem wygląda to nastepująco . Taki sposób sprawia , że artykuły zawsze mają inną ilośc znaków .

Jeżeli tekst z synonimami zrobisz źle ,to google to wyłapie . Po zaindeksowaniu wystarczy tylko wkleić treść do google i jezeli zauważysz że dany tekst występuje na więcej niż jednej stronie , to oznacza , że za słabo nasyciłeś tekst synonimami .

[soprano]

Do precli publicznych można ładować nawet bełkot z mieszarek (dzisiaj są, a jutro ich nie ma). Szkoda marnować dobrze napisane i zsynonimizowane teksty na takie śmietniki. Lepiej stworzyć sobie mini zaplecze na platformach blogowych i podlinkować to śmieciem z takich precli.