Jakie studia

[zajadacz]

Możesz wyjaśnić mi w paru punktach co masz na myśli?

Dla mnie administracja=biurwy w urzędach. Czyli ludzie niepotrzebni w normalnej sytuacji wolnorynkowej. W obecnych czasach sraczki legislacyjnej ze strony rządu jak i eurokomuny zatrudnienie w tym sektorze niestety rośnie. Jednakże eurosojuz w obecnej formie musi co najmniej przekształcić się, albo paść. Polskiej biurwokracji ludzie też długo nie zdzierżą. Po prostu mało przyszłościowa dziedzina. Chyba że chodziło Ci o administrację serwerami

[Kesera]

Idź do szkoły policyjnej - dostaniesz teraz pewnie i ponad 3000,- netto bez łaski, emeryturę w wysokości 75% pensji (po przyszłej reformie) w wieku 50 lat, a inni niech tyrają do 70. Tak wszyscy narzekają jak żyć, jak żyć panie premierze za 1400, nie ma pracy dla młodych a do policji mało chętnych...

PS. Jeśli nie interesujesz się dziewczynami tylko grą na xboxie całymi dniami to idealnym pomysłem byłoby seminarium duchowne

[Leszczu]

Hmm... daruj sobie edukację. Idź gdzieś do pracy. Najlepiej do jakiejś firmy, która ma styczność ze sprzedażą w sieci.

Zdobądź doświadczenie - 2-3 lata. W miedzy czasie załóż coś swojego. Za 10 lat nie będziesz żałował.

[Gość]

Chyba że chodziło Ci o administrację serwerami

Nie, nie. Dobrze zrozumiałeś - mam na myśli administrację na wydziale prawa i administracji.

Idź do szkoły policyjnej

Też się nad tym zastanawiałem, ale to raczej dopiero po licencjacie/magistrze z administracji.

idealnym pomysłem byłoby seminarium duchowne

Niestety takiej opcji nie przewiduję.

Hmm... daruj sobie edukację

Takiej opcji nawet nie przyjmuję do wiadomości...

Jak już ktoś wspomniał - nie wiesz jak głupio wygląda się z tylko średnim wykształceniem na rynku pracy.

[blizzarder]

Moim zdaniem administracja jest bez sensu. Teraz powstaje bardzo duzo urzedow ale w przyszlosci urzedy beda likwidowane celem zalatania dziury budzetowej, prace straci mnostwo urzednikow.

[Bart.]

Teraz kształci się tylu administratorów, że nie wiem gdzie Ty znajdziesz pracę za 5 lat, zważywszy na informatyzację.

Prawda jest również taka, że duża część osób, która idzie na ten kierunek, wybiera go, bo rodzice każą iść na studia, a administracja jest łatwa w relacji z innymi kierunkami.

PS Chciałbyś administrację na WPiA na UMK ?

[RafalafaR]

Moim zdaniem administracja jest bez sensu. Teraz powstaje bardzo duzo urzedow ale w przyszlosci urzedy beda likwidowane celem zalatania dziury budzetowej, prace straci mnostwo urzednikow.

Urzędy likwidowane? Każda partia przed wyborami zapowiada oszczędności i likwidację zbędnej administracji, a jak już się wygra...

W każdej partii, od najniższych szczebli jest masa "zasłużonych" działaczy, którym stołki "się należą"..

[Gość]

PS Chciałbyś administrację na WPiA na UMK ?

Tak.

Teraz kształci się tylu administratorów, że nie wiem gdzie Ty znajdziesz pracę za 5 lat, zważywszy na informatyzację.

Nie chodzi mi raczej o jakąś typową pracę w urzędzie gminy czy starostwie powiatowym. Będę szukał pracy, w której moja wiedza będzie mile widziana, np. w policji.

[Bart.]

To lajcik

[Leszczu]

Takiej opcji nawet nie przyjmuję do wiadomości...

Jak już ktoś wspomniał - nie wiesz jak głupio wygląda się z tylko średnim wykształceniem na rynku pracy.

Stary robisz to dla siebie, czy dla ludzi, którzy będą z Ciebie korzystali i dawali Ci 1200 zł a ty się będziesz cieszył?

Uważam edukację wyższą za bezzwrotną inwestycję - nie mówię tutaj o kierunkach bardzo specjalistycznych - jej wymagających. Ale w dobie netu i wszechobecnych rozwiązań biznesowych edukacja spada na drugi plan. Liczy się myślenie.

Niedawno był artykuł w Pani albo w Twoim Stylu coś jak "Młode, po studiach, bezrobotne".

Weź sprawy w swoje ręce!

[Remiss]

Niektórzy wolą być etatowcami, by mieć resztę w dup*ie

[Lok]

Ja studiowalem elektronike i jednoczesnie pracowalem w seo,w zasadzie uwazam to za czas stracony.Mozna bylo wybrac prostszy kierunek,a tak przez te 3,5 roku(teraz inzynier) bylo non stop duzo nauki.....

Generalnie papier czasami sie przydaje,bo na niektore stanowiska nie dostaniesz sie z sama matura.

Jak ktos mysli o studiach technicznych typu elektronika to musi sam dlubac,na studiach dostanie podstawy,ktore mu "powiedza" gdzie ma szukac.

[skream]

ja studiuję zarządzanie na ueku i polecam nie idź na studia gdzie nie będziesz miał czasu się po tyłku podrapać

Który rok? Też studiuję zarządzanie na UEKu.

Hoho, ilu tu menadżerów z UEKu Witam.

[ryu420]

To może przedstawię mój schemat

-> Wybieram gdzie w miarę tanio zrobić zaocznie .inż

-> Robię jakąś ciekawą pracę inżynierką, która fajnie wygląda w CV (w moim przypadku jest to aplikacja androidowa)

-> Pracuję, nabieram praktycznego doświadczenia, studia traktuję jako zło koniecznie, być mieć wykształcenie wyższe. Mniej więcej za 2 lata planuję wyjazd na rok (jak będzie mi się podobało, to na stałe) popracować w IT w niemczech (nawet już jędną rozmowę kwalifikacyjną przez telefon pozytywnie przeszedłem, hehe ) i tam właśnie wykształcenie wyższe (inżynier), jest warunkiem, by wogóle doszło do rozmowy (mowa o firmach, które zatrudniają więcej niż 50 osób, w takich małych można przejść z samymi umiejętnościami bez papeierka ).

[piateczka_pl]

Nasuwa się pytanie po co studia? Jeżeli nie masz kogoś z rodziny na decyzyjnym stanowisku (albo z kimś takim masz "układ") to zapomnij o pracy umysłowej. Po co marnować lata na naukę?

Obecnie ceni się pracowników fizycznych bez wysokich kwalifikacji. Można oczywiście studiować, ale dla własnej satysfakcji, tylko czy kiedyś przełoży się to na kasę? Polecam zastanowić się nad tym czy w ogóle zaczynać studia.