Jakie studia

[ryu420]

Jeżeli nie masz kogoś z rodziny na decyzyjnym stanowisku (albo z kimś takim masz "układ") to zapomnij o pracy umysłowej.

Jeśli jesteś osoba z zerowymi umiejętnościami praktycznymi, to fakt. Jednak jakoś nie znam osoby, która ma spore umiejętności w branży IT (czyli praca umysłowa) i ma problemy z znalezieniem pracy.

[Koobe]

Po roku studiowania na kierunku Zarządzanie w Warszawie na prywatnej uczelni, zaocznie przekonałem się o tym że nie ma to sensu. Przez ten rok nie nauczyłem się niczego nowego, czego bym nie wiedział. Pomijam nowe zagadnienia matematyki, jak całki, macierze - bo tego nie było w liceum, ale co z tego jak i tak tego nie umiem...

Zrozumiałem, że nie interesuje mnie praca na etacie i włażenie komuś w 4 litery. Wolę własną małą firmę w SEO - bo na tym się znam i w tym kierunku chcę się rozwijać, mieć kontrolę nad własnym życiem a nie liczyć na to że będę miał pracę chociaż na miesiąc, bo potem będzie redukcja etatów i polecę, nikt nie będzie pytał czy mam gdzie mieszkać, dzieci na utrzymaniu czy kredyt...

Jak potem będzie trzeba, czy będę czuł taką potrzebę to wznowie studia.

Masz papierek, czy nie - to bez znaczenia. Pracy i tak nie ma, chyba że "pracą" nazywasz 1200zł/miesiąc...

[ryu420]

Zrozumiałem, że nie interesuje mnie praca na etacie i włażenie komuś w 4 litery.

Też nie tak dawno byłem 100% przeciwnikiem etatu. Jednak od niedawna jestem jak na etacie, tzn. jestem 8h w biurze pewnej firmy i rozliczam się jako firm-firma jest to całkiem coś innego niż praca z domu. Miła ekipa, mobilizacja do pracy lepsza (wiadomo jak to czasami w domu jest), no i sporo się uczę od innych pracowników (jest jakiś problem, to mogę pogadać osobiście, a nie muszę pisać maila, czy dzwonić).

Masz papierek, czy nie - to bez znaczenia.

Akurat czasami warunkiem koniecznym, by przystąpić do rekrutacji jest jakiś papierek, w którym pisze, że mamy inż. czy tam mgr. Szczególnie jest to widoczne, gdy przeglądam oferty w Niemczech.

[Gość]

Koobe - fajnie, tylko myślałeś może co będzie za 10-20-30 lat? Podejrzewam, że pozycjonowanie stron będzie trochę zmarginalizowane i nie tak bajkowe jak jeszcze 5 lat temu.

Myślę, że z czasem będziesz musiał się przekwalifikować.

Odpowiednie studia to rozwinięcie wiedzy, horyzontów i znajomości. Często podczas studiów są praktyki, które pomagają nabrać doświadczenia.

A praca na etacie to jedynie w jakiejś odpowiedniej firmie - patrz post wyżej.

[Harvi]

Ja osobiście polecam zarządzanie [ja jestem na specjalizacji zarządzanie przedsiębiorstwem]. Trzeba jednak wziąć pod uwagę to, że nie jest to kierunek nastawiony na małe firmy, nie mówiąc już o jednoosobowych działalnościach. Osobiście ciężko mi wyobrazić sobie managera dużej firmy, który nie ma wiedzy nt projektowania struktury organizacyjnej, nie zna zagadnień związanych z rachunkiem kosztów, nie wie co to marketing-mix czy SWOT lub też nie zna prawnych aspektów funkcjonowania spółek, nie wie jak zarządzać ludźmi czy nie orientuje się w tematach makro czy też mikroekonomicznych.

Studia nie są idealne, często wiedza przekazywana jest w sposób nieciekawy, w większości jest to teoria (i raczej będzie to teoria, ważne aby miała ona odniesienie do praktyki) ale wszystko jest podane na tacy.

Można oczywiście nabyć taką wiedzę bez studiów, to inna sprawa.

Ja także nie zamierzam pracować na etacie (choć kto wie co czas przyniesie) ale po prawie 2 latach studiowania zarządzania na niezbyt renomowanej i wysoko ulokowanej w rankingach ekonomicznych uczelni jaką jest UMCS w Lublinie pisząc biznesplan na nową działalność zdałem sobie sprawę jak zupełnie inne spojrzenie mam na prowadzenie większej działalności.

Podstawą przy wybieraniu kierunku studiów powinny być zainteresowania. Ja wybrałem zarządzanie bo mam firmę od 2,5 roku, ponadto interesuję się zagadnieniami marketingu (nie tylko internetowego), a poza tym nie ograniczam się wyłącznie do SEO i działalności internetowej. Kolega interesuje się geografią więc wybrał ten kierunek, paru znajomych nie wiedziało co ze sobą zrobić ale byli całkiem nieźli z matmy więc poszli na polibudę i mają już teraz zapewnioną pracę bo jest "na nich popyt", inny znajomy jest myślicielem i poszedł na filozofie Nie ma czegoś takiego jak kierunki bez perspektyw, bez szans na pracę. Wszystko zależy od konkretnego człowieka. Nie zgodzę się z tym, że ludzie po zarządzaniu nie mają pracy. Jasne że mają - ale Ci którzy coś sami robią. I nie mówię nawet o zdobywaniu praktyki w firmach [to jest oczywiście najważniejsze] ale choćby o przykładaniu się do nauki i pogłębianiu swojej wiedzy. To potem procentuje. Inna sprawa, że zdecydowana większość osób na moim kierunku jest tu z przypadku i pewnie będą pracować jako barmani czy w 'UK na zmywaku'.

Odpowiednie studia to rozwinięcie wiedzy, horyzontów i znajomości

Dokładnie. Dla mnie studia to głównie znajomości. Czasem trafi się też ciekawy wykładowca, z którym można pójść i pogadać. Podpowie, doradzi, opowie kilka ciekawych historii z prowadzenia własnych firm, czasem da kontakt do innej ciekawej osoby : )

[Mateusz Kasperek]

ja w tamtm roku skonczylem technikum informatyczne, planowalem pojsc juz na studia jednak dostałem się do firmy jednego z forumowiczów. Zainteresowałem się pozycjonowaniem jeszcze bardziej niż to miało miejsce wcześniej i heja! Teraz już pracuję w innej firmie, stale się rozwijam jeżdże na szkolenia. Nie poszedłem na studia dlatego, że nie miałbym jak pogodzić pracy od poniedziałku do piątku, szkoleń studiów i życia prywatnego. Dlatego na studia w kierunku planuje się wybrać za rok dwa