Skocz do zawartości

Władza


seostuff2

Rekomendowane odpowiedzi

Nie podoba mi się ten temat. Uważam, że bycie politykiem faktycznie sprawującym władzę (np. premier) to ciężki kawałek chleba. Bardzo ciężki. Osoby, które piszą, że to bułka z masłem nigdy w życiu nie miały styczności z poważną pracą i nie rozumieją czym jest odpowiedzialność (i z jakim stresem się łączy).

Zgoda - bycie przeciętnym, szarym posłem może być okazją do spokojnego życia, pewnego zarobku przez kilka lat i jeszcze bycia ponad prawem (widziałem taki wywiad z jakimś nowym posłem od Palikota - pytają go czy już zna topografię sejmu - odpowiada: wiem gdzie jest kasa, czyli najważniejsze wiem). Ale z całym szacunkiem, takim premierem to nie zostajesz po to by się "nachapać" (a na pewno nie w momencie sprawowania władzy, potem możesz sobie piastować jakiś stołek sekretarza NATO czy innej organizacji płacącej grube pieniądze).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nurtuje mnie jedno pytanie, dlaczego w Polsce ludzie tak pchają się do władzy - mówię tutaj np. o funkcji premiera? Skoro nawet wynagrodzenie jest na niskim poziomie ~ 10 000 zł? Dlaczego tak jest?

Dla wielu tych osób to bardzo dużo, bo poza polityką po prostu nigdy nie potrafiliby tyle zarobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Takie rzeczy definiuje jakaś ustawa. Ne pamiętam, jaka.

Ale zawsze warto sprawdzić choć nieco dokładniej:

https://www.se.pl/wydarzenia/kraj/ile-zarab...lek_133861.html

Ponadto:

1. Istotne stanowisko jest ZAWSZE furtką do innych istotnych stanowisk.

2. Odczyt referatów na prestiżowych uczelniach z tytułu swojej bezkresnej wiedzy na dany temat to czasami druga wartość wynagrodzenia miesięcznego.

3. Własne wydatki to jedno, a masa dodatków, do których już zapewne trudniej dotrzeć, to drugie.

"...wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy..."

Zawiodły i rozczarowały, więc nie polecam: ReMedia z Bydgoszczy, Net-Sukces Krzysztof Ziółkowski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Źle na to patrzycie...

Pytanie: Co przeciętnemu człowiekowi może dać polityk/urzędnik w sensie produktu? Co pożytecznego on sprzedaje?

Odpowiedź: Nic. Jedyne co daje to przetwarzanie papieru w papier i niesprawiedliwość społeczną polegającą na legalnym kradnięciu pieniędzy ciężko pracującym i rozdawaniu nieudacznikom (najogólniej mówiąc). Polityk czy urzędnik nie daje niczego potrzebnego człowiekowi, żadnego produktu czy usługi.

Pytanie: Co może przeciętnemu człowiekowi zaoferować każdy inny zawód?

Odpowiedź: Zaspokojenie realnej potrzeby ludzkiej.

Politycy tworzą sztuczne potrzeby ludzkie poprzez durne prawodawstwo. Powoduje to że pieniądze idą do kieszeni urzędników, bo oni zaspokajają "potrzeby" człowieka wynikające tylko i wyłącznie z takiego a nie innego stanu prawnego. Przy normalnym wolnym rynku te "potrzeby" by nie istniały. Kiedyś ktoś powiedział że politycy są jak dziwki. Nieprawda. Dziwki są dużo bardziej pożyteczne od polityków, bo zaspokajają realne potrzeby ludzkie.

I teraz dochodzimy do sedna. Cel władzy jest tylko i wyłącznie jeden: utrzymanie władzy. Osiąga się to poprzez odpowiednie sterowanie przychylnymi sobie mediami i nakręcanie wojny ideowej wewnątrz społeczeństwa. Niejaki George Orwell dostrzegł to już ponad 60 lat temu. Autorowi wątku polecam lekturę książki "Rok 1984" (jeśli jeszcze nie czytał).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@zajadacz:

Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności nieznane w żadnym innym ustroju

Dlaczego ludzi ciągnie do polityki?

1% - bo na pozostałych płaszczyznach osiągnęli wszystko co było do osiągnięcia i są ideowcami chcącymi zmienić świat. Najczęściej przegrywają lub dobrowolnie odchodzą, gdy orientują się, jak to działa.

99% - bo są życiowymi i biznesowymi nieudacznikami, którym nie wyszło / nie wychodziło w interesach i starają się zrealizować w aparatach partyjnych, czyli jedynym miejscu gdzie ktokolwiek ich słucha, poważa i się z nimi liczy (w przeciwieństwie do np. rodziny i biznesu), niestety z tych samych pobudek, z których oni muszą słuchać, poważać i liczyć się wzajemnie z innymi.

Pozdrawiam, J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności