Skocz do zawartości

złodzieje treści


bajkowydomek

Rekomendowane odpowiedzi

przestepstwo oszustwa z art 286 kk wartość poniesionej szkody nie ma znaczenia .:)Jeżeli ktoś kradnie i jest złodziejem ,to nie ma znaczenia czu ukradł i oszukał kogoś na 5 zł czy na 1 000 000 . Jezeli wartośc artykułu wynosi 100 zł , to spokojnie można walczyć o wielokrotnośc tej sumy :) Dodajesz do tego koszty sądowe + inne własne koszty , to taki [ osoba domniemana o popełnienie przestępstwa lub wykroczenia ] spokojnie zapłaci od 1000 do 2000 samych kosztów sądowych ;)

Kradniesz , to licz się z konsekwencjami i to jest bardzo prosta zasada. Gra nie jest warta świeczki i tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 34
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
@pffshop.pl - jak nie wiesz o czym piszesz to nie wprowadzaj innych w błąd. Proponuje wszystkim zainteresowanym poczytać orzecznictwo w sprawie niskiej szkodliwości społecznej. Naprawdę uważasz, że sąd karny będzie się zajmował jakimiś artykułami za kilkadziesiąt złotych?

A kolega słyszał coś o powództwie cywilnym ?? Czasami w takich przypadkach odszkodowania są wyższe niż "kara urzędowa" ....

Przestałem olewać Skuteczne SEO . Zanim zapytasz gugla naucz się zadawać pytania ....

Moja  fotografia kulinarna  :D Jak Ciebie robią w ..... Wuja dowiesz się na seoinfo.edu.pl, Fu*k Google ......Ask me .... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze to ludzie nie piszcie glupot. Zadna policja i prokuratura nie wezmie Wam tej sprawy. Tak jak juz tu ludzie zauwazyli to jest zbyt mala szkodliwosc, zeby sie mieli zajmowac takimi pierdolami. Poza tym sprawa jest dla nich niepewna i nikt w to nie bedzie w to brnal - z jednej strony ktos mowi, ze jest autorem, a z drugiej tamten mowi, ze jest. Zasadniczo zadnych dowodow nie ma, wiec prokurator nie wezmie na siebie ciezaru walki za kogos i udowadniania tego, ze ta inna osoba nie jest autorem, bo sam nie bedzie przekonanay kto ma racje.

Jedyna droga do rozwiazania to powodztwo cywilne. Zadne inne nie wchodzi w droge.

@kokodżambo - fajnie, ze rzucasz przepisami tylko moze najpierw je przeczytaj, bo jak sie nawet nie zna definicji 'oszustwa' z kk to czysto logicznie rozumujac od razu widac, ze tu nie ma do czynienia z oszustwem.

kodeks-logo-baner-pio.jpg

Blog z informacjami o prawnych aspektach związanych z funkcjonowaniem internetu, w tym problematyka dotycząca SEM i SEO. organisciak.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam serdecznie zgłaszanie podobnych spraw na Policję.
Zgłoszenie sprawy na policję w przypadku niskiej kwoty skończy się jej umorzeniem w taki lub inny sposób. Jedyną sensowną drogą jest powództwo cywilne

Nie wiem dokładnie czy ta kwota to nie 350 zł? Batony w markecie można kraść na potęgę :D Zatem powództwo cywilne, nie Policja. W ich przypadku należałoby się z miejsca przygotować na wyjaśnienie co z czym i na czym polega żeby w ogóle ze sprawą ruszyć...

Skopiowana treść strony - kablować by uniknąć bana?

https://www.forum.optymalizacja.com/index.p...135272&st=0

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kradzież do 250 zl to wykroczenie i bedzie scigane z kw, a nie kk.

W przypadku kradziezy tresci to w ogole kk nie ma zastosowania. Przepisy karne nie sa tylko i wylacznie w kk. Te o kredziezy tresci i karach za to sa w ustawie o prawie autorskim i to na nia trzeba sie powolywac.

Co prawda jest tam mowa o mozliwosci zgloszenia sprawy na policje, ale w praktyce to sie konczy umorzeniem.

kodeks-logo-baner-pio.jpg

Blog z informacjami o prawnych aspektach związanych z funkcjonowaniem internetu, w tym problematyka dotycząca SEM i SEO. organisciak.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powoli... Jesteśmy ludźmi wszystko można rozwiązać, może czasami wystarczy wysłać maila z prośbą ? A po drugie Twój tekst który był pierwszy w sieci jest bardziej wartościowszy od tego umieszczonego później więc może być i milion kopii i Tobie to nie zaszkodzi bo byłeś pierwszy

Edit: A i po drugie wkurza mnie to napinanie się, bądźmy ludźmi każdy ma prawo do swojego poglądu

Edit2: Po raz drugi wole widzieć na tym forum wartościowe treści aniżeli porachunki między użytkownikami PiO

Edit3: Po raz trzeci w ogóle co komu da skopiowany tekst czyli duplicate content ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem o czym piszę? Policja nie weźmie wam sprawy? Może Wam nie weźmie, nam wzięła bez problemu (nie, nikt w firmie nie ma w rodzinie Komendanta). Kwestia wartości - dzieło / wartość intelektualna i prawna nie jest cukierkiem, czy cegłą, którą łatwo wycenić. Jak ktoś ukradnie Wam obraz, to też z racji trudności z wyceną sprawę porzucicie?

Krótko i na temat. Powództwo cywilne ląduje w sądzie. A powód, jeśli złoży niedorzeczny pozew, to sam za to zapłaci (koszty sądowe pokrywa strona, która przegrywa)... Ale tak jak mówię - takich spraw nie składa się do sądu, tylko na Policję. Jak ktoś nie wierzy, że przyjmą - niech szuka idioty, który się da w to wrobić i proponuję poświęcić te kilka godzin na posterunku (czekanie, tłumaczenie, opisanie sprawy itd). A potem wrócić na forum z ponownym komentarzem. Naprawdę w Polsce Policja wyszła już z okresu Internetu przez modem. Przestępstwa internetowe są czymś codziennym i Policja ma tego świadomość. Szkoda, że szanowni "pozycjonerzy" nie do końca są tego świadomi (mniej czasu człowiek marnowałby na pierdoły, a więcej czasu miałby na sprawy prywatne).

PS. Kwestia następstw złożenia doniesienia na Policję to oddzielna bajka. Ale z racji tego, że ekspertami od kradzieży treści są zapewne nastolatkowie i inni domorośli przedsiębiorcy spotkanie z Policją jest dostateczną traumą, żeby ten haniebny proceder porzucić. Dlatego uważam, że jak najbardziej warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co powiecie na sytuację, w której teraz jestem:

Zleciłem audyt kilku moich stron. Dosłownie dzisiaj w ramach raportu dostałem także listę ponad 100 stron, które przywłaszczyły sobie moje teksty. Wśród nich "szanowane" firmy z branż około-finansowych, ubezpieczeniowych i innych. Co najlepsze jedna ze stron wydaje nawet swoją gazetkę w formie papierowej i także na jej łamach zamieszczano moje artykuły jako "ich". Audytorzy zalecają oddanie sprawy do prawnika, bo jest tego po prostu za dużo. Mam to szczęście, że mieszkam w UK i złodzieje treści też w większości prowadzą działalność w UK, a tutaj nieco inaczej wygląda sprawa poszanowania wartości intelektualnej.

Nie wspomnę już o tym, że na liście jest także sporo domen zapleczowych, w tym kilka, które pozycjonują firmę bavaria24.pl Jeśli właściciel tego zaplecza jest na tym forum, to niech się lepiej do mnie zgłosi zanim nie będzie za późno. To już jest po prostu przegięcie pały i tyle.

Baza zdjęć z fotoradarów - Sprawdź szybko i za darmo, czy fotoradar Cię złapał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgłoszenie sprawy na policję w przypadku niskiej kwoty skończy się jej umorzeniem w taki lub inny sposób.
Nie wiem dokładnie czy ta kwota to nie 350 zł?
Kradzież do 250 zl to wykroczenie i bedzie scigane z kw, a nie kk.

W przypadku kradziezy tresci to w ogole kk nie ma zastosowania. Przepisy karne nie sa tylko i wylacznie w kk. Te o kredziezy tresci i karach za to sa w ustawie o prawie autorskim i to na nia trzeba sie powolywac.

Co prawda jest tam mowa o mozliwosci zgloszenia sprawy na policje, ale w praktyce to sie konczy umorzeniem.

ooo, a ja mam rachunek na 500 zł :D

przepłaciłem? moja sprawa, rachunek jest jaki jest - to jak w życiu - jeden kupi kurtkę w sklepie za 5 setek z metką "made in oryginal", a drugi prawie (które robi wielką różnicę) taką samą na bazarze za 5 złociszy, tyle że z metką "made in podróba" (nie będę pisał, że china bo mi chińczycy sprawę o zniesławienie założą ;) )

a swoją drogą patrząc na komentarze nie sposób dodać jeszcze jednego:

psioczycie od kilku dni na procreate i ss że psują rynek "seło" w Polsce

a nie sądzicie, że w dużej mierze wielu z was własnoręcznie go psuje? między sobą - sami sobie (człowiek człowiekowi wilkiem, hue hue) *

napierdalacie pozycjonujecie swlami, blogami zasysającymi kontent z rssów, preclami po raz tysięczny powielającymi ten sam artykuł (w dodatku nie swój)

@pffshop.pl w dużej mierze ma rację - wystarczy wspomnieć (trochę już zakurzoną) sprawę oponeo - 95 tysiączków odszkodowania od pana Zajkiewicza w wyniku ugody sądowej za bezprawne naruszenie praw majątkowych Spółki OPONEO.PL S.A.

W ostatnim czasie na tapecie było wysyłanie do administratorów katalogów próśb (lub czasami gróźb ) o usunięcie wpisów tych, którzy naruszali znaki towarowe (inna kwestia, że niektórym się myliły znaki słowno-graficzne ze słownymi ;) )

nie chcę krakać ale pewnie za jakiś czas zaczną się kolejne sprawy sądowe o odszkodowania tytułem naruszania praw autorskich - internet nie jest az tak anonimowy jak się co niektórym wydaje, a i sami pozycjonerzy, którzy płacą za unikalne arty w końcu powiedza "basta"

plagiat to kradzież utworu (lub pomysłu) - karę za plagiat określa art. 115 ust. o prawie autorskim i prawie pokrewnym

a jeśli ktoś będzie bardziej upierdliwy ode mnie to zacznie ciągać innych po prokuraturach i sądach - chociażby dla zasady, a jeśli "nieszczęśliwie" się zdarzy i ktoś dostanie chociażby grzywnę to w sposób "niechcący" nabruździ mu się w papierach obecnością w krajowym rejestrze karnym przez kilka lat

* wielu to nie wszyscy - nie uogólniam i nie wrzucam wszystkich do jednego wora - gdyby ktoś chciał mnie łapać za słówka ;)

dobra, ponieważ lubię szczęśliwe zakończenia - "nowy autor" skontaktował się z propozycją polubownego rozwiązania sprawy - stąd moja edytka wcześniejszych postów aby wymazać dane personalne - kto nie zdążył przeczytać to po ptokach, każdy ma prawo do naprawienia błędów i rozgrzeszenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@pffshop.pl - Z całym szacunkiem do Ciebie - nie do końca wiesz o czym piszesz, jeżeli przyjęcie przez policjanta informacji o możliwości popełnienia przestępstwa uważasz za sukces. Od nich praktycznie nic nie zależy - przyjmują wszystko jak leci i przekazują prokuraturze, po czym prokurator może pozwać odpowiednią osobę, albo stwierdzić że sprawa nadaje się do umorzenia z powodu znikomej szkodliwości społecznej czynu. Jeżeli prokurator przekaże sprawę do sądu ten również może warunkowo umorzyć sprawę (postępowanie warunkowo umorzone na okres trwający do 2 lat).

Dodatkowo:

Art. 17. Kodeksu Postępowania Karnego

§ 1. Nie wszczyna się postępowania, a wszczęte umarza, gdy:

3) społeczna szkodliwość czynu jest znikoma,

Art. 1. Kodeksu Karnego

§ 2. Nie stanowi przestępstwa czyn zabroniony, którego społeczna szkodliwość jest znikoma.

W ustawodawstwie oczywiście nie znajdziemy definicji czym jest czyn, którego szkodliwa społeczność jest niska - tutaj sędzia musi zastosować trywialnie mówiąc "chłopski rozum" + art 115 kodeksu karnego. Sami sobie odpowiedzcie - na jaką kwotę jedna osoba musiałaby Wam ukraść treść ze stron abyście to odczuli we własnej kieszeni?

@ATP75 - wątpię żeby ktoś Ci tutaj cokolwiek powiedział z racji, że w uk jest prawo precedensowe, które wygląda zupełnie inaczej niż u nas, jednak zachęcam do wizyty u prawnika.

@bajkowydomek - zgadza się, że "odpowiedzialność karną" za plagiat określa art 115 ustawy o prawie autorskim tylko że tutaj również dochodzi kwestia niskiej szkodliwości społecznej z kpk. Tak czy inaczej Twój przypadek pokazuje, że najczęściej wystarczy postraszyć sądem aby osiągnąć odpowiedni rezultat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochany, rozmawiamy o wartościach niematerialnych - nie otworzysz sobie tabelki GUSu i nie powiesz, że wartość to X. Mogę powiedzieć, że jeden artykuł jest dla mnie wart 3.000zł netto, bo jego przygotowanie poprzedzone było określonym nakładem prac badawczych/naukowych oraz 5 latami studiów. Tracisz 5/10/20 takich artykułów. Znikoma społeczna szkodliwość czynu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, może sie mylę, ale możesz wycenić sobie art i na 1 milionik. W przypadku sprawy przychodzi niezależny rzeczoznawca (który napewno będzie miał wiedzę z zakresu nie tylko pisania artykułów, ale i pozycjonowaniam) i zweryfikuje Twoje widzimisie. Tu chyba trzeba mieć dobre poparcie by jakiś pryszcz odpowiedział za takie ujostwo - bo tu nie ma 2 zdań, że to tym własnie jest :)

- Reklama -

Podatki we Wrocławiu: biuro podatkowe wrocław

Miejscówa do parkowania przy Okęciu: parking okęcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pffshop.pl - Oczywiście że znikoma szkodliwość społeczna czynu bo:

1. Twoje wymysły odnośnie wartości tekstu musiałyby zostać poparte jakimiś faktami - rachuneczek przykładowo opiewający na minimum kilka stówek, a do tego dochodzi tak jak napisał zakręcony kwestia ewentualnego rzeczoznawcy.

2. Poza tym skopiowanie treści nie jest klasyczną formą kradzieży gdzie następuje przeniesienie władania przedmiotem z jednej osoby na drugą. Można powiedzieć, że tutaj tekstem zaczynają władać 2 osoby na raz przez co ciężko będzie dowieść jaka jest wartość Twojej straty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektóre zdania w tym wątku sprawiają, że przestaję wierzyć w człowieka.

Skoro pozycjoner, mający firmę i kasujący za swoje usługi niemałe pieniądze nie ma skrupułów żeby kraść cudze artykuły, to autor tych artykułów również nie powinien mieć żadnych skrupułów w ściganiu takiego delikwenta.

Coś mi się zdaje, że tak dla przykładu poleci całe zaplecze bavaria24.pl i kilku innych stron, poinformuję o całym wydarzeniu bogu ducha winną w/w firmę, gdyż zatrudniając pozycjonera liczyła na to, że podejdzie on do sprawy uczciwie. Będą mieli okazję także i oni domagać się odszkodowania od nieuczciwego pozycjonera. Nie wspomnę o donosach do google i innych wyszukiwarek.

Swoją drogą autor tego zaplecza nie należy do najmądrzejszych, bo treści skopiował ze strony, która jest w TOP 3 na frazy, które potrzebował (mowa o mojej stronie).

I tak żeby zacząć się odgrywać za kradzież moich treści: oto jedna ze stron tego zaplecza: Ta strona ma kradzione teksty innego autora - taki anchor mu pomoże.

Niech sobie ten "pozycjoner" od siedmiu boleści kopiuje z Wikipedii a nie ode mnie.

Baza zdjęć z fotoradarów - Sprawdź szybko i za darmo, czy fotoradar Cię złapał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności