Skocz do zawartości

Pierd.... SpamTropiciel


sting2005

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 92
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
obiecywanie klientom wysokich pozycji, które miała zagwarantować umowa między Google i PF i to wiem z pierwszej reki, bo pytałem o to wujka i on to potwierdził.

O tym właśnie mówiłem :)

Jakub Jaworowicz

Zobacz mój Blog o WordPress i Marketingu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawia mnie jedno, czy jeśli ktoś podaje listę domen i łatwo można ustalić, że ich właścicielem jest jedna firma i osoba ta podaje te adresy w wiadomym celu, to czy nie podchodzi to pod celowe działanie na szkodę danej firmy? Jeśli zgłasza spam, to dlaczego wybrał konkretną firmę/firmy, a nie inne ? Pamiętać należy, że zamieszczanie w internecie stron o treściach, jakie przeważnie mają strony zaplecza nie narusza żadnego prawa, jedynie wewnętrzny regulamin wyszukiwarki Google, którego nikt z nas nie podpisał. Natomiast osoba niebędąca pracownikiem Google, która zgłasza "spam" hurtowo z zaplecza jednej firmy działa na szkodę tej firmy, szkody można łatwo wycenić, dodatkowo odnosi tym samym pośrednio korzyść budując swój wizerunek na forach np. Google. Biorąc pod uwagę, że najcześciej są to młode łebki, to po namierzeniu takiego wysyłamy mu pismo od prawnika o możliwości podjęcia kroków prawnych i samo to powinno wystarczyć.

02-468x90.gif
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biorąc pod uwagę, że najcześciej są to młode łebki, to po namierzeniu takiego wysyłamy mu pismo od prawnika o możliwości podjęcia kroków prawnych i samo to powinno wystarczyć.

wystarczyc do czego?

JA: Miał Pan już nie pisać - tak trudno to zrozumieć, nie życzę sobie już od Pana maili

KLIENT: to po co Pan odpisuje? lubi Pan miec pewnie ostatnie zdanie ..ja również

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do postraszenia, po prostu. Jeśli się tym przejmie, to zaprzestanie procederu.

to moze jakis case study?

mozna wiedziec ile takich pism wyslales i jaki przynoslo to skutek?

usuwali posty z linkami na forum googlowskim/przestali slac spamraporty (o ktorych wyslaniu i tak bys nie wiedzial) itd?

JA: Miał Pan już nie pisać - tak trudno to zrozumieć, nie życzę sobie już od Pana maili

KLIENT: to po co Pan odpisuje? lubi Pan miec pewnie ostatnie zdanie ..ja również

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym zgłosił na policję i do prokuratury o nieuczciwym zwalczaniu konkurencji. Potem do sądu o utratę dochodów. Dodatkowo bym napisał do największych firm typu Panorama itd żeby ich prawnicy się tym zainteresowali. Jak gościa znajdą to się nie wypłaci do końca życia za odszkodowania od utraty dochodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do postraszenia, po prostu. Jeśli się tym przejmie, to zaprzestanie procederu.

to moze jakis case study?

mozna wiedziec ile takich pism wyslales i jaki przynoslo to skutek?

usuwali posty z linkami na forum googlowskim/przestali slac spamraporty (o ktorych wyslaniu i tak bys nie wiedzial) itd?

Wiedza kosztuje ;) Poszukaj sobie o pewnej firmie z branży florystycznej, nie napiszę jakiej, bo jeszcze dostanę pismo od ich prawnika :pytajnik:

A tak na serio, to tak, miałem taki case, nie dotyczył on oczywiście podpierdalania czyjegoś zaplecza, ale też takiego młodego łebka, który nie wiadomo z jakich przyczyn szkalował dobre imię firmy. Prawnik firmy, dla której pracowałem, załatwił sprawę jednym pismem.

02-468x90.gif
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czym innym jest szkalowanie imienia konkretnej firmy a czym innym donoszenie do wujka Googla.

Do sądu iść można, ale z czym? Oskarżysz gościa, że zapodał zaplecze jednej firmy? To tylko potwierdzi "słuszność" takiego zgłoszenia. Poza tym jak udowodnić, że strony poleciały w kosmos z tego akurat powodu.

I don't suffer from insanity. I enjoy every minute of it.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kto mieczem wojuje ten od miecza ginie..

za kilka dni lista powinna zniknąć;) a autor się dowie co oznacza "nadepnąć komuś na odcisk"

Galeria Kawy i Herbaty CZARODZIELNICA - zapraszam po dobrą kawkę i herbatę w Łodzi
Stacja Kontroli Pojazdów Łódź
Druk na szklepanele szklane na ściany, obrazy na szkle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedza kosztuje :) Poszukaj sobie o pewnej firmie z branży florystycznej, nie napiszę jakiej, bo jeszcze dostanę pismo od ich prawnika :)

A tak na serio, to tak, miałem taki case, nie dotyczył on oczywiście podpierdalania czyjegoś zaplecza, ale też takiego młodego łebka, który nie wiadomo z jakich przyczyn szkalował dobre imię firmy. Prawnik firmy, dla której pracowałem, załatwił sprawę jednym pismem.

to tak jakby na pytanie 'czy ktos pozywal kogos za nekanie telefonami i z jakim skutkiem' ktos odpowiedzial 'ja pozywalem ale nie za stalking ale za pobicie'

nie mylmy pojec

przypadek poczty chwastowej jak i pomowienia to zupelnie inne sprawy

poza tym czy przy ujawnianiu listy X zaplecz bez informacji ze nalezy do firmy Y ciezko podciagnac pod celowe szkodzenie

strony byly przeciez ogolno dostepne, nikt sie na nie nie wlamal, a informacja o istnieniu tych stron nie jest informacja prywatna, maja jawne whois - zwlaszcza ze sa zaindeksowane w ogolnodostepnej wyszukiwarce, zawartosc stron rowniez nie zawiera wewnetrznych informacji firmowych

bo pozwac to jedno ale wygrac to drugie

JA: Miał Pan już nie pisać - tak trudno to zrozumieć, nie życzę sobie już od Pana maili

KLIENT: to po co Pan odpisuje? lubi Pan miec pewnie ostatnie zdanie ..ja również

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czym innym jest szkalowanie imienia konkretnej firmy a czym innym donoszenie do wujka Googla.

Do sądu iść można, ale z czym? Oskarżysz gościa, że zapodał zaplecze jednej firmy? To tylko potwierdzi "słuszność" takiego zgłoszenia. Poza tym jak udowodnić, że strony poleciały w kosmos z tego akurat powodu.

Napisanie o czyichś serwisach , że są spamerskie to już jest swego rodzaju pomówienie. Upublicznienie listy zaplecza - proszę bardzo idź do prawnika i poproś o opinię czy coś takiego jest całkowicie "bezpieczne" od strony prawnej dla publikującego :) .

Nie trzeba udowadniać, że strony klientów poleciały w kosmos, ale można udowodnić, że publikacja zaplecza jest działaniem na szkodę i można te szkodę wyliczyć.

Tylko ...... Trzeba mieć dobrego prawnika :)

PS

W sprawie pierwszego podpier**** dużej listy zaplecz przez jednego łebka szczecińskiego wtórował mu niejaki Collin - wystarczył jeden telefon i koleś usunął z listy moje serwisy ...

Przestałem olewać Skuteczne SEO . Zanim zapytasz gugla naucz się zadawać pytania ....

Moja  fotografia kulinarna  :D Jak Ciebie robią w ..... Wuja dowiesz się na seoinfo.edu.pl, Fu*k Google ......Ask me .... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to tak jakby na pytanie 'czy ktos pozywal kogos za nekanie telefonami i z jakim skutkiem' ktos odpowiedzial 'ja pozywalem ale nie za stalking ale za pobicie'

nie mylmy pojec

przypadek poczty chwastowej jak i pomowienia to zupelnie inne sprawy

poza tym czy przy ujawnianiu listy X zaplecz bez informacji ze nalezy do firmy Y ciezko podciagnac pod celowe szkodzenie

strony byly przeciez ogolno dostepne, nikt sie na nie nie wlamal, a informacja o istnieniu tych stron nie jest informacja prywatna, maja jawne whois - zwlaszcza ze sa zaindeksowane w ogolnodostepnej wyszukiwarce, zawartosc stron rowniez nie zawiera wewnetrznych informacji firmowych

bo pozwac to jedno ale wygrac to drugie

Nie chodziło mi o przedmiot sporu, ale o podmiot, którym zazwyczaj jest jakiś smark i naprawdę nie trzeba takich ludzi pozywać, oni nie znają prawa, wystarczy często telefon tak jak pisze Beerbant, a po piśmie od prawnika z żądaniem zaprzestania działań każdy z nich mięknie (szczególnie jak rodzice odbiorą polecony z potwierdzeniem odbioru). Nawet jak któryś by kozaczył, to raczej będzie mu szkoda kieszonkowego na prawnika.

02-468x90.gif
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale można udowodnić, że publikacja zaplecza jest działaniem na szkodę i można te szkodę wyliczyć.

:):)

Równie dobrze mógłbyś podać Google do sądu, że wybanowało te opublikowane zaplecze - ewidentne działanie na szkodę. Pytanie kto bardziej zaszkodził - czy publikujący, czy Google... - to normalnie związek przestępczy o charakterze zbrojnym :)

Wpadacie w skrajność panowie.

M

Pozycjonowanie lokalne, Wymiana linków tematycznych, Tematyczne artykuły sponsorowane.  >>>>> Informacje na stronie :  Tani hosting

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności