kolejny dowód na troskę o wyniki wyszukiwań

[Beerbant]

Może nie do końca związane z SEO ale związane z indeksem google i trochę o reakcji wielkiego Google na błąd jednego z ich algorytmu - czyli gdzie i jak głęboko wielkie google ma innych maluczkich i trochę tez o całkowitej bezkarności .....

https://antyweb.pl/gdy-google-stwierdzi-ze-...z-duzy-problem/

PS

tylko klakierów Google proszę o darowanie sobie debilnych argumentów pt. "przecież można zaszwe ustawić sobie " no index"...

[Rogal]

Automatycznie oznaczane są witryny, które mogą zawierać szkodliwe oprogramowanie lub phishing

"Mogą" nie oznacza muszą. Jeżeli dalej wielkie G będzie operować na domysłach to faktycznie niech pójdą w sponsorowane, a informacje oddadzą komuś, kto zajmie się nimi należycie

Spaiki się rozwija, drżyjcie!

[Dido]

Artykuł pokazujący raczej zupełne niezrozumienie tematu przez Marczaka i kolegę z Iai Szop.

Wielkie G., wielki Wujek czy jak sobie go tam zwą bojaźliwi spamerzy, nikomu nic nie gwarantuje. Zapamiętaj i wyślij kolegom Beerbant....

[Beerbant]

Bez urazy Dido ale czy Ty potrafisz odrobinę logicznie pomyśleć o co chodzi ? Może byś już tak wzniósł się ponad te swoją "spamową mantrę" bo cóż ma wspólnego ze spamem "zablokowanie" na skutek błędu w algorytmie kilkuset witryn ? Dodatkowo narażenie na wymierne straty finansowe i wypięcie się (_!_) na "reklamacje" odpowiadając z automatu ? Ani przepraszam ani pocałuj mnie w dup**ę za nadwyrężenie czyjejś reputacji ?.

Dido zaczynam się obawiać, że Ty masz jakąś obsesję "spamową" uniemozliwiającą Tobie logiczne myslenie i merytoryczną dyskusje...

Bez urazy ale każdy Twój argument (nawet na epidemie kokluszu w Zimbabwe to spam i spam ...)

[Dido]

Ja Cię nawet po części rozumiem. Również nie przepadam za monopolami, odczłowieczonego kontaktu z automatem itp.

Co nie zmienia faktu, że Google nikomu nic nie gwarantuje. Mogą w każdej chwili usunąć każdą stronę z wyników i jeszcze się nie narodziła firma, która nie ma żadnych wpadek w swoich algorytmach. Przypominam sobie falę banów na konta Google (wszystkie usługi ban), którzy swoje prywatne konta wykorzystywali jak FanPejdze przed startem oficjalnych komercyjnych Stron Wujka G+. Był płacz i wielkie zdziwienie tylko nikt sobie nie zadał trudu przeczytać zasad korzystania z usługi.

Ja rozumiem, że jest moda na walenie w Wujka G., ale jak się pisze takie artykuły to trzeba by przeczytać kilka regulaminów usług z których się korzysta. Jak ktoś się z nimi nie zgadza albo nie rozumie, że błędy się zdarzają i prowadzi firmę, która nie potrafi przetrwać 2dniowej weekendowej awarii to co z niego za biznesmen?

Zawsze pozostanie jak słusznie zwróciłeś uwagę

User-Agent: Googlebot

Disallow: /

Ty Beerbant, też nie udawaj, że nie wiesz jak wygląda proces ponownego rozpatrzenia w przypadku malware oraz jak wygląda kontakt z korporacjami. Jak napiszesz do Wielkiego Appla czy Wielkiego M$ to niby w 3 minuty odpisuje Ci seksowna blondyna przepraszając, że nie odpisała w 2 minuty?

[Beerbant]

Spoko , napiszę, że jesteś biznesowym oszustem i wyłudzasz dane (potem sobie pisz na Berdyczów) i może po paru tygodniach zdejmę publikacje .... Chyba nie rozumiesz podstawowej rzeczy jak uruchamianie narzędzia które nie jest doskonałe a nawet dalekie od doskonałości a decydującego o czyimś być albo nie być ...

Wszystko to oczywiście w świetle monopolistycznej pozycji rynkowej ...

PS

co z Ciebie za biznesmen skoro nie wiesz, że można stracić wszystko w ciągu paru godzin na skutek bezpodstawnych pomówień wysłanych do Twoich potencjalnych klientów?? Potem sobie udowadniaj, że białe to białe a czarne to czarne ...

[Vexatus]

Ja Cię nawet po części rozumiem. Również nie przepadam za monopolami, odczłowieczonego kontaktu z automatem itp.

Co nie zmienia faktu, że Google nikomu nic nie gwarantuje. Mogą w każdej chwili usunąć każdą stronę z wyników i jeszcze się nie narodziła firma, która nie ma żadnych wpadek w swoich algorytmach.

Tutaj nie chodzi o usunięcie stron z wyników - z artykułu wynika, że pozycje w SERPach się nie zmieniły...

Na skutek błędu Google w mechanizmie tzw. Google Safe Browsing do bazy stron phishingowych czyli takich, które łamią prawo wyłudzając dane został wpisany ciąg “*ai-shop.com/panel*”. Z bazy GSB korzystają przeglądarki Chrome, FireFox i Safari. Tym samym odwiedzający naszą stronę www.iai-shop.com otrzymywali informację, że strona wyłudza dane.

Ja tam nie widzę nic na temat usunięcia strony z wyników, widzę natomiast, że na skutek błędu po stronie Google NIEZALEŻNIE od wyników wyszukiwania w/w przeglądarki zwracały NIEPRAWDZIWĄ informację, że strony wyłudzają dane... Co innego brak gwarancji obecności w wynikach, a co innego narażenie kogoś na realne straty finansowe i wizerunkowe przez własny błąd. Poprawcie mnie jeśli się mylę...

[zakręcony]

Dido, przeczytaj post wyżej. Jest tak czytelny, że bardziej sie chyba nie da. G nic nikomu nie gwarantuje OK, ale wywalanie komunikatu po wpisaniu adresu strony, że strona szkodzi nie podchodzi pod to niegwarantowanie, a jeżeli strona (w tym przypadku nie jedna, a wiele stron) jest czysta, to jest to co najmniej niepokojące

[mcmagik]

Dido, ty to jesteś jednak beton.

Wklepujesz ręcznie adres i dostajesz czerwoną planszę, że strona jest syfiarska i wykrada dane. Co robisz? opuszczasz stronę bez zastanowienia.

(nawet ja olewam w 90% takie strony, wiedząc, że wiele złego mi tak naprawdę nie zrobią jak im na to nie pozwolę, ale jest to naturalny odruch każdego człowieka)

To nie jest wynik wyszukiwania (choć i to info dostaniesz pod urlem), którego G nie gwarantuje - to jest jakaś tam dodatkowa informacja wujka G, z której korzystają twórcy przeglądarek. I co jeśli wielki G się pomylił?

co innego wynik wyszukiwania = brak w indeksie

co innego informacja google = uwaga o s z u s t !

Widzisz tą subtelną różnicę?

[początkujący]

aczkolwiek chyba nie wszyscy się zgadzają z tym, że google może na "swoim podwórku" robić, co im się żywnie podoba. Pozwolę sobie przypomnieć niedawną sprawę we Francji:

https://blog.shpyo.net/308/francja-google-m...podpowiedz.html

Równie dobrze mógłbyś, Dido, twierdzić, że każdy monopol może robić, co im się żywnie podoba, skoro jest już monopolem... ale na szczęście tak nie jest.

Mam nadzieję, że mimo wszystko iai zdecyduje się na krok przeciwko google, a raczej przeciwko ich sposobie komunikacji (braku) w przypadku sytuacji awaryjnej. Przecież po co przepraszać i stwierdzać, że nikt/nic nie jest doskonały...?

[janpos]

Szkoda czasu na takie dyskusje. Dido i tak nic nie zrozumie. Gdyby pojawila sie informacja, ze z polecenia G. spalono 100 kosciolow czy podlozono bomby w siedzibach konkurencji to odpowiedz i tak by byla taka sama: "Google niczego nie gwarantuje, proszę przeczytać regulaminy". Czasami mam wrazenie, ze to jest bot, ktory ma w bazie kilkanascie zdan i sobie je dowolnie miesza.

[jehowy]

Dildo poczytaj o ustawach antymonopolowych a pozniej sie wypowiadaj na temat tego co google gwarantuje

[zgred]

Współczuje trochę IAI ... ale to nie jedyna dziura w algo Gugla

[Bart.]

Odpowiedź z automatu to brak szacunku do klientów.

[Seen88]

Te forum jest strasznie tendencyjne - jeśli sobie ubzduracie, że Dido jest zły to nie może mieć rację i należy go jechać, nawet jak racje ma i dobrze prawi.