Skocz do zawartości

Kilka dobrych


fortunately102

Rekomendowane odpowiedzi

Przy wspólnym obiedzie rozmawiają katolik, protestant, muzułmanin i żyd.

Katolik: - Jestem tak bogaty, że zamierzam kupić CitiBank.

Protestant: - Ja jestem bardzo bogaty i kupię sobie General Motors.

Muzułmanin: - Ja jestem bajecznie bogatym księciem... Kupię Microsoft

Zapadła cisza, wszyscy czekają co odpowie żyd. Ten spokojnie zamieszał kawę, oblizał łyżeczkę i odłożył ją na spodek. Popatrzył na pozostałych biesiadników i mówi:

- A ja nie sprzedaję.

-------------

- Wiesław, coś taki markotny?

- Nie wiesz?! Benek nie żyje!

- No coś Ty?! Jak to?!

- Wrócił przedwczoraj do domu, wypił, położył się do łóżka, zapalił papierosa, pościel się zajęła;

- I spalił się?!

- Nie. Zdążył okno otworzyć i wyskoczyć.

- I połamał się na śmierć?

- Nie. Straż wezwał. Strażacy rozciągnęli takie koło z gumy i tam skoczył.

- Pękło?

- Nie. Jakoś tak się od tego odbił i z powrotem skoczył do chałupy.

- I się spalił.

- Nie! Od bił się od framugi i spadł.

- Rozbijając się?

- Otóż nie! Stał tam wóz strażacki. Z plandeką. Trafił w to, odbił się i znowu wskoczył do okna.

- Zginął?

- Nie. Spadł, odbił się znów od tej gumy i wleciał do mieszkania!

- O rzesz ja pi*****e! To jak ten Benek zginął?!

- Zastrzelili go, bo ich zaczął wku***ać.

-----------

Leży facet na łożu śmierci. Lekarz powiedział, że nie

dotrwa do rana.

Nagle poczuł z kuchni zapach jego ulubionych ciasteczek

czekoladowych

zrobionych przez żonę. Ostatkiem sił wydobył się z

lóżka i czołga się do kuchni. Zapach tych ciasteczek przypominał mu

dziecinstwo, on

wiedział, że zasmakuje ich po raz ostatni. Wczołgał się do kuchni i

widzi jak jego żona

przygotowuje te ciasteczka, o których teraz marzył. Ostatnimi

siłami siegnął po jedno i w tym momencie żona zdzielila

go ścierką

mówiąc: -

Zostaw ku**a, to na stypę!

--------

Szaleje pożar. Małżeństwo wybiega z płonącego budynku.

Żona mówi do męża:

- Wiesz, Zdzisiek, po raz pierwszy od 15 lat

wychodzimy gdzieś razem..

----------

Siedmioletni chłopczyk spaceruje sobie chodnikiem w drodze do szkoły.

Podjeżdża samochód. Kierowca odsuwa szybę i mówi :

- Wsiadaj do środka to dam Ci 10 złotych i lizaka !

Chłopczyk nie reaguje i przyspiesza kroku. Samochód powoli toczy się za nim. Znowu się; zatrzymuje przy krawężniku ...

- No wsiadaj! Dam Ci 20 złotych, lizaka i chipsy !

Chłopczyk ponownie kreci głowa i przyspiesza kroku .... Samochód

nadal powoli jedzie za nim. Znowu się zatrzymuje ..

- No nie bądź taki .. wsiadaj ! Moja ostatnia oferta - 50 złotych, chipsy, cola i pudełko chupa-chups !

- Oj odczep się Tato! Kupiłeś Matiza to musisz z tym żyć

-----------

Zdzisław Nowak ogląda CNN. Występują szefowie światowych mocarstw.

Wywiad z Sarkozym:

- Z kim by się pan ożenił, gdyby nie był żonaty z Carlą Bruni?

- Z moją kochanką. Bo to typowo francuskie.

Nowak komentuje: - Debil.

Wywiad z Obamą:

- Z kim by się pan ożenił, gdyby nie był żonaty z Michelle?

- Z Michelle. Bo to typowo amerykańskie.

Nowak: - Debil.

Wywiad z Tuskiem:

- Z kim by się pan ożenił, gdyby nie był żonaty z Małgosią?

- Z Polską. Polska to moja jedyna miłość!

Nowak wstaje, podbiega i obejmuje telewizor:

- Prawdziwy Polak, dżentelmen i człowiek honoru! Wyruchał, więc się ożeni!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności