Jak państwo codziennie dyma nas w dupę!

[giorgi]

Pozwolę się wtrącić i napiszę tylko, że nic nie zrozumiałeś z wypowiedzi jeż'a, z przekazu w niej zawartego, a bierzesz się za komentowanie. Jeżowi chodziło o wlność. Wolność gospodarczą, finansową i słowa. Ty zaś chcesz nam optymalizować narzucone zobowiązania wobec kraju i instytucji go reprezentujących. Jesteś po stronie tych, którzy sądzą, że lepiej spożytkują moje pieniądze niż ja sam.

[rechot]

@Rstaciak patrząc na Twoją wypowiedź przypomina mi się wypowiedź jednej Pani poseł, która powiedziała, że przedsiębiorcy powinni dziękować urzednikom, bo gdyby nie urzędnicy to kto by wydawał pozwolenia i koncesje...

Ludziom nie mieści się w głowie, że 99% pozwoleń nie jest potrzebnych. Gdyby wrócić do ustawy Wilczka to PKB Polski rosłoby o 14 a nie 4% rocznie...

[Rstaciak]

a Ty nie zrozumiałeś mojego przesłania nie neguje wypowiedzi jeza ani nikogo kto w tym temacie pisał.

Powiedziałem tylko o podstawowych czynnikach (moim zdaniem) które wpływają na negatywne podejscie ludzi w stosunku do Państwa poprzez płacenie podatków i żal za zmarnowane pieniądze.

Jeśli Ja płacąć podatki utrzymywał bym od Państwa np. taką samą opiekę jaka otrzymuje płacąc komuś prywatnie (podejscie do klienta, szybka możliwość dostania się na wizytę, kompetentny personel) to czy to było by złe?

@jez czy Ty moim poprzednim postem poczułeś się urażony lub poczułeś, że kwestionuje Twoje zdanie?

[m_mlody]

Jesli dostałbyś taką samą opiekę to fajnie...

Tyle że jej nie dostaniesz, ponieważ ustawa nie nakłada na lekarza takiego obowiązku.

Tak samo jak na policjanta, który niezależnie od tego czy cie obroni przed bandytą czy nie, i tak dostanie Twoje pieniądze, tak samo lekarz.

Więc po co ma się przejmować twoim zdaniem, skoro aparat państwowy i tak zabierze ci pieniądze i zapłaci lekarzowi i policjantowi?

NIe ma na to ustawy i jej nie będzie, bo nie przejdzie

[Rstaciak]

ehhh... ta dyskusja chyba nie ma sensu.

@rechot

ciekawe jak Ty to zrozumiałeś. Przesłaniem mojej myśli było to, że jeśli byśmy czuli się przez instytucje Państwowe szanowani oraz mieli pewność, że nasze pieniądze nie są marnowane to było by ogólnie lepiej - to, że jest to prawie nie do zrealizowania to inna sprawa ale o tym nic nie wspominałem :

Powiedzmy, sobie szczerze, że każdy by płacił z większą ochotą podatki gdyby :

...

...

w sumie tyle, te trzy elementy bez ustaw oraz większych zmian poprawiły by ogólną jakośc w sumie wszystkiego

[TomaszW]

A ja Wam powiem jedno ... wszyscy jadą po rządzie i tusku (i dobrze), wszyscy piszą, że rząd stracił ich głosy w wyborach ... a ja wiem jedno, przyjdą wyboru, znowu miliony zostaną wydane na propagandę i o wszytkim zapomnicie i zagłosujecie na nich bo to będzie tzw "jedyna słuszna alternatywa" i "nie ma na kogo głosować". Bez sensu ...

[rechot]

ehhh... ta dyskusja chyba nie ma sensu.

@rechot ciekawe jak Ty to zrozumiałeś.

Po prostu z Twojej wypowiedzi wynika, że Ty nie chcesz zmiany systemu, chcesz ulepszenia. Czyli urzędnicy będą ok, jeżeli będą mili, będą pracowali na dobrym sprzęcie i sofcie itd. Kiedyś się to nazywało socjalizm z ludzką twarzą A skojarzenie było faktycznie niekoniecznie wprost na temat

Ludzie będą chętnie płacić podatki gdy:

- będą to podatki niskie,

- nie będą mieli problemów w urzędach,

- będą widzieli efekty (czyli dobre drogi, itd).

Przy administracji na poziomie 500 tys. osób jest to niemożliwe do zrealizowania.

[m_mlody]

mylisz sie.

ja nie głosuje wcale bo to nie ma najmniejszego sensu. I tak będe wydymany, niezależnie od tego kto u stołka, więc po co marnować czas na wybory... Lepiej z dziewczyną iść na spacer

[artur_waw]

Jez

Przedstawiłeś wszystko bardzo jasno i przekonująco - mi brakuje tylko jedno w Twojej wypowiedzi. Co zrobisz aby tak było?

Po prostu nie wiem kto miałby dać Ci tę wolność i o nią dbać, żebyś mógł w spokoju sobie żyć. Podajesz jak powinno być ale nie mówisz nic w jaki sposób to osiągnąć. Jeśli myślisz że abstrakcyjny twór jakim jest "społeczeństwo" bądź "naród" ma to zrobić to zmiany pewnie nie zajdą nigdy.

Tak się zastanawiam czy w ogóle istnieje w historii jakaś rewolucja, w której nie użyto przemocy? Popatrzmy jak płk. Kadafi doszedł do władzy i jak go tej władzy pozbawiono, to samo Saddam Husajn. Idąc dalej, popatrzmy co się robi aby nie dopuścić przeciwników do władzy - choćby sprawa francuskiego polityka "gwałciciela".

[Carnagge]

Nie bede sie juz tu klocil bo do niczego to nie zmierza.

Zobacz tylko jez, ze sam wpadasz w bledne kolo. Z jednej strony piszesz, zeby wszystko bylo prywatne i chcesz likwidowac administracje, a z drugiej mowisz, ze mozna wydawac jakies ustawy antymonopolowe itp. Czyli po pierwsze chcesz blokowac tych co sa zaradni i maja pomysl na biznes, a po drugie ktos bedzie musial placic za te administracje. Wielu osobom nie jest to potrzebne i znowu bledne kolo kto za to zaplaci? Wprowadzisz ustawy to ktos je musi egzekwowac - czemu ktos ma placic za administracje, ktora wprowadza ustawy dla niego niekorzystne?

Ciekawy tez jestem czy jest jakies panstwo, ktore funkcjonuje na takich zasadach o ktorych Wy mowicie?

Poza tym najbardziej to mi jest zal, ze tacy wielcy egonomisci, zarzadcy i eksperci marnuja sie w pozycjonowaniu. Swiat przed Wami stoi otwarty - mozecie go zmieniac. Widze duzy potencjal w krajach 'do rozwiniecia' - Afryka, Azja, Ameryka Pld. Proponuje tam oferowac swoje uslugi zarzadzania panstwem

[pavlo911]

Wprowadzisz ustawy to ktos je musi egzekwowac - czemu ktos ma placic za administracje, ktora wprowadza ustawy dla niego niekorzystne?

Teraz masz to samo. Płacę za zabieranie mi wolności. A dlaczego mi ją zabierają bo większość (ta głupsza część społeczeństwa) decyduje o moim losie.

@sindrius

Coś tam pisałeś o szkole prywatnej, że patologia. Masz 100% rację. W obecnym układzie szkoły prywatne tworzą patologię, głównie ze względu na 'nowobogactwo' czy coś w tym rodzaju. Chodzi o to, że młodzież tam uczęszczająca jest zwyczajnie rozpieszczona. Starzy tyrają od świtu do nocy, a młody po lekcjach odpala blanta, sypie krechę etc..

Inaczej byłoby, gdyby cały system oświaty został sprywatyzowany. Nie wiem czy wiesz, ale jeden uczeń w szkole państwowej to roczny wydatek ok. 5 tysięcy złotych. A co otrzymujesz za to 5 tysięcy złotych? Ławkę, krzesło i listę podręczników oraz przyborów, na które wydasz kolejny tysiąc złotych. ROCZNIE.

Ktoś też ma pretensje do jeża, że jedynie mówi, a nie podaje rozwiązań. Nie dziwcie mu się - jeśli tylko użyłby wyrazów takich jak: prawica (prawica, nei pseudoprawica), partie liberalne (nie pseudoliberalne) (o JKM i Nowej Prawicy nie wspomnę, bo się już boję) zostałby zaraz zapluty lewackimi i prześmiewczymi komentarzami.

[artur_waw]

pavlo911

Ze szkolnictwem publicznym to śmieszna sprawa - wymyślono je żeby przygotowywać ludzi do pracy w manufakturach. Ponadto sprzyjają wzrostowi przestępczości W obecnym świecie wyspecjalizowanych technologii nie mają racji bytu a mimo to nikt ich nie sprywatyzował. Zgadzam się z tym, że każda szkolnictwo powinno być w rękach prywatnych.

Widzisz moim zdaniem nie problemem nie jest prawica czy liberalizm. Obawiam się, że ludzi którzy są w stanie to zrozumieć jest za mało aby w "demokratyczny" sposób przejąć władzę. Dlatego takie partie nie mają szansy wygrać wyborów, zatem pozostaje im inny sposób przejęcia władzy...

[Eldoka]

Ja nie rozumiem ludzi. Od 20 lat wybierają tych samych ludzi do rządzenia. Nawet Albert Einstein powiedział, że jeśli coś zawodzi to należy wybrać inne rozwiązanie.

Całe Państwo działa na zasadzie "czy się stoi, czy się leży, dwa tysiące się należy".

Ciekawe czy płacilibyście w takiej formie za teksty do precli...

Ktoś też ma pretensje do jeża, że jedynie mówi, a nie podaje rozwiązań. Nie dziwcie mu się - jeśli tylko użyłby wyrazów takich jak: prawica (prawica, nei pseudoprawica), partie liberalne (nie pseudoliberalne) (o JKM i Nowej Prawicy nie wspomnę, bo się już boję) zostałby zaraz zapluty lewackimi i prześmiewczymi komentarzami.

[banalny]

Ciekawy tez jestem czy jest jakies panstwo, ktore funkcjonuje na takich zasadach o ktorych Wy mowicie?

Oczywiście , że nie było i nie będzie takiego państwa. Nie bez powodu. Tak jak Aleksander Jagielończyk potrzebował Stańczyka , to Rzeczpospolita Polska potrzebuje J.K.Mikkego Musi być wesoło.

Poza tym najbardziej to mi jest zal, ze tacy wielcy egonomisci, zarzadcy i eksperci marnuja sie w pozycjonowaniu. Swiat przed Wami stoi otwarty - mozecie go zmieniac. Widze duzy potencjal w krajach 'do rozwiniecia' - Afryka, Azja, Ameryka Pld. Proponuje tam oferowac swoje uslugi zarzadzania panstwem

Dokładnie tak Tylko problem jest taki że nie mogą się bardziej wykazywać niż ich wódz (ten z muszką) - tzn.mogą , ale nie wypada W sumie trzeba być idiotą żeby przy dosyć wysokiej rozpoznawalności jaką ma JKM nie dostać raz na 20 lat tych 5% głosów. Taki Palikot zorganizował struktury w dwa tygodnie i dostał 2 razy więcej głosów niż JKM potrzebuje. Nie mówcie tylko że to populista. Nie da się być większym populistą niż JKM który obiecał likwidację 6/7 wydatków Państwa (podatków).

[rechot]

Nie można porównywać Palikota do Korwina-Mikkego. Palikot powie wszystko co się spodoba wyborcom, żeby tylko dostać się do sejmu. Poza tym poparcie mediów robi swoje. Został postawiony żeby zebrać głosy "młodych, wykształconych z wielkich miast" dla których Donald był już zbyt wielkim kłamcą. Jak nie będzie podskakiwał to za 3 lata zostanie premierem.

JKM ma poglądy stałe, a jego przepowiednie niestety w dużej mierze się sprawdzają. Aczkolwiek moje zdanie o JKM jest takie, że specjalnie postawiono go na czele liberałów, aby kompromitował to środowisko. Sam JKM, choć inteligentny jest zbyt emocjonalny i łatwo daje się "podpuścić". ogólnie na polityka się nie nadaje.