Skocz do zawartości

kawały


ktosiktak

Rekomendowane odpowiedzi

Po mszy Jasio podchodzi do księdza i mówi:

- Pańskie kazanie było za******e!

- Synu! Nie możesz tak mówić!

- Ale Pańskie kazanie było naprawdę za******e!

- Synu, opamiętaj się póki możesz!

- Było tak za******e, że postanowiłem dać 1000 zł na kościół.

- pi*******z?!

---

Dentysta spostrzegł, że jego następna pacjentka, staruszka, bardzo się denerwuje i postanowił ją czymś rozbawić, kiedy zakładał rękawiczki.

- Czy pani wie, jak się robi rękawiczki? - spytał.

- Nie - odpowiedziała.

- Cóż - powiedział - w Meksyku jest budynek z wielkim zbiornikiem lateksu, a pracownicy o różnych rozmiarach rąk podchodzą do niego, zanurzają w nim ręce, suszą je i zdejmują gotowe rękawiczki odkładając je w odpowiednie pudełka.

Nie uśmiechnęła się ani trochę.

- No cóż, próbowałem - pomyślał sobie.

Pięć minut później, na początku delikatnego borowania, staruszka wybucha śmiechem.

- Co panią tak śmieszy?

- Właśnie sobie pomyślałam, jak są robione kondomy!

----

Typowy macho poślubił typową piękną damulkę i tuż po ślubie wyłożył następujące zasady życia:

- Będę w domu, kiedy zechcę, jeśli zechcę i o której zechcę i zapomnij o jakimkolwiek narzekaniu na to. Obiad ma być naszykowany na stole, chyba że powiem, że nie będę jadł w domu. Będę jeździł na polowania, na ryby, będę chodził na jednego do baru i grał w karty z kolegami kiedy tylko będę chciał i nie masz prawa mi tego zabraniać. To moje zasady. Jakieś komentarze?

Jego młoda żona na to:

- Nie, to mi pasuje. Ale zapamietaj sobie, że tutaj zawsze o siódmej będzie seks, czy będziesz, czy nie.

-----

Ojciec z synem są w sklepie, a syn zobaczył kondomy i pyta się, co to jest. Ojciec na to:

- No, to są kondomy i używa się ich dla ochrony podczas seksu.

Syn podnosi jedno opakowanie i pyta, czemu w środku są trzy kondomy.

- To dla chłopców z liceum. Jeden na piątek, jeden na sobotę, jeden na niedzielę.

Syn podnosi paczkę z 6 kondomami i pyta:

- Dlaczego tu jest sześć?

- To jest dla studentów, dwa na piątek, dwa na sobotę i dwa na niedzielę.

Syn spostrzega paczkę z 12 kondomami i zadaje to samo pytanie. Ojciec na to:

- Synu, te są dla żonatych. Jeden na styczeń, drugi na luty, trzeci na marzec...

---

Pewnego dnia nauczycielka wchodzi do klasy i spostrzega, że ktoś napisał na tablicy słowo penis bardzo małymi literami. Odwraca się w poszukiwaniu sprawcy, lecz nikogo nie znajduje. Szybko ściera wyraz i rozpoczyna zajęcia. Następnego dnia wchodzi do klasy i tym razem zauważa wyraz penis napisany większymi literami i znów sytuacja się powtarza, nie znajdując winnych rozpoczyna zajęcia. I tak przez około tydzień, zawsze po wejściu do klasy znajdowała to okropne słowo napisane coraz większymi literami. W końcu pewnego dnia, wchodząc do klasy spodziewała się zostać przywitaną tym samym słowem napisanym na tablicy, jednak tym razem zauważyła napis:

- Im więcej go trzesz, tym większy się staje.

-----

Ojciec pyta małego synka, czy zna opowieść o ptaszkach i pszczółkach.

- Nie chcę nic wiedzieć! - wybuchnął chłopiec uderzając w płacz.

Zmieszany ojciec pyta go, co się stało.

- Och, tatusiu - szlochał chłopiec - kiedy miałem sześć lat, okazało się, że nie ma świętego Mikołaja, kiedy miałem siedem, że nie ma króliczka wielkanocnego, w wieku ośmiu lat dowiedziałem się, że nie ma dobrej wróżki, a w wieku dziesięciu - że to nie bocian przynosi dzieci. I jeśli teraz mi powiesz, że dorośli się nie pieprzą, to nie będę już miał w co wierzyć!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności