Skocz do zawartości

Porównywarki wypadły?


Dark

Rekomendowane odpowiedzi

@viper - widzę, że prywatne wiadomości olewasz, więc pozwolę sobie napisać oficjalnie - przestań trolować - wczoraj blisko 80 postów, pisz mniej a może bardziej merytorycznie. W przeciwnym razie ja Ci dam L4 od pio na 30 dni :D

@dawid - wiesz na czym polega dywersyfikowanie biznesu ? Nie stawiaj wszystkiego na jednej karcie skoro grasz na czyimś podwórku - bo siedząc na jednej gałezi bardzo szybko można spaść z hukiem :D

Miej pretensje niestety - do siebie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 661
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
@viper - pisz mniej a może bardziej merytorycznie. W przeciwnym razie ja Ci dam L4 od pio na 30 dni

Nie olewam :D

od PW pisałem posty z reguły składające się z minimum 3 akapitów i raczej merytorycznie :D

Spadam z PiO bo mnie ciągną na rower będę wieczorem - sam sobie daje L4

Jakub Jaworowicz

Zobacz mój Blog o WordPress i Marketingu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@viper - widzę, że prywatne wiadomości olewasz, więc pozwolę sobie napisać oficjalnie - przestań trolować - wczoraj blisko 80 postów, pisz mniej a może bardziej merytorycznie. W przeciwnym razie ja Ci dam L4 od pio na 30 dni :D

Przepraszam za offtopic, ale tak mi się przypomniało... czy to nie viper dopytywał o stanowisko moderatora? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rosjanie mają yandex'a może czas naprawdę ruszyć z naszym własnym projektem. Skoro padają "giganci" to można zorganizować wspólna promocję projektu na szeroką skalę. Oczywiście zmiana nawyków to kosmicznie trudna sprawa, ale nie niewykonalna :D

Przeciętny internauta kocha Google, które nic złego mu nie zrobiło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie obraź się, ale wyszukiwarka ma być dla mas i właśnie dla takich, czyli dla ludzi którzy nie pomyślą, że trzeba swoje zapytanie rozwinąć w jakiejś zaawansowanej formie. Takich ludzi jak ty i inni pozycjonerzy, którzy potrafią zadawać odpowiednie pytanie jest mało.

Google dąży do tego, żeby podać wszystko na tacy i jak największej ilości osób, w sposób najprostrzy i jak najbardziej łopatologiczny.

Dlatego też IMHO twierdzenie, że Ty nigdy się nie spotykałeś z czymś tam, dając odpowiednie zapytanie jest ok ale tylko odnosi się do Twojej osoby i prawdopodobnie 1% społęczeństwa, które dla Gugla mało znaczy.

nie obrażam się bo zdaję sobie z tego sprawę - odniosłem się tylko do garstki ujadającej jakie porównywarki były wszechobecne :D bo w mojej opinii właśnie ta garstka akurat na tyle jest wykształcona, że zdaje sobie sprawę jak zadawać pytanie wyszukiwarce.

Zwróciłem również uwagę, na to, że przy dziennej liczbie użytkowników trafiających do porównywarek (szacuję ją na około minimum 700 tyś UU) zadziwiająco niski procent (jeżeli nie promil) wyraża swoje niezadowolenie z wyników wyszukiwań , zastanawiające nieprawdaż ?

Mam swoje prywatne zdanie w sprawie tego co się stało :

Google zauważyło potencjał tkwiący w porównywarkach na polskim rynku (duży traffic który = dużej kasie nie do pogardzenia) .

Rozpoczęto nagonkę nieudaczników na SERPy umiejętnie wykorzystując pewne fakty

Dano klapsa w nos największym graczom na rynku wskazując gdzie ich miejsce i komu należy się kasa

Nie pisałbym tego gdyby wszystkie serwisy dostały by po dupskach za SWLe po równo, gdyby nie to, że przez kilka ładnych lat te serwisy nie udzieliłyby google informacji gospodarczych ważnych z punktu widzenia biznesu ...

Powyższe argumenty pozwalają mi sądzić, że z czystością serpów i poprawą jakości wyszukiwań te konkretne działanie nie miało nic wspólnego ...

Przestałem olewać Skuteczne SEO . Zanim zapytasz gugla naucz się zadawać pytania ....

Moja  fotografia kulinarna  :D Jak Ciebie robią w ..... Wuja dowiesz się na seoinfo.edu.pl, Fu*k Google ......Ask me .... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nurtuje mnie jedno zagadnienie,

załóżmy, że napisałem wiersz o śniegu, chciałbym, aby ten wiersz przeczytali ludzie, którzy też piszą wiersze i powiedzieli czy on im się podoba. Wiersz jest moją własnością, bo sam go napisałem. Abym miał możliwość pokazania wiersza kupuję domenę, robię plik index.html i najprościej jak to możliwe wklejam tam treść mojego wiersza. Domena jest moja, strona jest moja, wiersz jest mój. Aby ktoś kto pisze też wiersze zobaczył mój wiersz i wypowiedział się, znajduję forum wierszowe i tam podaję gdzie można przeczytać mój wiersz. Jestem prostym człowiekiem, nie wiem jak działają jakieś wyszukiwarki, inne serwisy, co to jest optymalizacja itd. Ja tylko napisałem wiersz i wstawiłem jego treść na swojej stronie. Teraz najważniejsze pytanie!!

Na jakiej podstawie, fragmenty mojego wiersza znajdują się na nie mojej stronie np. jakimś google.pl - nikt z tej strony nie pytał się mnie czy może wstawić tam swój wiersz, nie ma mojego pozwolenia na to. Czy w takiej sytuacji mogę dochodzić swoich praw odnośnie skopiowania mojego wiersza?

a teraz na poważnie, dlaczego nikt nie zwraca na to uwagi, najnormalniej to zwykła kradzież jest, bo co bo google jest stwórcą i wszytko jemu można? wiadomo, że większość chce być obecna w wyszukiwarce, a jak ja nie chcę to co muszę najpierw zapoznawać się z jakąs polityka google, szukać informacji jak usunąć się z tej wyszukiwarki, płaszczyć się przed tą wyszukiwarką, znać zasady Disallow: wiedzieć, że istniej GWT. Chyba powinno być odwrotnie, to google powinno zapytać się mnie czy chcę udostępnić im swoją treść. A co to jest tak na prawdę google, jedna wielka strona z treśćią skopiowana ze wszystkich serwisów jakie istnieją na tej naszej ziemi.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czaysoon: Spóźniłeś się o co najmniej 15 lat z takimi rozterkami :D

może się i spóźniłem, ale może ktoś mi coś odpowie, boję się tylko o to, że jedna najswietrza wyszukiwarka może doprowadzić jednym przyciskiem do kolejnego kryzysu->wojny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwróciłem również uwagę, na to, że przy dziennej liczbie użytkowników trafiających do porównywarek (szacuję ją na około minimum 700 tyś UU) zadziwiająco niski procent (jeżeli nie promil) wyraża swoje niezadowolenie z wyników wyszukiwań , zastanawiające nieprawdaż ?

Mam swoje prywatne zdanie w sprawie tego co się stało :

Google zauważyło potencjał tkwiący w porównywarkach na polskim rynku (duży traffic który = dużej kasie nie do pogardzenia) .

Rozpoczęto nagonkę nieudaczników na SERPy umiejętnie wykorzystując pewne fakty

Dano klapsa w nos największym graczom na rynku wskazując gdzie ich miejsce i komu należy się kasa

Nie pisałbym tego gdyby wszystkie serwisy dostały by po dupskach za SWLe po równo, gdyby nie to, że przez kilka ładnych lat te serwisy nie udzieliłyby google informacji gospodarczych ważnych z punktu widzenia biznesu ...

Powyższe argumenty pozwalają mi sądzić, że z czystością serpów i poprawą jakości wyszukiwań te konkretne działanie nie miało nic wspólnego ...

Jasne, zgadzam się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak zobaczysz, że ktoś skopiował twoją treść to najzwyczajniej piszesz o usunięcie. W google, nie piszesz lecz korzystasz z procedury usuwania treści.

niezaleznosc-finansowa.pl - czasami coś napiszę

Hippos - Katalog stron PREMIUM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nurtuje mnie jedno zagadnienie,

Chyba powinno być odwrotnie, to google powinno zapytać się mnie czy chcę udostępnić im swoją treść. A co to jest tak na prawdę google, jedna wielka strona z treśćią skopiowana ze wszystkich serwisów jakie istnieją na tej naszej ziemi.

pozdrawiam

Moim zdaniem powinno i poruszyłeś jedną z najważniejszych rzeczy zasadę domniemania tylko sprawa jest na tyle skomplikowana, że potrzebna byłaby dobra kancelaria od praw autorskich i w mojej opinii rzecz jest do ugrania pod warunkiem, że w polskim sądownictwie przestaną zatrudniać nieogarniętych sługusów ... Z tego co się orientuję parę podobnych spraw Google już przegrało tylko polskie "niezawisłe"*** sądy maja w dooopie polskie firmy przyznając 5 tyś odszkodowania za zniszczenie firmy wartej pare miliardów i jeszcze się chwalą, że to najwyższe przyznane odszkodowanie w historii państwa ....

*** niezawisłe od - niektórzy prokuratorzy i sędziowie niestety powinni wisieć do góry nogami co najmniej miesiąc ...

jak zobaczysz, że ktoś skopiował twoją treść to najzwyczajniej piszesz o usunięcie. W google, nie piszesz lecz korzystasz z procedury usuwania treści.

zaznaczając "kopirajty" nie zmienia to faktu, że treść w obydwu przypadkach została skradziona. W przypadku google IMHO wygląda to tak, że parkując samochód , zamykając go musisz jeszcze włożyć kartkę za szybą z informacją

"nie życzę sobie kradzieży tego samochodu"
:D

Przestałem olewać Skuteczne SEO . Zanim zapytasz gugla naucz się zadawać pytania ....

Moja  fotografia kulinarna  :D Jak Ciebie robią w ..... Wuja dowiesz się na seoinfo.edu.pl, Fu*k Google ......Ask me .... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@czaysoon, @Beerbant: odnośnie umieszczania fragmentu treści strony w wynikach wyszukiwania, to polecam

https://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_cytatu

Podając domenę oraz aktywny link z całą pewnością spełniają warunki dozwolonego cytowania.

Bardziej złożona jest kwestia cache, bo tam umieszczają całą zawartość strony, i nad tym faktycznie można się głębiej zastanawiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności