Bóg jest jeden

[Trotyl]

których się słucha od dechy do dechy,

Przyznam się, że jeszcze całości nie przesłuchałem. Dorzucę od siebie coś też długogrającego. Była już tutaj Enigma, ale w pojedynczych utworach, a ta składanka doskonale się sprawdza przy zajęciach wymagających dużego skupienia:

[Nikonem]

Była już tutaj Enigma...

A w niej Sandra... Ależ robiłem maślane oczy na jej widok Po jej zdjęcia jeździłem do Poznania, miałem ich setki! Grzeszne dzieciństwo, wracam do pracy

Sandra "Maria Magdalena" i "Hi! Hi! Hi!":

P.S. Jeśli chodzi o naprawdę duże skupienie to muzyka poważna np. "Preludia" Chopina (w wykonaniu Pogorelica oczywiście) lub cisza. Ta ostatnia jest najlpsza.

[Nikonem]

Minęło 10 lat od Jego śmierci, dziś w Trójce wspomina się Czesława Niemena. Nie mogę powiedzieć, że znam Jego twóczość. Ot ze dwie płyty plus z kilkanaście nagrań prezentowanych w radio. Z pewną sympatią spoglądałem w Jego stronę, ponieważ podobno (jak ja) był wegetarianinem.

Czesław Niemen "Wspomnienie" i "Kamyk" (wiersz Herberta):

https://youtu.be/CpJmY_ohsJ8

[unnamed]

a ta składanka doskonale się sprawdza przy zajęciach wymagających dużego skupienia:

Prawda . W średniej jak się uczyłem do kartkówek i kolokwiów to właśnie enigma i era mi pomagały. Jak dostałem pierwszego kaseciaka ( SONY !!!! ORYGINALNY ) to wpadłem do kumpla pożyczyć jakąś kasetę żeby sprawdzić czy działa. Wyciągnął zakurzoną MCMXC_A.D i dał mi bo "kościelnej muzy nie słuchał" .Gdzieś tam do dzisiaj się poniewiera w zakamarkach szuflad

[Nikonem]

We Frankenstein mgła utrzymuje się od wczoraj. Może więc lirycznie? Naturalnie w towarzystwie zielonych winogron...

Kinga Preis "Tomaszów":

[początkujący]

zdecydowanie bardziej mi wchodzi to w wykonaniu Ewy Demarczyk

https://www.youtube.com/watch?v=X4WWccQjDOc

[Nikonem]

@up, nie słyszałem tego w tym wykonaniu. Faktycznie fajne i lepsze od wersji Kingi. W tym opolskim koncercie warto zwrócić uwagę na zachowanie publiczności, która choć na chwilę zechciała odpuścić żarcie chipsów i głośne rozmowy.

Popatrz na nazwiska autorów piosenki: Tuwim i Konieczny - ten z Piwnicy Pod Baranami (jak i Demarczyk). W Piwnicy byłem tylko raz na recitalu jakieś 10 lat temu. Oj był klimat choć zapewne nie taki gdy żył Piotr i jaki był za komuny...

Z Piwnicy pamiętam to nagranie- "Niebieska Planeta" (słaba jakośc nagrania ale oddaje to jak tam faktycznie było):

"Linoskoczek":

[początkujący]

oj... ja z Piwnicy sporo pamiętam, bo to były mi bardzo bliskie klimaty swojego czasu

Pan Piotr Skrzynecki zdecydowanie również zasłużył na miejsce w naszym panteonie...

[Trotyl]

Ale melancholijno-refleksyjnie, czas na przerywnik. To co misie lubią najbardziej, psychodeliczny industrial

No dobra, odrobina refleksji - ta płyta ma już 20 lat

[Nikonem]

Ale melancholijno-refleksyjnie, czas na przerywnik.

Zaprawdę słuszna uwaga Waszmości. Głowa buja się coraz niżej przy tych Nikonem-owych smutach jakby na pokucie. A mamy jeszcze czas ma pielgrzymkę, różaniec, głodówkę, oglądanie gołych bab tylko na obrazkach i biczowanie pleców. Zaprawdę powiadam Wam: korzystajmy z życia dopóki wszystko w miarę działa (choćby nawet przyszło uruchamiać naszego przyjaciela jak poczciwego Poloneza, który palił tylko na ssaniu).

Joe Bonamassa "Happier Times" i "Slowa Train":

[początkujący]

zatem troszkę przyśpieszamy

RAGE AGAINST THE MACHINE

no i support Black Sabbathów w Łodzi:

AEROSMITH

[adammak]

Minęło 10 lat od Jego śmierci, dziś w Trójce wspomina się Czesława Niemena. Nie mogę powiedzieć, że znam Jego twóczość. Ot ze dwie płyty plus z kilkanaście nagrań prezentowanych w radio. Z pewną sympatią spoglądałem w Jego stronę, ponieważ podobno (jak ja) był wegetarianinem.

Czesław Niemen "Wspomnienie" i "Kamyk" (wiersz Herberta):

https://youtu.be/CpJmY_ohsJ8

Niemena nie można nie lubieć.

[SzlafRock]

Sandra "Maria Magdalena"

Nikonem, + pierdyliard

Jak ja dawno tego nie słyszałem. Mam bardzo miłe wspomnienia z tym utworem. Dzięki.

[początkujący]

A dzisiaj tak mnie naszło i po fajnym koncercie Kornu wrzuciłem sobie The Cure...

jak ja ich kiedyś lubiłem...

[Nikonem]

A dzisiaj tak mnie naszło...

Zrozumiałe. Ja jakoś szczególną sympatią darzę wczesne The Cure. Ta zbuntowana stylistyczna prostota tak bliska sercu Ian'a, prawda? Mojemu też. Chyba koncertowali razem (Joy Division i The Cure a nie wiem czy nawet nie z OMD).

The Cure "Play For Today" oraz The Glove "Punish Me With Kisses". Wiedziałeś o tym, że Robert uczestniczył w takim projekcie wraz z Stevenem Severinem z Sioxsie and the Banshees? Mam tę rzadką płytę na swojej półce ("Blue Sunshine")

P.S. Dziś dowiedziałem się, że tak oczekiwane nasze dziecko to syn. Dzięki Tobie pierwszy utwór, który usłyszałem po tej dobrej wieści to The Cure właśnie. Dzięki!