Bóg jest jeden

[Yeden]

Nawet nie wiedziałem, że jeszcze istnieją. W tym to chyba już nie widać bluesowych korzeni. Ja ostatnio przypominam sobie takie kawałki:

[Trotyl]

Jak już jesteśmy przy modlitwach i jesiennej chandrze,

 

 

[Nikonem]

Coś @Początkującego nie widać... W radio Bowie, ale ja pomyślałem o The Cure:

 

 

[Trotyl]

Ostatnio posłuchałem sobie trochę The Cure przy okazji trójkowego topu.

bluesowych

 

No to blue i pan Nalepa.

 

 

[Nikonem]

Ich pewnie jeszcze tutaj nie było- Skunk Anansie. Siła, piękno, wrażliwość - ona jest ŚWIETNA!

 

[Trotyl]

Tego pana chyba też nie było. Mam wrażenie, że podobne riffy gdzieś słyszałem. U któregoś z klasyków? To i tak nieważne, brzmi świetnie.

 

 

[Nikonem]

To piękne nagranie gościło tu u nas wiele razy, ale w tym wykonaniu jeszcze nie- 'Modlitwa' - Markowski, Kozakiewicz.

"Nigdy nie przypuszczałem, że tak daleko przyjdzie mi iść, przez najczarniejsze zakątki zmysłów mi nie znanych" - Ian i Joy Division (moje ulubione nagranie JD?).

 

 

[Trotyl]

Przypomniałeś mi, że mam do obejrzenia film - Control. A propos tytułu wątku, Łazarz dalej nie zmartwychwstał.

 

[Nikonem]

Przypomniałeś mi, że mam do obejrzenia film - Control.

 

Polecam Ci książkę "Nieznane Przyjemności".

 

[Trotyl]

Skoro jest jesień i ma być smutno, no to duża dawka depresji. Covery, ale całkiem niezłe,

 

 

[Nikonem]

Anathema "A simple Mistake" oraz Pieter Nooten & Michael Brook "Clouds":

 

 

 

 

[Nikonem]

Mistrz Jeff Beck & Imogen Heap "Blanket", Daughter "Shallows":

 

 

 

P.S. Nagrania troszkę nie pasują do siebie, sorki

[Trotyl]

Coś w tym roku jesień nie przemawia do mnie. To chyba będzie dobre na niedzielne popołudnie,

 

 

Pieter Nooten & Michael Brook "Clouds

 

Muzyka w oryginale też ma to coś,

 

[SzlafRock]

Przypomniał mi się utwór w kontekście wyborów w USA.

 

[jimmi]

a może ze względu na wybory i zamieszki po ogłoszeniu wyników