Przedsiębiorcy zapłacą 2400 zł składki emerytalnej

[warol]

To chyba nie przejdzie

[msiedlecky]

To w jakim kraju będziemy płacić podatki? U.S.A. Zamknie nam kompletnie granice jak się dowie, że płacimy haracz złodziejom! Kto ma takie pomysły: "Zabrać wszystko przedsiębiorcom by upadli. Czyżby w myśl teorii: Zostało nam jeszcze pare lat rzadzenia na druga kadencje nie ma co liczyć więc łapiemy ile się da, co nas to interesuje? Przecież jakbyśmy zmniejszyli podatki pomogli przedsiębiorcom oni się rozwiną, kraj wyjdzie z kryzysu, obywatela będzie stać na chleb, będzie żył godnie, ale my politycy - rzadzić już nie będziemy, nie będziemy dostawac pieniędzy za nic, bo nas juz w rzadzie wtedy nie bedzie, więc koledzy politycy na co liczycie? kraść ile się da."

.. chyba się nie damy Polacy, rodacy? Pozwolimy zniszczyć kraj bandzie darmozjadów, to za to ginali nasi dziadkowie, by teraz trudno nazwac go czlowiekiem, nazwijmy istota zyjaca (bo przeciez nie myslaca) w bialy dzien niszczyla Nasz kraj? Ja czekam kto zacznie zbierać podpisy za odwołaniem rządu. Mam nadzieje, że jakieś nowe ugrupowanie, może w tym kraju ktoś może coś zmienić na lepsze, może ta nowa partia zrobi czystkę. Może hm.. ANONIMOWI, taka partia Wsparcie mądrych, politycy pod sąd, zabrać im majątki i będzie na dobry start dla nowej partii ? Coś trzeba z tym zrobić, bo zaczyna być już naprawdę nieciekawie :|

[Marches]

zapytałem się wujka Google co o tym sądzi i odpowiedź jest w sumie znacząca:

[INOMan]

Taaa podpowiadacz google to najlepsze badanie opinii społecznej

[zeki]

a żeby mu tak więcej nie stanął dziadowi podłemu :/

[jez]

Ojciec, którego firma na pewno będzie płaciła maksymalne stawki, będzie wystawiał mi takie faktury za usługi abym wykazywał tylko "lekki" dochód na poziomie 1-3 %.

Niech Ci Ojciec co roku daje umowę o dzieło na usługi autorskie (np. wykonanie stron internetowych - uwaga, REALNE usługi autorskie które wykonujesz, nie rób nic "za darmo" w formie rodzinnej pomocy) na maksymalną kwotę do której można zaliczyć 50% KUP do wysokości I skali podatkowej (obecnie ok. 85 tys, ma być do połowy tej kwoty, ok. 42 tys). 8000 w kieszeni (po zmianach 4000). Nie działa na współmałżonków. Nie dziękuj. Zainwestuj mądrze te 8/4 tys. rocznie.

Pozdrawiam, J.

[Eldoka]

demotywator:

Po co sobie psujecie krew i się denerwujecie?

Przecież i tak nic nie zmienicie. Chyba, że takie narzekanie Wam pomaga.

Te debile co głosują jak im każą niech teraz płacą i płaczą!

[S3ntin3l]

składki coraz wyższe, a emerytura coraz niższa i dalsza z uwagi na podwyższany wiek emerytalny

[maciu]

nie wierzę, żeby to wprowadzili, ale kto wie, nie raz już nas zaskakiwali.

Im bardziej podatki rosną, tym bardziej rośnie szara strefa.

Ciekawe tylko jak niski trzeba będzie mieć dochód, aby płacić ten niższy zus.

[straseusz]

Z ciekawości - kiedyś czytałem że firma "na Cyprze" może być wyjściem z sytuacji, nawet jakieś instytucje pomagaja w tym.

Ktoś coś wie na ten temat ? Bo coraz realniejsze sie staje takie podejście do tematu - wydawało by się - śmiesznego.

[Mion]

ALE gdzie tu jest logika, bo na chłopski rozum osoba zarabiająca więcej ma lepsze warunki socjalne, lepsza - raczej nie fizyczną pracę, lepszy samochód ITD czyli jest mniej chorobliwa co za tym idzie mniej pobiera z opłacanych świadczeń, więc powinna płacić mniej, a nie więcej :]

[sz3lo]

Podejrzewam że prędzej czy później to wejdzie w życie - trzeba przecież jak najwięcej Polaków okraść, a prawda jest taka, że choćbyśmy dali wszystko co zarobiliśmy i tak zawsze będzie dziura w budżecie, bo rozdadzą innym. Już teraz podatki realnie licząc to ponad 50%, a jak jakimś cudem coś się człowiekowi uda zarobić, to od zysku na lokacie też kolejny podatek.

Na większości lokat się nie zarabia, co najwyżej wyrównują one realną (ok. 7%) inflację.

A emerytury? To tylko początek. W najbliższych latach będziemy mieli jedno "stracone pokolenie" pytanie które - naszych rodziców, którzy dostaną głodowe emerytury czy nas, kiedy większość naszych dochodów musiałoby pójść na utrzymanie 2x liczniejszej rzeszy emerytów.

Nieciągłość systemowa jest na tyle duża, że coś musi prędzej czy później pęknąć i doraźne podwyższanie wieku em. albo składek nie rozwiąże tu sytuacji.

Jedno jest pewne - sporo ludzi będzie wkurzonych.

jeszcze prawie 4 lata rządów tego pajaca więc ma czas na wymyślanie jak tu ud****ć i nie dać zarobić do tego liczba biurw rośnie nieubłaganie, przykład : moja znajoma z roku dostała pracę w gminie w jakimś tam dziale i tam gdzie do tej pory pracowały w jednym pomieszczeniu dwie osoby - dostawili biurko i sie załapała, teraz wygląda to tak że tą sama pracę wykonują trzy osoby zamiast dwóch i taka piz** za 8 godzin siedzenia zarabia ponad 2000zł i nic ją nie obchodzi, zreszta takich przykładów jest mnóstwo bo przecież do wydania głupiego zaświadczenia trzeba kilku osób, zatwierdzeń, pieczątek, czasu, zrezygnowania z kilkudziesięcio minutowej pogaduszki a może nawet z setnej kawy w ciągu dnia to chore ale każdy to wie brakuje tylko lokomotywy która by pociągneła to wkur****** społeczeństwa do stanu obalenia rządu

Czuje, że zbliża się ten dzień, w którym naród się wkur#$i i cały wyjdzie na ulicę. Już nie mogę się doczekać.

Już wyszedł, tyle że w sprawie acta, w której jak ktoś przypadkiem beknął prawdę, niewiele mamy do gadania bo decyzję tak naprawdę podejmą w brukseli.

Ekonomicznie jesteśmy w czarnej d*pie, tak jak grecja, tyle że na wcześniejszym etapie. Tym co nas ostatecznie pogrąży jest sytuacja demograficzna, która jest tragiczna - więc jakiś wariant argentyński wchodzi w grę, pytanie za rok czy za kilkanaście lat? Natomiast kiedy już ludzie wyjdą na ulicę prawdopodobnie będzie za późno aby cokolwiek ratować.

W teorii to tak właśnie wygląda. W praktyce coraz więcej osób przechodzi do szarej strefy i Państwo traci na tym kilka razy więcej. Ja spotykam się z coraz częstszym płaceniem "pod stołem" i widzę, że ludzie nie mają z tym problemu. Czy to jest kradzież? Ciężko to tak nazwać biorąc pod uwagę "złodziejskie podatki". Rozmawiałem na ten temat z wieloma przedsiębiorcami i nie było ani jednej osoby, która by stwierdziła, że podatków powinno się nie płacić. Każdy chce oddawać haracz na państwo, ale nie na tak wysokim poziomie. To przecież żenada.

Kłania się krzywa laffera. Już dawno minęliśmy punkt, w którym podnoszenie podatków cokolwiek pomaga. Gąbki nie można wyżymać w nieskończoność, po pewnym czasie nie wyciśniemy z niej więcej wody.

[Brad]

Będziemy płacić mega ZUS a wieku emerytalnego nie dożyjemy. Do tego z opieki zdrowotnej w większości przypadków korzystamy prywatnie. Dlatego wpłacanych pieniędzy nigdy nie zobaczymy. To jest zwykłe złodziejstwo i inaczej tego nazwać nie można.

Boje się tylko, że gdy będzie nieciekawa sytuacja to dojdzie do III wojny światowej żeby wybić trochę niezadowolonych ludzi.

[zajadacz]

Czyli zostanie walić jeszcze większą optymalizację podatkową, albo uciekać z kraju lub w ostateczności w spółkę z o. o.

Nie dziwię sie tym co uciekaja do rajów podatkowych no ale niestety tym szkodzą i sobie i krajowi i gospodarce

Sory, ale to jest wielka bzdura. Sobie nie szkodzą, to na 100%. Krajowi też. Im więcej pieniędzy nie wpłynie do budżetu tym lepiej, bo tym szybciej padnie ten burdel, tak jak komuna padła. Gospodarce też nie szkodzą, bo pieniądze które "zaoszczędzę" na podatkach i tak gdzieś kiedyś wydam, albo dam swojej babci, pomogę tym co widzę że trzeba pomóc i oni wydadzą te pieniądze napędzając wzrost.

[mmarek]

Jednak będą niższe, trzeba czytać ze zrozumieniem.

Możesz podać przykład podatku obniżonego przez państwo ?

Skoro najniższa składka będzie 400 a nie 600 zł, to oczywiste jest, że część przedsiębiorców zapłaci o 200 zł mniej. Chodzi tu pewnie o tych, co są pod kreską lub zarobki mają niewielkie. Takich ludzi jest sporo, zwłaszcza tych, co zaczynają działalność.