Skocz do zawartości

chyba musze wydac na wpis do katalogu


franckey

Rekomendowane odpowiedzi

dostałem bana od Yahoo na jeden anglojęzyczny serwis. Problem w tym, że nie wiem tak na prawdę czemu. Wysłane dziesiątki emiali i nic, cały czas odsyłają mnie do ogólnych stron helpu.

Dam więc wpis do katalogu, mam nadzieję, że to pomoże. Jak wrócę do indeksu (a przed banem byłem na bardzo przyzwoitych pozycjach) to wydatek nie bedzie miał szczegóongo znaczenia.

Jak nie, to szkoda 300$ wydać na głupi link w katalogu, ne wierzę na dużą liczbę wejść i konwersji dla katalogu Yahoo, choć mogę się mylić.

Póki co odświeżam layout strony, żeby edytor zerknął przychylniejeszym okiem. Wywałam też AdSesensa ze strony. Zobaczymy.

Miał ktoś doświadczenia z banem w Yahoo?

pozdrawiam:

Tomek Frontczak

MaxROY.com sp. z o.o. - Search Marketing Consulting

Szkolenia - Marketing: AdWords (certyfikowane przez Google), SEO (certyfikowane przez MaxROY.com) i Analityka Webowa

marketing_okladka_poziom.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niemam doswiadczenia z banami

Ale coś ci powiem jak się stronę pozycjonuje na zachodnie wyniki i datacenters to te 300 dolarów to podstawa i warto wydać

Firmę w Polsce utrzymuje czynną od 1997 roku w Hamburgu od 2008 Roku więc nie robią na mnie wrażenia awatary i linki w stopce. Zajmuje się od zarania początków Black Hat Seo. Mam prawo do zapomnienia. Niech się firma Google zajmie sztuczną inteligencją zanim  Sam Altman ich wyprzedzi :) Moje stare konto https://www.forum.optymalizacja.com/profile/21-kill-bill/  :( boże jaki młody byłem i głupi. Wróciłem i wchodzę z drzwiami nie drzwiami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

problem jest taki, że oni moga odrzucić polecenie wpisu (mimo zapłacenia) ze względu na niezgodność z regulaminem (a taka widać występuje skoro zbanowali serwis) - wtedy $300 dolarów nie jest zwracane... ale cóż - widać musisz zaryzykować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

link kupiłem, został dodany tam gdzie chciałem z takim opisem jak chciałem. Strona z katalogiem ma PR3, ale to chyba ma njamnijesze znaczenie. Dla słowa będącego anchorem w linku w katalogu skoczyłem w Google na 1-wsze miejsce (choć nie mogę tego jednozancznie połączyć z wpisem do katalogu, no ale żadnych innych linków nie dodwałem przed ostatnie 3 tygodnie -- byłem na 3, wiec może nie ma związku).

No... ale to co miało się stać, czyli zdjęcie bana ze strony w Yahoo Search nie nastapiło. Mimo że strona czysta, 0 spamu i dodana do ich katalogu. Postanowiłem zaatakować z trzech stron, czekam na odpwoiedź:

1. Odpwiedziałem na email informujący o dodaniu do Yahoo Index (ma się na to 30 dni na złożenie niby reklamacji)

2. free submit - https://search.yahoo.com/info/submit.html

3. https://add.yahoo.com/fast/help/us/ysearch/cgi_rereview

zobaczymy...

pozdrawiam:

Tomek Frontczak

MaxROY.com sp. z o.o. - Search Marketing Consulting

Szkolenia - Marketing: AdWords (certyfikowane przez Google), SEO (certyfikowane przez MaxROY.com) i Analityka Webowa

marketing_okladka_poziom.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety promile całości.

w ciągu dwóch tygodni coś około 30 wejść, do porównania z Google: 5400.

Dla wejść nie ma sensu więc kupować, choć na tej stronie akurat nie ma jeszcze zainstalowanego Urchina więc nie ma jak sprawdzić konwersji.

Może ma ktoś doświadczenia ze stroną, która nie była zbanowana i dodał do Yahoo Dir. Polepszyło pozycje?

pozdrawiam:

Tomek Frontczak

MaxROY.com sp. z o.o. - Search Marketing Consulting

Szkolenia - Marketing: AdWords (certyfikowane przez Google), SEO (certyfikowane przez MaxROY.com) i Analityka Webowa

marketing_okladka_poziom.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie raz zdarzało mi się, że strona "ginęła" w Yahoo. Potem powracała (po miesiacu, dwóch), choć najczęściej na kiepskie miejsca i dopiero po wprowadzeniu jakichś zmian pozycja się poprawiała. W chwili obecnej mam zgłoszone u nich dwie strony, których nie indeksują mi OD MIESIĄCA. Nie wiem, co to jest. Generalanie mam wrażenie, że coś się zmieniło odkąd zmienili... "submiter". Zdaje się, że wszystkie wyszukiwarki fundują nam zmiany na "lepsze".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mocno uogólniając - bez dodania stony do katalogu nie masz szans na pierwszą stronę wyników. Wszystko zależy od tego czego oczekujesz i czy skórka warta wyprawki. Wyspiarze podobnie jak my (choć w mniejszym stopniu) używają przede wszystkim google, a nie yahoo. Z tego powodu mnie druga strona wyników bez konieczności wyciągania kasy z kieszeni satysfakcjonuje. Ale jak pozycjonowałem misia któremu zależało na rynku amerykańskim - na yahoo wyciągnął kasę bez dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mocno uogólniając - bez dodania stony do katalogu nie masz szans na pierwszą stronę wyników

Zależy na jak konkurencyjne wyrażenie. Przez prawie 3 miesiące miałem 2-3 pozycje. W sobotę strona mi spadła o kilkanaście pozycji. Takie spadki miałem już wcześniej nawet z wyrzuceniem z wyników gdzieś bardzo daleko. Czy ktoś zauważył ruch na pozycjach dotyczących interesujących go słów kluczowych? Wydaje mi się że Yahoo trochę zmieniło algorytm ponieważ i inne strony zmieniły pozycje ale to pewnie pochopny wniosek.

Edit:

(nie mam strony w katalogu Yahoo)

Jak zwykle się mylę, po dwóch dniach strona wróciła na miejsce i czołówka na to wyrażenie wygląda jak poprzednio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ban w Yahoo trwa dłużej (dużo dłużej niż w Google) - z doświadczenia.

Przywrócili mi stronę po +- roku. Nie wykupiłem nigdy miejsca w ich katalogu, bo według mnie to jest bez sensu. Wątpie aby to miało wpływ na pozycję w Yahoo. Wiele moich serwisów jest w TOP3, przed stronami z katalogu, a ja wpisu żadnego nie mam.

Jedyny powód dla kupna linku w katalogu Yahoo, to chyba podwyższenie pozycji w Google, ale tam sobie raczej radzę więc potrzeby wydawania $300 nie miałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aż chce się zacytować elite kraju ;) "yes, yes, yes".

Głowny cel, czyli powrót do wyszukiwarki zrealizowany. Miałem jeszcze większego pecha niż Michał -- ban trwal u mnie dwa lata. Po 10 emialach w końcu postanowiłem dodać do katalogu. Przy okazji wykonałem 3 jednoczesne kroki o których piszę powyżej, czyli nie mogę jednoznacznie powiedzieć, co przyczniło się od zdjecia bana.

Strona (a w zasadzie strony -> miałem dodatkwo dwie subdomeny) powraca sukcesywaie, znaczy widzę, że coraz więcej jest zaindeskowanych każdego dnia.

W wynikach wyszukiwania wskoczyła na kilka niszowych fraz do top 10, ale dla głowncyh słów ciągle jej nie ma. Trudno ocenić mi wpływ katalogu na pozycje w tej chwili, ale jedna fraz kluczowa występuje w opisie katalogowym i dla niej jestem na pierwszym miejscu, mimo że, na Google niżej.

Będę informował o większych zmianach. W każdym bądż razie jestem dobrej myśli, strona w końcu wróciła i już z tego powodu nie żałuję tych 300$.

edycja 19-04-2006

strona na dobre wróciła do indeksu, ban zdjęty, wszystkie strony zaindeskowane.

pozycje jeszcze niższe niż w Goolge dla interesujacych słow kluczowych, wpis do katalogu zdaje się mieć pewien wpływ na Yahoo. Gdy w wynikach uakzuje się strona główna, wyświetlany jest opis z katalogu.

pozdrawiam:

Tomek Frontczak

MaxROY.com sp. z o.o. - Search Marketing Consulting

Szkolenia - Marketing: AdWords (certyfikowane przez Google), SEO (certyfikowane przez MaxROY.com) i Analityka Webowa

marketing_okladka_poziom.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Tez mysle nad wywaleniem 300 $ - widac wyraznie ze na popularne frazy w yahoo nie ma szans na top 10 bez wpisu w katalogu: https://search.yahoo.com/search?p=web+hosti...1&cop=&ei=UTF-8

zauwazcie ze top 8 ma wpis - wszystko bez wpisu jest nizej ;)

nie wiecie czy nie beda mieli nic przeciwko ze strona zglaszana ma nawalone reklam Google ? w koncu kradne ich traffic i sprzedaje Google :D

Dla tych co lubią na biało i dla tych co na czarno:
logo_ap.jpg godmodelogo.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

intruder: nie spodziewałbym się poprawy pozycji dla tak konkurenycyjnego słowa jak "web hosting", link z katalogu Yahoo to pewnie kropla w morzu potrzeb.

Jeżeli chodzi o AdSesne, to ja wywaliłem ze głownych stron, gdyż zależało mi na usunięciu bana.

pozdrawiam:

Tomek Frontczak

MaxROY.com sp. z o.o. - Search Marketing Consulting

Szkolenia - Marketing: AdWords (certyfikowane przez Google), SEO (certyfikowane przez MaxROY.com) i Analityka Webowa

marketing_okladka_poziom.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności