Kradzież treści ze stron - czy macie doświadczenie z egzekwowaniem prawa ?

[Nikonem]

Dziś trochę się nudziłem (czytaj miałem dzień lenia) i postarałem się umilić czas paru firmom. Otóż upomniałem się o skradzione treści i zdjęcia należące do mnie a wykorzystywane przez inne firmy. Niestety, na włóczenie się po Sądach nie mam ochoty i czasu ani wiary w skuteczność naszego prawa więc skończyło się na pogróżkach w mailu.

Jeśli chodzi o kradzież zdjęć, tekstów w większości wypadków to pewnie sprawka firm które oferują "tworzenie" firmowych stron. Po co się męczyć skoro można użyć ctrl+c?

Na razie poszło do 10 firm, jak się dalej będę nudził wyślę do kolejnych.

Mam nadzieję, że właściciele złodziejskich firm będą mieli kiepski dzień

P.S. Jak to jest u Was, olewacie takie przypadki?

[Beerbant]

Na tekstach i zdjęciach spokojnie masz stawka x 3 - przeważnie pismo z kancelarii prawnej wystarcza i płacą ...

Niestety, na włóczenie się po Sądach nie mam ochoty i czasu ani wiary w skuteczność naszego prawa więc skończyło się na pogróżkach w mailu.

Teraz zauważyłem . Niestety właśnie taka postawa rodzi poczucie bezkarności ...

PS

w takich sprawach może Ciebie reprezentować prawnik i on już sobie pensję odbierze

[Nikonem]

Kiedyś rozmawiałem z prawniczka która się zajmuje obsługą prawną firm a oprócz tego interesuje się mocno Prawem Autorskim. Nie miała pewności co do uzyskania odszkodowania... Co do usunięcia spornej treści nie miała wątpliwości.

Wiesz, nie wiem czy chcę się w takie coś babrać. Dziś miałem do bani dzień więc odkopałem trochę śmieci ale więcej raczej nie chcę tego robić. Nie lubię gdy ktoś mi źle życzy a tak mogłoby się stać gdybym poszedł z tymi firmami "na noże".

Co prawda nie lubię też gdy ktoś mnie okrada. Ot dylemat

e: @Beer, no przecież ruszyłem... klawiaturą Pewnie masz rację... tak, komercyjnie.

[Beerbant]

Twoje małpy Twój cyrk - tylko jeżeli nie chce Ci sie palcem w sprawie ruszyć to nie narzekaj ...

PS

jeżeli skradziona treść została wykorzystana komercyjnie to nie ma bata aby nie dostać odszkodowania.

[Darq]

Na tekstach i zdjęciach spokojnie masz stawka x 3 - przeważnie pismo z kancelarii prawnej wystarcza i płacą ...

w takich sprawach może Ciebie reprezentować prawnik i on już sobie pensję odbierze

Piszesz na podstawie własnych doświadczeń czy tak tylko "z palca"?

Jeśli z doświadczenia, to możesz przedstawić w skrócie jakiegoś przykładowego case'a z kwotami?

[Seen88]

Podejrzewam, że pisał to z palca.

Wszystko zależy od tego jakie prawa zostały naruszone, czy majątkowe czy tylko autorskie.

[Nikonem]

@Darq, w przypadku zdjęć może się przydać to źródło:

https://www.zpaf.waw.pl/tabele-minimalnych-wynagrodze.html

Jest tam plik w PDF.

Gorzej z tekstami bo niby skąd mieć odniesienie, z ZpN?

[Beerbant]

Jeśli z doświadczenia, to możesz przedstawić w skrócie jakiegoś przykładowego case'a z kwotami?

Zdjęcie do kalendarza - fotograf średnio brał 1500 za fotkę - kancelaria wysłała pismo - po 3ch dniach przelew 4K na konto.

Warunek jest taki, że trzeba udowodnić ile średnio na jednym "dziele" zarabiasz a trzykrotność odszkodowania występuje w przypadku zawinionego naruszenia praw autorskich.

[kmike]

Draq i Seen88 o takich stawkach pisał Igor S. na pierwszej stronie tematu.

[Beerbant]

Podejrzewam, że pisał to z palca.

Wszystko zależy od tego jakie prawa zostały naruszone, czy majątkowe czy tylko autorskie.

Prawa autorskie są niezbywalne ... Jeżeli ktoś się pod kogoś podszyje jako autor, to już są inne paragrafy i (nie jestem pewien na 100%) jest to ścigane z urzędu.

edyta

w przypadku fotografii sądy czasami opierają się na cenniku SPAF ...

[upakato199]

Mam pytanie, bo próbuję zabezpieczyć swoją www przed kradzieżą treści. Strona typu poradnika, dodatkowo forum. Opisuje problemy życiowe, nawiązuje również do strony informacyjnej (planeta, przyroda, turystyka).

Ponad 1000 artykułów do poczytania dla ludzi. Boję się, że dość szybko mogą je po kopiować. Co radzicie?

[zakręcony]

Zamiast wrzucić na serwer, wrzuć całośc na CD poczym ją złam na pół. Jedna część do kieszeni, druga zakop w jakims miejscu tylko wiadomym dla Ciebie.

Możesz też porobić PrintScreeny i wrzucac te cenne arty jako jpg'i na stronę, ale tu nie ma pewności czy komuś nie będzie się chciało jakimś OCR'em to pociągnąć, albo nawet przepisać.

Więc chyba jednak CD

[upakato199]

Z tego co wyczytałem, google lubi świeże i unikalne treści. Jednak sporo się naczytałem, o tym jak to inne portale i użytkownicy podkradają treści. Napisany mam generator, który co jakiś czas włączam i sprawdza, czy treść nie jest powielona w google. Ułatwi mi to znajdowanie takich ludzi, portali kradnących treści. Jednak, próbuję znaleźć lepszy i mniej czasochłonny sposób na obronę. Bo dbać ciągle o to by nie kopiowali, zajmować może sporo czasu przy tylu artykułach, których ciągle będzie przybywać.

[Margrabia]

skoro dotychczas postraszenie wystarcźa to po co chcesz zapychać sądy takimi sprawami, szanujmy czas

sądów , breebant dobrze mówi kancelarie wystarczą.

[Randini]

Poczytałem ten wątek i postanowiłem sprawdzić czy ktoś nie kopiuje treści z mojego serwisu. No i stało się znalazłem złodzieja, który skopiował treść z 9 stron, nawet nie zmieniając koloru i rodzaju czcionki. Skopiował też drobne elementy graficzne z mojego serwisu. W poniedziałek wysłałem spam raport do googla. Nie chciałem już się z tym ciągać po sądach ale dzisiaj rozmawiałem z jedna prawniczką, która powiedziała mi, że odszkodowania mogą sięgać nawet do 200 000 zł. Trochę mnie zaskoczyła wysokość tej kwoty. Prawniczka ta nie specjalizuje się w prawie autorskim więc nie wiem czy ma odpowiednia widzę na ten temat.

Co sądzicie o wysokości takiego odszkodowania?

I jeszcze jedno pytanie. Jak długo googiel rozpatruje takie wnioski?