Skocz do zawartości

Zalew amatorszczyzny


kadzielawski

Rekomendowane odpowiedzi

Dogonimy zachód? A co tu gonić? Nie wiem, może to tylko moja subiektywna opinia, ale zdecydowanie częściej jestem na dobrych polskich stronach niż dobrych stronach na zachodzie. Znam wiele kapitalnych, rodzimych stron. Wasza opinia prawdopodobnie wynika z faktu, że rzadko trafiacie na pokemonizm zachodni, a relatywnie częściej na nasz krajowy.

Sprawa podziału ról - tak, poważny projekt musi właśnie w taki sposób powstać. Nie wyobrażam sobie, że jedna osoba robi grafikę, php + mysql, wrzuca to np. w smarty na xhtml i div, a na koniec pozycjonuje. Nie wierzę, żeby ktoś osiągnął bardzo wysoki poziom we wszystkich z tych dziedzin, a jeżeli już by się taki znalazł, to popierwsze byłby wybitnie uzdolniony, a po drugie nie miał czy czasu na sen i rodzinę.

Niestety, gdy ktoś skubie drobne stronki, to szkoda mu np. wydać ileśtam złotych na grafika, woli mieć pare złotych więcej dla siebie i robi laya sam. Szkoda mu wydać na programiste, więc ściągnie kobylasty skrypt z netu i wrzuci na serwer, nie zwracając uwagi na jego archaiczność i słabość działania... itd. Ale panowie, nie porównujmy g**na do twarogu! Są w Polsce świetne firmy, robią świetne strony i tak samo jest gdzie indziej. Jest mnóstwo domowych robótek i są profesjonalne projekty. Jedyną różnicą jest częstotliwość, z jaką trafiamy w zagraniczne pokemonizmy, stąd ta ocena wynikająca ze słabości ludzkiego myślenia - heurystyki dostępności.

Dała matka rozum? To kombinuj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

To, ze HTML jest nauczany w szkolach, to dobrze. To jak jest nauczany juz mi sie nie podoba. Ucza tam jak tworzyc kolorowe, grajace swiecidelka, zamiast wdrozyc podstawy strukturalizacji dokumentow.

Hellz, co to jest herystyka? Chyba ze chodzi o heurystyke...

Oficjalna strona serii Football Manager ( FM 2005, FM 2006 ) - CM Revolution

Forza MLKS Woźniki Śląskie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa podziału ról - tak, poważny projekt musi właśnie w taki sposób powstać. Nie wyobrażam sobie, że jedna osoba robi grafikę, php + mysql, wrzuca to np. w smarty na xhtml i div, a na koniec pozycjonuje. Nie wierzę, żeby ktoś osiągnął bardzo wysoki poziom we wszystkich z tych dziedzin, a jeżeli już by się taki znalazł, to popierwsze byłby wybitnie uzdolniony, a po drugie nie miał czy czasu na sen i rodzinę.

Z drugiej strony nie można zaufać komuś kto się zna tylko na photoshopie, bo zrobi rzecz owszem ładną, ale na dłuższą metę nieużyteczną, bo nie przewidzi, że serwis, pod który tworzy lay, się rozrośnie. Chyba, że taki efekt uboczny traktujemy w ramach zarobkowego zmysłu rzemieślniczego :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tylko ze do webmasterki nie wystarczy sie znac na fotoszopie. Znam dobrego grafika, ktory nie potrafi stworzyc dobrego laya, bo sie na tym nie zna. Potrzeba jeszcze nieco wiedzy o HTML, CSS, standardach obowiazujacych w sieci (w tym tych niepisanych) i nieco kreatywnosci, by zlamac ten schemat, a jednoczesnie nie zaburzyc rownowagi i nie pogrzebac funkcjonalnosci. Nielatwa sprawa.

Oficjalna strona serii Football Manager ( FM 2005, FM 2006 ) - CM Revolution

Forza MLKS Woźniki Śląskie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale po co płacić komuś za przerabianie projektu do HTML/CSS? No na prawde bez przesady, do tego nie trzeba żadnego talentu :unsure:

Nie, nie wcale... przerobienie strony na CSS i DIV jest tak bardzo proste.

Zależy co rozumiesz pod pojęciem talent?

Jak dla mnie osoba która potrafi coś takiego zrobić z całą pewnością ma talent w tej dziedzinie i oczywiście niezbędną wiedzę.

HTTP 200 usługi IT -> Dariusz Janicki | Realizacja serwisów www oraz oprogramowania w PHP / C# / Golang / Node.js / MySQL/ Laravel
Komory normobaryczne - normobaria.tech Wykonawca montażu i instalacji komory normobarii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę , że temat się rozgrzał i dochodzimy do wielu różnych wniosków.

Moim celem w poście było nie narzekanie na szkołę - aczkolwiek zgadzam się, że poziom nauczania jest fatalny i nauczyciel zamiast opowiadać dzieciom jak pisać strony powinien wyjść od punków które napisałem wcześniej (po co, dlaczego i dopiero jak).

Tak wogóle nie wiem dlaczego wpadł ten post na pogaduchy bo miał być w "strony do oceny", a jego celem było uświadomienie osób wstawiających tam strony aby wcześniej krytycznym okiem spojżały same na to co dają do oceny innym.

To by w zupełności wtedy przybrało inną rozmowę, ale i ten wątek jak wszystkie na tym forum dał wiele do myślenia.

Dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę , że temat się rozgrzał i dochodzimy do wielu różnych wniosków.

Moim celem w poście było nie narzekanie na szkołę - aczkolwiek zgadzam się, że poziom nauczania jest fatalny i nauczyciel zamiast opowiadać dzieciom jak pisać strony powinien wyjść od punków które napisałem wcześniej (po co, dlaczego i dopiero jak).

Tak wogóle nie wiem dlaczego wpadł ten post na pogaduchy bo miał być w "strony do oceny", a jego celem było uświadomienie osób wstawiających tam strony aby wcześniej krytycznym okiem spojżały same na to co dają do oceny innym.

To by w zupełności wtedy przybrało inną rozmowę, ale i ten wątek jak wszystkie na tym forum dał wiele do myślenia.

Dzięki.

To ja swoje 3 grosze.

Strony "przedonetowe" byly o niebo brzydsze niż obecne - może niektórzy pamiętają latajace strzałki i mrugające koperty, które wtedy były "standardem".

Problem wynika raczej stąd, że Polscy zleceniodawcy są na poziomie roku 1996 w Stanach i dlatego chcą "coś migającego, coś żeby latało" i "a tu to może różowy a później zielony a później niebieski a później fioletowy i w pastelach chcę Panie zrób, bo żonie się tak podoba".

Często nie mają bladego pojęcia o biznesowym aspekcie strony. Ich wiedza sprowadza się do "Staś ma to ja też".

Więc jak ma strona wyglądać - w zdecydowanym stopniu zależy od klienta.

Ja nie mam oporu - jeśli klient jest durny, płaci i chce totalne g - to robię totalne g.

W pierwszej komercyjnej firmie w której robiłem strony www usłyszałem "chce różowe słonie na żółtym tle ? - to zrób tak. Wróci za 2 lata jak zmądrzeje". I to jest złota dewiza.

A żeby odrzucać zlecenia - no to już ktoś musi mieć wyrobioną markę i zapas pienędzy na "chude miesiące".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ich wiedza sprowadza się do "Staś ma to ja też".

Więc jak ma strona wyglądać - w zdecydowanym stopniu zależy od klienta.

Ja nie mam oporu - jeśli klient jest durny, płaci i chce totalne g - to robię totalne g.

W pierwszej komercyjnej firmie w której robiłem strony www usłyszałem "chce różowe słonie na żółtym tle ? - to zrób tak. Wróci za 2 lata jak zmądrzeje". I to jest złota dewiza.

Słusznie prawisz. Jeszcze jedną ważną sprawą jest zalew pokemonów robiących gnioty za 200 PLN. Większość ludzi nie rozumie po co sie ma stronę i nie chcą za nią porządnie zapłacić, bo "znajomemu zrobili za 200"...

Myślę, że poziom rodzimych stron www może podnieść tylko zmiana mentalności nabywców (czyli de facto jeśli się czegokolwiek o marketingu nauczą).

A żeby odrzucać zlecenia - no to już ktoś musi mieć wyrobioną markę i zapas pienędzy na "chude miesiące".

Nie do końca. Z własnego doświadczenia wiem, że klienci polecają sobie nawzajem wykonawców. Osobiście wolę nie robić jakiegoś żółto-różowego gniota za pare groszy, bo po pierwsze - szkoda mi mojego czasu, a po drugie - to antyreklama (bo ludzie i tak się dowiedzą kto tego potwora robił jak właściciel zacznie się chwalić).

Pozdrawiam,

Z

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem innego zdania. Strony PL nie sa wcale takie slabe. Ostanio moze jest wiecej przecietnych bo mloda ekipa ruszyla na podboje internetu.

Niektore strony w USA tez sa koszmarne i beznadziejne tak samo niemieckie, francuskie czy inne. Po prostu wszyscy moga robic WWW bez wzgledu na umiejetnosci.

Przyklad Yahoo do niedawna byl tak beznadziejny ze to az zenada ze to najwiekszy portal swiata. WP nawet Onet jest o niebo ladniejsze niz Yahoo :P

Dla przykladu

https://web.archive.org/web/20020601002505/https://www1.wp.pl/

https://web.archive.org/web/20020530185443/www.onet.pl/

https://web.archive.org/web/20020202214901/....com/index.html

Check email deliverability tool Maildog

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektore strony w USA tez sa koszmarne i beznadziejne tak samo niemieckie, francuskie czy inne. Po prostu wszyscy moga robic WWW bez wzgledu na umiejetnosci.

Zgadzam się, że nie odstajemy szczególnie od innych krajów, a nawet powiedziałbym, że mamy naprawdę dobre strony. Przeraża mnie to, że obok naprawdę dobrych stron jest tak wiele gniota. Mało tego - gość się nawet za bardzo nie spocił przy pracy a daje go do oceny na forum. Przeraża mnie brak samokrytycyzmu - a taki gość to jeszcze napisze że jest web desingerem :P no to odpała już totalna.

Jeśli chodzi o to jaki wpływ ma klient na stronę to zależy od wielu czynników. Pamiętać trzeba, że to on zna swoją branżę najlepiej i wydaje mi się, że to kwestia rozmowy i tłumaczenia, że "zielone słonie i jeszcze bardziej zielony tekst na słoniach" nie jest rzeczą która mu przyniesie chwałę. Trzeba poprostu z mini umiejętnie rozmawiać. Dać się wygadać, spisać sprawy, za dzień lub dwa odpisać czy zadzwonić i zaproponować coś swojego. Natomiast pamiętajmy, że on ma wiedzę tylko czasami nie potrafi jej p[rzekazać. Musimy go pytać pytać i jeszcze raz pytać. A jak czegoś nie wiemy to nie kombinować tylko jeszcze raz zapytać.

Szczerze mówiąc zawsze robotę zaczynamy od analizy branży. Sprawdzamy co ma konkurencja, na co kładzie nacisk, w jakie kolory idą i dlaczego itd. Potem dopiero zaczynamy sę zastanawiać co będzie najlepsze. Wybiramy najlepsze elementy z wielu stron z branży składamy je w całośc i wychodzi to co wychodzi.

Warto często klientowi podpowiadać, ale też w umiejętny sposób - najlepiej tak aby myślał że to on wymyślił.

Dlatego dobry handlowiec to skarb...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMO poziom stron jest taki poniewaz cena za reklame w internecie jest poprostu smieszna i dochod generowany przez strone nieraz niewystarcza na samo utrzymanie serwisu w sktek czego nikt nawet nie mysli o rozwoju strony ktory jest nie ma co ukrywac kosztowny [z wyjatkiem stron ktore dostaly sie do dobrej agencji reklamowej].

A co do amatorskich stron to mi nie przeszkadzaja jesli nie sa pozycjonowane. Krew mnie zalewa jak widze, ze bezwartosciowe strony sa wysoko na obleganych pozycjach. Niedosyc, ze marnuja czas uzytkownikow, ktorzy szukaja wartosciowej dla nich rzeczy to jeszcze zwiekszaja koszty pozycjonowania wartosciowych stron oraz analogicznie zmniejszaja zyski. Malo tego, na tych stronach sa sprzedawane reklamy po kosztach utrzymania serwisu przez co wartosciowe strony nie moga zarobic bo zwykly klient woli kupic tam gdzie taniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności