Zalew amatorszczyzny

[kadzielawski]

Pamiętam czasy kiedy nie było jeszcze onetu, pamietam czasy kiedy jedynym możliwym językiem pisania stron był html, ale nie pamiętam czasów kiedy w tak szybkim czasie pojawiało się w sieci tak wiele kiepskich stron.

Próbowałem doszukać się przyczyn takiego stanu i doszedłem do wniosku, że winne temu wszystkiemu są szkoły. Tak szkoły !!! w których na lekcjach informatyki wpaja się dzieciakom podstawy html-a, do tego programy graficzne są coraz bardziej przyjazne i ich obsługa nie stwarza problemu, do tego mozna szybko w sieci znaleźć wiele obrazków, które można wstawić na strone... i tak powstają efekty, których naprawdę nie warto oglądać.

Dlatego chciałbym zamieścić tu kilka rad zanim wystawicie stronkę do oceny lub zaczniecie nad nią pracować:

1. Zastanów się do kogo kierujesz swoją stronę

2. Dobierz odpowiednią kolorystykę i grafikę do swojej grupy docelowej

3. Zastanów się co jest dla ciebie najważniejeze i gdzie powinno znajdować się w serwisie

4. Zobacz konkurencyjne strony - zawsze najlepsze - niech konkurencja bedzie dla ciebie kopalnią pomysłów (nie duplikacji)

5. Przemysl i przetestuj układ - chocby wśród znajomych (jeśli oni się gubią na twojwj stronie to inni też)

6. Jeśli masz z czymś problem - nie idz na łatwiznę, staraj się go rozwiązać do końca

7. Jesli jesteś sam niezbyt zadowolony ze swojej pracy to poprawiaj do skutku

Jeśli macie jeszcze inne spostrzeżenia to dopiszcie.

Być może komuś się to przyda zamin starci tydzień na coś co nikomu nie jest potrzebne i na dodatek straszy.

[MMP]

Mylisz sie troche.

Niezauważyłeś rozwoju stron i konkurencji porównując czas przed i po powstaniu onetu. Jak sam wspomniałeś wcześniej używało się tylko htmla i małych obrazków by skrócić czas ładowania strony przy bardzo słabych łączach, jakże popularnych wtedy !!!

Strony składające sie z samego htmla mogły ze sobą konkurować bo wystarczyło 10minut nauki i pomysł. Nie trza było znać php, umieć tworzyć grafiki czy pozycjonować. Jedyny koszt wtedy to serwer i domena(a może były wtedy aliasy?).

Teraz by stworzyć ciekawą strone dla ok trza mieć odpowiednią wyobraźnie, znajomość html, css, jakiegoś języka serwerowego noi umiejętność tworzenia grafiki. Jak widać znacząco zmieniły się umiejętności potrzebne do utworzenia strony. Przez co szkoły nie są wstanie zreazlizować odpowiedniego materiału... do materiału klasy inf dochodzą też inne języki a grafika zanika.

Teraz by stworzyć ciekawą, ładną strone trza w nią zainwestować lub znaleźdź sponsora a tego trza jeszcze zainteresować.

//Dawno nie napisałem takiego długiego postu

[zero3]

w czasach gdy nie było onetu widywałem porównywalną ilość paskudnych stron jak teraz.

a może nawet i więcej.

to imo nie wina szkoły tylko powszechnego bezguścia. kiedyś i teraz.

btw pomyśl, co da osobie bez jakiegokolwiek poczucia piękna lektura Twoich punktów?

co zyska jego strona skoro autor nie odczuwa, że jest okropna?

7. Jesli jesteś sam niezbyt zadowolony ze swojej pracy to poprawiaj do skutku

ależ autor jest zadowolony! on tylko nie czuje, że to coś jest brzydkie...

[Hellz]

Nie wiem jak wy, ale ja nie raz miałem taką sytuację: robię stronę do późnej nocy, wszystko mi się podoba i jest ok. Włączam ją za dwa dni i łapię się za głowę! Ciężko także znaleźć kompetentnych recenzentów - pytasz rodziny, znajomych i raczej mało kto Ci powie, że coś mu się nie podoba, do tego fakt, że Ciebie lubi wpływa na ocenę twojego wytworu!

Niestety, nie polecam takiego super krytycznego podejścia do swoich stron. Sam coś takiego mam, jestem pedantyczny w tym kierunku. Zrobiłem kilkadziesiąt witryn www, a gdy mam komuś pokazać przykład... to lipa, bo praktycznie wszystko zostało już wywalone z sieci...

To naturalna kolej rzeczy - robi się bardzo słabe strony i potem przy odrobinie samozaparcia i samokrytyki doskonali się tą umiejętność. Pierwsze strony robiłem w 2000 roku we Frontpage'u i jakbym je teraz zobaczył, to zapewne spadłbym z krzesła Webmaster widzi o wiele wiele wiele więcej błędów na stronach, widzi zły dobór kolorów, widzi spam w źródle Przeciętny użytkownik tego nie dostrzega od razu, trzeba wiedzieć, gdzie coś nie gra, ale do tego wymagane są lata doświadczeń.

Nauka html'a w szkole tzn. gimnazujum, czy średniej to chory pomysł. Po pierwsze, ludzie tego uczący sami nie mają o nim pojęcia! Równie dobrze mógłbym nauczać języka rosyjskiego (mam dwóje na świadectwie maturalnym ). Po drugie, dzieciaki robią to tylko po to, aby zaliczyć przedmiot. Sam nie raz robiłem stronę znajomym na jakieśtam zaliczenie za symboliczne 0,5l Wynik taki, iż moja średniosłaba strona (zrobiona tak dla niepoznaki) robi furorę w szkole i np. dziewczyna ma szóstkę z 2 przedmiotów na koniec

To nie szkoły są winne, poprostu nie każdy może ocenić, czy strona jest dobra, czy nie. Problemem jest fakt, że to webmasterzy nie potrafią krytycznie patrzeć na swoją pracę, ale tego można się nauczyć tylko przez przejście etapu tworzenia słabych stron i dlatego musimy się z tym pogodzić.

[Beerbant]

A ja dodam ze swojej strony, że super piękna i zachwycająca strona ......... może być całkowicie nieprzydatna do celu w jakim została stworzona.

P.S.

moim kryterium oceny strony jest to czy przynosi korzyści jej właścicielowi

[Kaviorek]

moim kryterium oceny strony jest to czy przynosi korzyści jej właścicielowi

zaraz dojdziemy do skrajności, pt. spamerska strona jest OK, bo przynosi korzyści

ja proszę znajomych (głównie z GG), aby spytali się swoim znajomych, a moich nieznajomych, co myślą o danej stronie

minus taki, że tym sposobem można 'przetestować' tylko kilka stron, aby nie zawracać głowy znajomym i ich znajomym

[beha]

Myślę że webmaster często zdaje sobie że zrobił paskudną stronę, np ja wiem, że strona jest paskudna, to znaczy wiem to dopiero po kilku dniach jak już się na nia napatrzę. Zazwyczaj już nie chce mi się nic zmieniać. Z drugiej strony moje wyczucie estetyki jest na takim poziomie, że tak sobie myślę - po co mam poprawiać kupę na G...o ? W tej chwili dla mnie ważne jest tylko to aby strona zarobiła na moje życie.. i zabawa w ciągłe poprawianie grafiki to strata czasu.

[mb]

A ja dodam ze swojej strony, że super piękna i zachwycająca strona ......... może być całkowicie nieprzydatna do celu w jakim została stworzona.

Zgoda, na odwrot tez moze byc :-)

(przykladem jest stronka z mojej stopki, ktora stworzylem na wlasny uzytek kiedys, ostatnio zauwazylem ze pod niektorymi przegladarkami cos sie sypie nawet - mozna by ja podbajerowac ale po co ? :-) ).

[intruder2600]

ja calkowicie popieram i podpisuje sie pod tym obiema rekami - knotow jest bardzo duzo, a nasz poziom w porownaniu z poziomem stron zachodnich jest zenujacy. Z czego to wynika ? nie wiem, moze tym ze w porownaniu do zachodu mamy mniejsze doswiadczenie, moze wlasnie to ze idziemy na latwizne.

Apropo branzy projektowania stron - to jest bardzo bolesne ze wykonalem bardzo duzo stron z czego jest niewiele ktorymi moge sie pochwalic - wiekszosc juz nawet nie pamietam i nie chce pamietac

To mnie najbardziej bolalo - robie jakis projekt - jestem z niego zadowolony ale Pani sekretarka jednak tak nie uwaza i nie majac zadnej wiedzy artystycznej / plastycznej jednym mailem lub telefonem rujnuje moja prace i wszystko idzie... To tak jakby Michal Aniol zrobil rzezbe a ktos mu ja kazal pomalowac na rozowo w zielone kwiatki ---> lekka przesada ale to oddaje moje emocje Ja juz to olalem - klepie strony, nie sprawia mi to w 90% satysfakcji ale z czegos trzeba zyc :]

tylko Chuck Norris wie jak zrobic dobra strone

[beha]

knotow jest bardzo duzo, a nasz poziom w porownaniu z poziomem stron zachodnich jest zenujacy. Z czego to wynika ? nie wiem, moze tym ze w porownaniu do zachodu mamy mniejsze doswiadczenie, moze wlasnie to ze idziemy na latwizne.

A może z tego że u nas strony robią "web-magicy" od wszystkiego (grafika, pozycjonowanie, php, js, obsługa apache itd itp ). Nie wiem dokładnie jak to jest na zachodzie, ale przypuszczam, że jest większa specjalizacja.

[Chuck Norris]

You are all the worst seo and designers on the whole world - I'M THE BEST !! BEST, BEST, BEST

remember my name cause i'll kick your ass

[intruder2600]

Chuck ma racje

A może z tego że u nas strony robią "web-magicy" od wszystkiego (grafika, pozycjonowanie, php, js, obsługa apache itd itp ). Nie wiem dokładnie jak to jest na zachodzie, ale przypuszczam, że jest większa specjalizacja.

dokladnie - i to sie wiaze oczywiscie z finansami. Na zachodzie sa specjalne szkoly tylko dla designerow gdzie na 1 roku ucza photoshopa, na drugim quarka (bo nie powiem corela ) itp. W polsce wiadomo ze programista ma prace gwarantowana - grafik nie, u nas nie ma szkol typowo designerskich a jak ktos skonczy asp to woli malowac obrazy, Ci co koncza i sa zawodowcami przez duze Z sa po prostu drozy - jak na polske - i malo kogo stac na ich uslugi :]

[krupek]

Chuck ZAWSZE MA RACJE

[wuel]

Dodając swoje 3 grosze do pierwszego posta i do posta Zero3.

Strona przede wszystkim powinna podobać się autorowi, jeżeli jemu się nie podoba -- zazwyczaj ciężko oczekiwać, aby podobała się innym. Natomiast, kiedy strona podoba się autorowi, właśnie... to wcale nie oznacza, że musi się spodobać innym.

Beha, nie pije akurat do Twoich stron, lecz, z tego co zdążyłem się dowiedzieć, wiem, że podstawowych spraw dot. kompozycji, dobrania kolorów etc. jest się nauczyć każdy. Wiedza oczekująca na wlanie do umysłu.

Intru, stanowczo nie zgodze się z opinią:

jak ktos skonczy asp to woli malowac obrazy

.

Dla przykładu w kwartalniku 2+3D śmiało możesz znaleźć prace byłych, czy obecnych studentów polskich akademii sztuk pięknych. Nie są to tylko projekty stron internetowych, lecz cała gama projektów plakatów, okładek książek, krojów pism etc. Jestem pewny, że znacznie wolą zajmować się owym 'projektowaniem graficznym' alias 'grafiką projektową' niż malarstwem.

pzdr.

[intruder2600]

Dla przykładu w kwartalniku 2+3D śmiało możesz znaleźć prace byłych, czy obecnych studentów polskich akademii sztuk pięknych. Nie są to tylko projekty stron internetowych, lecz cała gama projektów plakatów, okładek książek, krojów pism etc. Jestem pewny, że znacznie wolą zajmować się owym 'projektowaniem graficznym' alias 'grafiką projektową' niż malarstwem.

zgadza sie ale na projektach stron sie nie znaja - mogliby sie szybko nauczyc ale tego nie zrobia - dlaczego ? bo nikt im nie zaplaci tyle ile krzykna, predzej ta kase zobacza u "klasycznego" businessmana ktory woli plakat jako forme reklamy albo po prostu ich to nie interesuje

u mnie na studiach - wlasnie artystycznych jest masa ludzi ktorzy razem ze mna maja specjalizacje projektowanie graficzne - robia takie rzeczy ze w 2+3D byliby dumni ze moga je zamiescic a strony robia takie ze nie wiadomo czy sie smiac czy plakac - nie wiem z czego to wynika - moze to po prostu brak zainteresowania ale widze jak wszystko ewoluuje i sie rozwija wiec moze nie za 5 ale za za 10 - 15 lat dogonimy zachod pod tym wzgledem