Skocz do zawartości

Odzyskać query string (zapytanie) z reflinka


Dżyszla

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

I z góry przepraszam, jeśli temat był już poruszany, ale bardzo nie na czasie jestem, a wyniki wyszukiwania nie dały pozytywnego rezultatu. Tak więc przechodzę do pytania...

Kiedyś dawno temu linki referencyjne z google były łatwe, proste i przyjemnie i przede wszystkim zawierały parametr "q" czyli quesry-string, a więc wprowadzone przez użytkownika zapytanie, które skierowało go na daną stronę. Od dłuższego już czasu tak nie jest i dostaję np tylko takim ref-linkiem: https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&am...YsB3jZbn7DPqjpg Ani śladu wpisanego zapytania - za każdym razem pusta wartość parametru. Czy coś z tym można zrobić i poradzić na to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jesteś zalogowany do konta Google, to nie zobaczysz refa, ponieważ Google wycięło refa dla adresów https. Dlatego użytkownicy zalogowani nie zostawią śladu słowa kluczowego z jakiego przyszli na stronę. Żadne statystyki nie będą w stanie odczytać tych danych (ciekawe jak będzie w przypadku Analytics Premium?)

Klik od użytkownika niezalogowanego nadal powoduje przekazanie parametru o frazie.

erepublik-badge-125x125.gif 125x125_2.jpg hekko.png
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak też myślałem :) I chyba jest to jakieś marketingowe działanie mające na celu promowanie Google Analitycs, bo z tego co wyczytałem, to tam są wszystkie dane dostępne. Z tego względu myślałem, że może da się coś wyciągnąć na podstawie tych kluczy odpytując jakieś API. Czyli praktycznie Google zamknęło drogę wszystkim firmom i osobom, które zajmowały się statystykami stron? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest tylko jedna, ale nielegalna metoda - wyciąganie wartości z cookies

Ale inna domena i tak nie będzie miała dostępu do ciastek z googla... Czy się mylę? Poza tym - możesz podpowiedzieć, w jakim ciastku znajduje się wpisane zapytanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciastka zapisane są dla domeny którą ktoś odwiedza, naturalnie domen a nie może sprawdzić sobie co user ma w cookie dla domeny b. Przykładowy skrypt ->https://joaocorreia.pt/google-analytics-scr...-cookie-parser/

Skuteczne pozycjonowanie stron www | Nowe randki internetowe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...jakieś marketingowe działanie mające na celu promowanie Google Analitycs, bo z tego co wyczytałem, to tam są wszystkie dane dostępne.

Nie, w Analytics tego typu dane są wyświetlane jako "not provided". Nie wiem jak jest w przypadku Analytics Premium - nie dotarłem jeszcze do żadnego wiarygodnego źródła, które by tą kwestię wyjaśniało.

Ale podejrzewam, że skoro refy są dostępne w przypadku klików z AdWords, to i dla Analytics Premium mogą być dostępne (wg zasady, skoro płacisz, to masz prawo wiedzieć [a jak nie płacisz, to odcinamy ci dostęp pod pozorem bezpieczeństwa]).

erepublik-badge-125x125.gif 125x125_2.jpg hekko.png
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@websign - Dzięki za wskazówkę. Tylko co w sumie to ciasteczko tworzy? Bo to chyba najbardziej nielegalne jest to, że coś je tworzy dla innej domeny bez jej wiedzy (nie używam analityka z google, tylko adsensa - to on?)... :/ niestety w nim także jest zapisane tak, jak Pavvel mówi - "not provided", przykładowo: 121269085.1332058321.84.7.utmcsr=google|utmccn=(organic)|utmcmd=organic|utmctr=(

not%20provided)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ref możesz wyciągnąć informację o tym w którą pozycję w SERP kliknięto. Przy odrobinie szczęścia na podstawie adresu strony, informacji o pozycji i danych z jakiegokolwiek narzędzia do monitorowania pozycji masz całkiem realną szansę na ustalenie po jakiej frazie nastąpiło wejście. Taka sztuczka oczywiście nie zadziała jeśli pozycjonowane jest niewiele podstron (np. tylko główna) lub jest niewielki rozrzut w pozycjach (np. wszystkie interesujące hasła są TOP1).

inwentaryzacja w sklepach i biurach
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ref możesz wyciągnąć informację o tym w którą pozycję w SERP kliknięto. Przy odrobinie szczęścia na podstawie adresu strony, informacji o pozycji i danych z jakiegokolwiek narzędzia do monitorowania pozycji masz całkiem realną szansę na ustalenie po jakiej frazie nastąpiło wejście. Taka sztuczka oczywiście nie zadziała jeśli pozycjonowane jest niewiele podstron (np. tylko główna) lub jest niewielki rozrzut w pozycjach (np. wszystkie interesujące hasła są TOP1).

Ciekawa procedura, ale aż tak zawzięty jednak nie jestem ;) Generalnie system ma działać szybko, więc zbyt złożone rozwiązania odpadają.

Cóż, chyba pozostaje mi podziękować wszystkim za pomoc i cenne porady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności